Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

między_piekłem_a_niebem

20 letnie mamy...ich problemy i radości

Polecane posty

Paulka..GRATULUJE i wszystkiego dobrego Tobie zyczymy ...tzn ja z moją perełka... jeszcze w brzusiu jest:) ale trzyma kciuki mocno:) Acha ja mam 22 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem w ciązy... mam 20 lat... pierwszy rok studiów dobiega końca... wprawdzie gdybym była w ciązy okazałoby się, że to wpadka... ale czuje dziwny smutek... test negatywny... czy jestem nienormalna? Macie przy swoim boku kochane mężów?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmmmmmm
Ja mam 21 lat a 6 marca urodziłam swoje maleństwo.Dzidzia nie była planowana ale gdy zaczęłam podejrzewać że jestem w ciąży i gdy test wyszedł pozytywnie byłam w szoku ale jednocześnie bardzo szczęśliwa.Bałam się wizyty u lekarza bałam się tego że okaże sie że wcale nie jestem w ciąży.Ale na szczęście moje przypuszczenia się potwierdziły i teraz jestem szczęsliwą mamusią:)Z moim facetem przed zajściem w ciąże nie układało się najlepiej ale gdy dowiedział się że jestem w ciąży wszystko się zmieniło na początku chyba nawet bardziej się cieszył niż ja.Teraz jesteśmy 7 miesięcy po ślubie i jak narazie nie narzekam na niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spodziewam sie dziecka jestem w 23tc i slub bierzemy w czerwcu a dziecko było planowane i jest bardzo wyczekiwane kochamy sie i decyzje o szkrabie podjelismy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo bo skarb pokazał nam pupe:D ale moja intuicja mówi że syn :) i bardzo sie ciesze zresztą wszyscy mowią że wygladam że bedzie chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dopiero w 5 miesiacu:) Pracuję..i studiuje, otoczenie..hmm... w sumie od jakiegos czasu cos przebąkiwaliśmy, ze myslimy o dziecku.. Także nikt bardzo nie byl zdziwinoy:) Jedną z moich obaw jest to, ze czasami jak sie bedę bronic w sierpniu to ... po odpowiedzo ..komisja mnie na porodówke zawiezie:D:D W opiece nad malenstwem możemy liczyc na wsparcie moich rodziców:) tak mi sie wydaje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie obawiam pomoc rodzice a praca czeka mąż pracuje prowadzi resteuracje wiec nie ma z tym problemu a cała rodzina oszalała na punkcie tego maluszka i już mowią gdzie i kiedy go zabiorą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igorek byl planowanym dzieckiem;) nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Wiadomo poczatki byly trudne ale teraz jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×