Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to mozliwe.............

czy o bylych sie zapomina czy ciagle pamieta?

Polecane posty

Gość to zależy czy to była miłość
czy tylko coś co ją przypominałao. Jak była miłość to nie zapomina się nigdy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego pierwszego chłopaka,z którym byłam 8 lat nie zapomnę nigdy. Myślę o Nim codziennie. A jestem od dwóch lat w szczęśliwym związku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomniałem o byłej
i nigdy nie zapomnę, myślę o niej każdego dnia :(( Może kiedyś mi wybaczy, moze jeszcze bedziemy razem :(( teraz nie jestem sam ale jej nie zastąpi nikt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z czystej ciekawości
miał ktos z was ochote wrócic do byłej/byłego i on/ona was odrzucił/a???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depressed now
ja pamiętam dobrze moje byłe, ale do jednej dalej coś czuję, choć to chyba tylko przyjaźń, albo niespełenienie z tamtego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomniałem o byłej
ja mam ochotę wrócić do byłej o niczym innym nie marzę jest to największe pragnienie mojego życia :( ale zawiodłem ją bardzo dużo płakała przezemnie :( Ja ją kocham całym sercem i wiem że ona też mnie kocha, jest sama ale nie umie mi zaufać :( Mówi sie że czas goi rany a nadzieja umiera ostatnia :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo tak NADZIEJA
ja ją własnie mam tylko brak mi odwagi żeby zaproponowac mu powrótjuz nie mowiac o bólu jesli odpowie NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie kochani...
Zycie jest walką trzeba się dobijać o swoje!!! Może powie Ci nie ale przynajmniej bedziesz miała świadomość że zrobiłaś wszystko co można dla swojego szczęścia bo jeśli chodzi o szczęście to "warto się po nie bardzo nisko schylić" Ja walczyłam o swojego faceta (choć zdążył się już pocieszyć w ramionach innej) nie pustymi słowami ani nachalnością ale prawdziwą miłością i wiarą. MIŁOŚĆ POKONA WSZYSTKO tylko trzeba dać jej szansę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki wielkie
Takie slowa dodaja mi jeszcze wiekszej nadziei wreszcie ktos normalny dzieki dzięki pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój były napisał mi po 2,5 roku że o mnie ciągle pamięta i to jest istotne, myśli dużo o mnie i że życe jest głupie. Co z tego jak ma dziecko i partnerkę, a ja wzdycham do siebie z jego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywistosc Ja mojego pierwszego chłopaka,z którym byłam 8 lat nie zapomnę nigdy. Myślę o Nim codziennie. A jestem od dwóch lat w szczęśliwym związku smutas.gif Nie rozumiem takich sciem. Skoro myslisz o innym to nie jestes w szczesliwym zwiazku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy o jakich byłych gdy wspominam szczenięce miłości to śmiech mnie ogarnia.... ale są też tacy faceci do których nadal mam sentyment i wynika to zarówno z jego charakteru jak i całokształtu tego co nas łączyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myśłe o byłm który odszedł bez słowa do dziś go nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to w ogóle jest miłość ?? co to znaczy kogoś kochać ? Czy nie jest tak, że poprzez bycie z kimś wyrażamy raczej miłość do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość rzeczywistosc Ja mojego pierwszego chłopaka,z którym byłam 8 lat nie zapomnę nigdy. Myślę o Nim codziennie. A jestem od dwóch lat w szczęśliwym związku smutas.gif Nie rozumiem takich sciem. Skoro myslisz o innym to nie jestes w szczesliwym zwiazku oczko.gif gościu... ludzie a zwłaszcza kobiety lubią karmić się urojeniami, oparami emocji dlatego będąc z jednym tlą mrzonki o innymi i jeszcze nazywają to szczęściem, hehehe... Miłości w tym tyle co kot naplakał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatazpoznania
dobry frajer nie jest zły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie zastanawiam Moj facet mowi ze o poprzednim zwiazku juz nie pamieta, ze kocha mnie i ze mna chce spedzic zycie, oswiadczyl mi sie, nie daje mi zadnych powodow zebym mogla myslec ze teskni za ex. Ale nie daje mi to spokoju bo jak moze o niej nie myslec jak byli ze soba 6 lat z czego 5 lat mieszkali razem? Na pewno nie raz o niej mysli, mecza mnie czasem mysli czy porownuje mnie do niej, czy wspomina ja podczas naszego sexu, czy masturbuje sie patrzac na jej fotki, wiem ze to chore ale nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że ex się nie zopomina, no chyba, że ktoś jest chory i ma amnezję. Ten człowiek, to fragment życia danego człowieka, wspomienia z nim związane, te radosne i te smutne. A wdowcy, oni też maja swoich ex- czy o byłą/ byłego ex wdowca,też byści byli zazdrości, czy jakoś inaczej zazdrośni? No - ten rodzaj ex juz nie zagraża, oni nie żyją. Ja uważam, że problem tkwi w czymś zupełnie innym- braku zaufania do partnera i niskiej samoocenie zadrośnika, czy ex - nie był/ nie była w czymś lepszy/-a, odpowiedź- nie był/ nie była, to inny człowiek, a przeszłość naszego partnera należy uszanować, i tworzyć z nim przyszłość i żyć w teraźniejszości, a nie marnować czas, na rozgrzebywanie i analizowanie jego życia, zazdrośc o ex- to tak jak zazdrość i pretensja do partnera, że żył zanim nas poznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zapomina się, ale niektórzy nie są tego warci. Mój pierwszy chłopak pamiętał, odnalazł po wieeelu latach i sprawił, że zakręciło mi się w głowie jeszcze raz, na maleńki moment. Ale żadnych zmian w poukladanych już życiach... Lecz to uczucie sprzed lat zawsze będzie w moim sercu, gdzieś tam w kąciku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty w moim :( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczucie, że jest się w szczęśliwym czy też nie związku jest oceną subiektywna. Ten kto "nie ogarnia" niech wsadzi nos we własne sprawy. Ktoś może być szczęśliwy żyjąc na pustyni w szopie. Ktoś może być w rozpaczy żyjąc w pałacu. Zacznij ogarniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem. Uśmiechnij się, zawsze chciałabym, żebyś był szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( :( :( :( a Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jeden dzień w życiu, uśmiechaj się, masz do kogo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można byc szczesliwym w zwiazku myslac o innym ? to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakie masz propozycje? Palnąc sobie w łeb? A tak przy okazji... Ktoś Ci obiecał, że Twój związek będzie szczęśliwy? Musi być szczęśliwy? A może po prostu akurat tak wyszło i trzeba przyjąć konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy od nas. Chcesz sie uwolnic, nie kochac, nie msylec to sie uwolnisz. Jak chcesz sobie wmawiac, ze to byla "miloc jedyna na swiecie" :D to sie nie uwolnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość potrafi wrócić ze siłą o której nie miało się pojęcia, po czasie tak długim, ze wydaje się wiecznościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×