Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy na prawde zrobiłam zle

powinnam czuc się winna?

Polecane posty

Gość czy na prawde zrobiłam zle

Witam:) od kilku miesiecy mieszkam ze Swoim meżczyzna i wczoraj okolo godziny 21.00 przyszli do mnie znajomi, i chcieli wyciagnac mnie i mojego faceta na spacer, a ze On byl zmeczony bo z pracy wrocil nie chcialo mu sie hmmm wiec spytalam czy ja moge isc, powiedzial ze jasne moge isc. a Gdy po godzinie wrocilam On nei odzywal sie do mnie normalnie, ale mial zal, mówil ze ja nie podchodze powaznie do naszego związku....hmmm nie wiem czy ja zrobilam cos zlego?to byl tylko godzinny spacer ze znajomymi, z którymi sie kiedys spotykalam regularnie, a teraz wiadomo kazdy ma inne zycie i brak czasu......a On dalej jest na mnie zły...co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie zrobiłaś nic złego i nie masz powodu czuć się winna. Masz prawo wychodzić ze znajomymi. Facetem się nie przejmuj, foch mu na pewno przejdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie
Przecież zapytałaś się...Pozwolił. Musi być wrażliwy i trochę zazdrosny:-).To nic złego.Już wiesz,,czego nie lubi.Jeśli nie posunie się za daleko z tymi dąsami,to niegrożne.Już wiesz czego unikać.Wytłumacz mu,że to tylko spacer ze znajomymi,ale jak nie chce to więcej bez niego nie pójdziesz.Przytul,pogłaszcz i powiedz,że nie miałaś pojęcia,że sprawisz mu przykrość;-).Faceci to dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje za rade
no zobaczymy...mam nadzieje, ze mu przejdzie ..no nastepnym razem na pewno nie pojde juz nigdzie bez niego:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Christi Himmelfahrt
Nie powinnaś się czuć winna nic nie zrobiłaś. Przecież nie masz wobec niego żadnych zobowiązań bo żoną jego nie jesteś. Nie ma prawa narzucać Ci swej woli. Nawet go nie przepraszaj bo po co ? Gniew samoistnie mu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha ale wy baby dziwne jestescie ciekawe czy ty bys sie nie obrazila na jego miejscu jak bys chcila odpoczac po pracy a po niego by kumple przyszli i by z nimi sam poszedl hehehe juz to widze :p zaraz by bylo ze dal niego kumple sa wazniejsi niz odpoczynek razem z toba :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stefan telefan to ty chyba jesteś dziwny. Na pewno bym się nie obraziła bo nie ma o co. Od kiedy to trzeba dotrzymywać sobie towarzystwa w każdej wolnej chwili? Facet jest ważny ale równie ważni są przyjaciele! I koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanalato
ja bym chlopa nie zostawila... jakos tak glupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecion
fakt to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo powazny problem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okijuh
o qrcze...to trzeba sie pytac czy pozwoli? w koncu 18 chyba juz masz skonczone...nie powinnas czuc sie winna i jesli o takie nic robi awantury to pogadajce sobie o tym bo takie posesyjne zachowania dobrze nie wroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×