Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tiger Lilly

wyjezdzasz czy zostajesz?

Polecane posty

A ja bym chciała wyjechać, nawet bardzo. W sumie nic mnie tu nie trzyma w Polsce. Ale nie mam pojęcia czy po jakimś czasie nie chciałabym wrócić. W życiu tak szybko wszystko się zmienia, że nawet nie wiemy kiedy. A co do zmiany stosunków rodzinnych to przecież nasi rodzice zawsze pozostaną naszymi rodzicami a bracia braćmi, nie tak? A co do prawdziwych przyjaciół.. to prawdziwi są bez względu na to czy się wyjeżdża czy nie. Fakt, moze już to nie jest tak intensywne ale zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
Ale chyba lepiej pojechać i się rozwijać niż ciągle myć gary. Założę się, że gdybyś mogła za granicą mieć lepszą pracę niż zmywanie garów to byś z chęcią przyjęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWOTA
Cocaine nie mów mi ze jak nie widzi się kogoś przez 6 lat to po tych 6ciu latach jest zupełnie tak samo - zmienia się jak mówisz sama wiele rzeczy i jest się do tyłu z pewnymi rzeczami. A sześć lat jest najgorzsej zadrobić. Szczególnie jak rodzice zostawiają swoej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda! bo wyjechali głownie zaradni odwazni ludzie ktorzy czesto za granica pozakładali swoje firmy widze jak urzadzili sie w Irlandii moi znajomi i napewno nie sa nieudacznikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie wiem, ja też wyjeżdżałam i miałam śiwtny kontakt telefoniczny z rodzicami, przyjeżdżałam na trochę. I jakoś nie widzę zmian w naszym zachowaniu. Mam przyjaciółkę która mieszka w Stanach i dzięki temu mamy świeny kontakt. WIadomo, że nie jest tak jak w liceum, ale byłam u niej w tamte wakacje i w tym roku tez lecę. A ona regularnie przylatuje i ciągle zwierzamy się sobie ze wszystkiego i nasza więź przetrwała mimo odległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama jest 2 lata za granica dzwoni co tydzien gadamy godzinami przez telefon wysylamy zdjecia listy nie byla na slubie wlasnego syna wiem ze bylo jej i jest ciezko ale jak tu sie utrzymac skoro rachunki wynosza 1600zl wiecej niz zarabiali razem staruszkowie kredyt mieszkaniowy splaca juz od 1990 roku i jeszze zostalo ponad 10 tys ktore z dnia nadzien rosna jest nam ciezko tesknimy njagorsze sa swieta ale co zorbic jak bywalo ze nie mialo sie co do garnka wrzucic i nikt nie przyszedl nie pomogl tylko pozyczki ktore teraz sie splaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto chce masz racje
Jesli ktos ma szanse na legalna prace za granica,to dlaczego nie? Niech jedzie.Smiesza mnie tylko tacy ludzie,co zielonego pojecia nie maja,jak jest za granica,a chca tam jechac i wlasne firmy zakladac,czasami nie znajac jezyka.Byl juz taki topik o wyjezdzie do Niemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwcia birmingham
Ja to doskonale rozumiem. Wyjechałam, bo mimo, że jestem po studiach wyższych to nie mogłam znaleźć pracy. Tzn jako nauczycielka historii we wsi oddalonej od mojego miasta o 50 km!! Nawet się nie opłacało tam jeździć za te pieniądze które mi oferowali. Pracowałam w sklepie, ale jak zaszłam w ciążę zostałam zwolniona, nie przedłużono mi umowy. Teraz mieszkamy za granicą, jest cięzko, tęsknimy bardzo. Ale nie zamierzamy wrócić narazie, bo nie ma do czego. To samo nas czeka. A tu przynajmniej możemy się jakoś utrzymać. W polsce nie było na rachunki, mąż ledwo wyraciał na życie, rodzice nam pomagali, ale mają też inne dzieci przecież. Mąż pracował w biurze można tak powiedzic w Polsce, teraz pracuje na budowie, nie jest to spełnieniem jego marzeń ale przynajmniej stać nas na cokolwiek. Ja sprzątam dorywczo i wychowuję dzieci. Dużo odkładamy. Marzymy żeby kiedyś wrócić do Polski. Teraz jesteśmy w Polsce, nie mamy problemow z urolopami na święta na szczęście. Ale nie być na ślubie własnego syna? To nawey na weekend nie dali wolnego? Nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to to niet
Takich jest pelno. Sama spotkalam kiedys czterech gornikow ze slaska pod sciana na hammersmith - przyjechali bo ktos im powiedzial ze w londynie jest robota. I przyjechali ani be ani me po angielsku, 100 funtow w kieszeni. Ale to bylo kilka lat temu. A teraz juz ludzie chyba pwoinni wiedziec jak jest przynajmniej na wyspach a ciagle kilka autokarow zajezdza na victorie z polakami. I jeszcze jedno - ci polacy chcieli sie dowiedizec co i jak. I jedne polak im "pomogl" - kupil im karte do telefon, wlozyl, aktywowal, powiedzial ze na hammersmith sa ogloszenia i zainkasowal za to 50 funtow. Nie znosze takich karioreowczow - wyzyskaczy. Polacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwcia Birmingham
Aaa, ja myślałam, ze gdzieś w Europie. Z USA to rzeczywiscie. Rozumiem bo przeciez bilet wcale nie taki tani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto chce masz racje
Wkurzaja mnie ludzie,ktorzy za wszelka cene chca z Polski wyjechac,ktorzy psiocza na nasz biedny kraj,na naszych politykow (a kto ich wybral,jak nie ci co psiocza?!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto chce masz racje
Na wygnaniu Polak ,Polakowi wrogiem.Owszem,mozna sie spotkac,pogadac ale jak sie komus noga powinie,to za marne grosze kazdego sprzedadza! Taka jest prawda. Jesli na czarno sie pracuje,to najlepiej nie utrzymywac zadnych kontaktow z Polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie wiem, nie każdy przecież wyjeżdża dlatego, bo mu się w Polsce nie podoba. Po prostu musi albo chce. A co z tymi, którzy lubią podróżować? Chociaż też wydaje mi się, że my osobiście nie mamy wpływu na to co się dzieje w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze jak bym znalazła biurowa prace to bym sie cieszyła ale nie mam złudzen ze wiekszosc Polaków zaczyna za granica od fizycznej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na etapie szukania pracy w anglii, na pewno nie wyjechalabym \"w ciemno\", ale boje sie tez jechac sama, czas pokaze jak bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubczykowa
wyjezdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam pomogli Polacy znajomi, oni nas ściągnęli. Ale większość napotkanych to wszyscy chcięli nas przekręcić. Zresztą w Polsce jest to samo, nie ma co zganiać na zagranicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Jolanta
Wyjechalam do Niemiec jeszcze w latach 80tych. Czyli dawno danwo temu. Bylo tam dobrze, bo juz sie z mezem urzadzilismy, odlozylismy sporo pieniedzy i postanowilismy wrocic do Polski po 23 latach. I wrocilismy i jestem niezadowolona. Z Polski z rodakow z rzadu ze wszystkiego. Wracam do Niemiec, na szczescie moje dzieci tam zostaly, moge zawsze tam wrocic, chociaz zaluje ze sprzedalismy tam mieszkanie i kupilismy tu dom. Najgorsza decyzja w moim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kiedy mam
Pani Jolanta to wracaj!!!W Polsce jest tak zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Jolanta
No i wroce. Nie wstydze sie poeidziec wszystkim ze nie chce mieszkac w Polsce. Wyjechalam w okresie komunizmu, teraz nic nie pozostalo z tamtych czasow. To dobrze. Ale ja czuje si tu obco. Najlepiej jest komentowac, jak sie samemu czegos nie przezylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Jolanta
a ja jestem glupia i mam wszys w dodatku niemieckie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ciągle zastanawiam się nad studiami za granicą. I wolałabym studiowac tam niż tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaajasne
Co tu taka cisza? Wszyscy juz wyjechali? Ja sie ciesze,ze ludzie z Polski wyjezdzaja! Bedzie wiecej pracy dla mnie:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to ponoć już jest tyyyle pracy w Polsce :) tylko za jakie pieniądze? Nie wiem, ja zdecyduję się wyjechać, kto chce zostać niech zostaje. Niech sobie znajdzie świetną pracę w Polsce i będzie szcześliwy. Tylko niech nie potę[ia tych co wyjechali. Bo zawsze najłatwiej jest \"kłapać\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×