Jaka jest szansa ,ze jeszcze kiedykolwiek zajde w ciaze- staram sie juz rok..?

Slyszalam,ze jak juz przez pierwszy rok sie nie zaszlo w ciaze ,to jest juz maly procent szans zeby w nia zajsc:O Czy to prawda? Zbadalam tylko hormony i meza-jest OK. Czy takie cuda jak laparoskopia,Hcg moga zadzialac? Czy sie lepiej poddac? Mam 34lata:O

Kobiety latami starają się o dziecko. Niektóre rodzą upragnione maleństwo po 10 latach starań, a Ty załamujesz się już po pierwszym roku.

Jestem zalamana,choc nikomu sie nie przynaje.Dobilo mnie to jak zobaczylam w lazience tydzien temu meza z lzami w oczach,bo akurat wczesniej mu powiedzialam,ze dostalam znowu okres...:( Co ja moge zrobic? Boje sie,ze wszystko mi runie,nawet malzenstwo...

Przedewszystkim wyluzujcie.....odpocznijcie,zmieńcie klimat(jakieś wakacje fajne) i idżcie na całosć.Ale mozecie poradzić sie ginekologa co jeszcze robić i kiedy....Moi znajomi jak po 7 latach stracili wiarę że sie uda i zaczęli normalnie bez stresu życ to strzelili sobie synka....

u nas na topiczku dziewczynie sie udalo po 39 cylach..to 3 lata.... I to w cylku kiedy przechodzila polpasca..i kto by pomyslal.... A kazde badanie to badanie,diagnoza.Dziwne ze po roku nie zrobilas ich jeszcze.Hasg moze wiele powiedzic .Ocenic wielkosc i wyglad macicy.Sprawdzic czy jajowody sa drozne.... Badalas poziom hormonow? tarczycowych ,plciowych? wiesz czy masz owulacje?(monitoring) czy Twoj M badal nasienie? Jesli na te pytania odpowiedz brzmi tak to faktycznie jest problem ktory nadal trzeba drazyc.Ale jesli NIE- no to jeszce nic nie zrobilscie w tym kierunku aby to dziecko miec.

przepraszam ucieklo mi o hormonach i sperminogramie.MEa culpa.Wybacz.

Mialam juz wszystkie badania-sa dobre.Pozostalo jeszcze sprawdzic jajowody czy sa drozne,moze laparoskopia..Tylko czytalam na innych topikach ze Dziewczyny po tych zabiegach tez nie zawsze zachodza w ciaze:( eeehh,lzy mi znowu leca-teraz mi:(

sie ostatnio, ze jej siostra zaszla w ciaze po 10 latach staran... jak sama stwierdzila - po prostu wyluzowala i wyszlo. wiec glowa do gory, rok to jeszcze nic strasznego

nie no opanuj sie!Moze ty masaz jakies problemy stresy itp??????Odblokowac sie trzeba.Wiem ze to trudne ale ............

Ale u faceta to sie jeszcze robi badanie plemników(żywotność) i inne pierdoły.Zabierzcie sie do badań.Jak wszystko u ciebie i u niego wyjdzie ok to spoko. Kupcie sobie takie zioła do picia ALVEO one też są dobre na potecje itp.Poczytaj w necie.Dwie moje kumpele zaszły po 3 miesięcznym piciu tego specyfiku....Powodzenia

Zapomniala tez napisac,ze mialam monitoring,tez bylo wszystko dobrze.Moze zrobic inne badania krwi,moze jestem na cos chora? sama juz nie wiem,a gin co najgorsze rozklada rece...Musze go tez zmienic..

sama stram sie juz 10 cykl..ale nadzieji nie trace...bo nie powinno sie jej sobie odbierac.:) Jeszce sie doczekacie.tylko po koleii pomalutku trzeba niwelowac wszystkie mozliwe przeszkody. Na Twoim miejscu nie robilabym laparo ale zwyczajne Hsg na poczatek .Ja mialam.Do przezycie rally. Jeszce nie wiem czy wiesz ale jest cos takiego jak wrazliwosc sluzu ktory nie pozwala przezyc w nim plemnikom.Robi sie na to taki test specjalny.Wskazaniem do takiego schorzenia jest inseminacja.Wszystko nalezy brac pod uwage.

Dziekuje Wam Dziewczyny! Czuje sie tak bezwartosciowa,nic nie warta,przez to,ze nie moge zajsc w ciaze.Ukrywam lzy jak znajome mnie pytaja kiedy bedze Dzidzia,ze to juz ostatni dzwonek,ze powinnam sie spieszyc...:( Mam taki charakter,ze nie umie sie zalic bliskim,znajomym i odpowiadam,ze jeszcze nie pora,za mam duzo pracy itp.Tylko tutaj tak sie wyzalilam....Mojej Mamie jak powiedzialam o moim problemie,powiedziala,ze jestem niepowazna,ze sie martwie...Nie chce mnie martwic i udaje,ze nieplodnosc to nic wielkiego czy naprawde tak mnie nie rozumie????:( Tak mi przykro,zawsze chcialam miec 4 dzieci...

my z mezem pierwsze dziecko \"robilismy\"wlasnie ponad rok i nic.bo bardzo chcielismy,a kiedy stwierdzilismy ze jeszcze mamy czas i wyluzowalismy jadac na wakacje i zapominajac o tym to z wakacji wracalismy juz w trojke. z drugim dzieckiem zaszlam od razu bo nie stresowalam sie ,wiedzialam ze moze byc powtorka z rozrywki i nie myslalam o tym tak intensywnie jak za pierwszym razem i udalo sie sama bylam w szoku. po prostu wyluzuj.

problemy z zajsciem w ciaze,jestes otyla? Otylosc jest czesta przyczyna nieplodnosci!

Ale naprawde sie niezamartwiaj....to tylko stwarza stresowa sytiacje i kolko sie zamyka.Zycie nie konczy sie tylko na dzieciach..i w momencie kiedy sie z tym czlowiek pogodzi One zazwyczaj sie pojawiaja..:) To \"bardzo chce\" dziala czesto w druga strone... Same strujemy swoimi hormonami..oczywiscie nieswiadomie... Sproboj az tak duzo o tym nie myslec..bedzie dobrze:)

Racja!!!!!!!!!!Ja jak zachodziłam to też mi kazał gin leżeć po...na brzuchu a nie latac tu i tam.No i udało sie

Dziekuje za dobre slowo!!!Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy!! Otyla nie jestem,choc szczupla tez nie.Waze 74 kg przy 167cm.Troche powinnam zrzucic:O

Nie jestes otyla????????????????? Jestes gruba!!! odchudz sie,to bedziesz miec lepsza gospodarke hormonalana w organizmie! 56kg powinnas wazyc!

:O Postaram sie:O schudnac,ale lekarznic mi nie mowil o mojej OTYLOSCI,ze to przez to moga byc problemy...

Do...Ja także mam tyle kilo na sobie ale jestem grubokoścista i uprawiam sport,też mam 167 cm wzrostu....I jestem 3-TRZECI!!!!!!! raz w ciąży.Jak możesz mówić że to przeszkadza.....chuderlaku .

o matko ,gdzie ty zes to przeczytala ze grube maja problemy,gowno prawda. a tak poza tym to wcale nie jestes gruba autorko ,nie sluchaj takich kretynek bo jeszcze w kompleksy popadniesz.

Wpisczie sobie Idiotki w Google "Przyczyny nieplodnosci" i w drugim lub 3 punkcie jest otylosc.Jezeli dziewczyna przyznyla sie ,ze jest tak otyla to powod wydaje mi sie jasny!:P Idzie Grubasku lato,pomysl,ze musisz jakos wygladac to moze schudniesz!!! Dla zdrowia! Potem dziecko urodzi sie 4 kg tez otyle! A fuj! Ja mam 180cm i waze 55kg!

Ale się wnerwiłam....ale nie przejmuj się bo ja naprawde mam 167/74 i w dodatku....37 lat.Więc glowa do góry...przynajmniej nie będziesz miała rozstępow...:)

Hej zwolenniczko szczupłości....a ile ty masz dzieci???

Mam syna:P

i przestan sie przejmowac, bo czasem bariera psychiczna przeszkadza. Ja urodzilam po 1o latach jedno po drugim.Tez wszystko bylo dobrze,nie wiadomo czemu nie szlo,wiec spokojnie.

Mialam kolezanke,ktora wazyla 97kg i zaszla w ciaze....Nie martw sie!

Kochane jestescie!!!!!!!:)