Czy są kobiety, które nie noszą bielizny?

ekscesy kinowe - klasyka, ale bleeeee

Dla mnie nie zakładanie bielizny jest demonstracją swobody, niezależności, bezpruderyjności itd. Dlatego zawsze strój dobieram tak, żeby czuć się absolutnie swobodnie. Klasyką bezsensownego ubrania to mini i ciągłe poprawianie czy obciąganie ...enki czy inne zakrywania. Motywy mojego działania nie są erotyczne a wygoda. Seksowny wygląd jak nie zakładam stanika jest niejako produktem ubocznym, oczywiście zdaję sobie sprawę jak prezentuje się mój biust jak swobodnie się kołysze, jak widać sutki przez cieniutki materiał. Nie wstydzę się i nic mi nie przeszkadza jak ktoś się gapi. Biust nie za duży więc nawet w ruchu jest mi wygodnie.