samotna w obcym kraju

Jestem 2 dzien w kanadzie (sama) i jest mi smutno, buu

i też będę sama... a po co pojechałaś do kanady??? też bym chciała polecieć do ameryki kiedyś :)

mozesz pobyc z wlasnymi myslami no i ...masz internet

nic się nie martw. :) a z jakiego powodu tam jesteś? studia? praca? szybko nawiążesz znajomości jeśli jesteś w towarzystwie studenckim, ja tutaj tez wylądowałam sama, a teraz już płaczę na myśl o powrocie... w razie czego wznoszę Twoje zdrowie, bo mnie na okiennym topiku z piciem opuścili...

na zaproszenie firmy. jutro ide tam pierwszy raz ;)

to byle do jutra :D

ale tez jedziesz do kanady ?

nie bój nic :) a jak długo masz zostać (staż, umowa stała, kontrakt?) bo to wszystko wpływa na Twoje samopoczucie. ja byłam przerażona, ale głowa do góry, uśmiech, chęć rozmawiania z ludźmi pomogły, ale my tu wszyscy w sumie na jednym wózku jedziemy :]

Mam tu byc 3 tyg wiec niedlugo. Ale juz mi cos wspominali ze dobrzeby bylo jakbym dluzej zostala. Jestem 1 raz tak daleko od domu sama wiec czuje sie samotna, wszystko jest tu inne ;) nawet domowy sprzet nie wiem jak dziala ;)

Otwórz się na nowe doznania:)

hehe :) znam to, ale w sumie cenię sobie to doświadczenie, wrócić można zawsze, a wyjazdy uczą i to oj, wiele... masz 3 tygodnie na podjęcie decyzji, a poza tym 3 tygodnie to nie pół roku czy wręcz lata, zatem głowa do góry. P.S. sprzęt domowy to nic, polecam wypróbować fińskie automaty z biletami. stałam jak ta kretynka 15 minut za pierwszym razem rozkładając cholerstwo prawie na czynniki pierwsze :P

ja wlasnie probuje aktywowac karte rogersa w swojej komorce ;)

:D to takie skomplikowane?

no wlasnie cos mi nie dziala :/ zaraz to rozpracuje albo sie kogos spytam

może masz sim-locka polskiego?

Nie, zdjelam go pzred wyjazdem. Poza tym wyswietla mi sie "Rogers", powinno dzialac. Najwyzej jutro spytam sie w firmie czemu tak. karta kosztowala mnie 24.99 + 10$ na rozmowy + tax ;). Niby wszystko oplacone a nie dziala :(

A w ogole w jakim miescie jestes ?

Helsinki :) A Ty?

Ja myslalam ze jestes w Kanadzie ;) Ja w Calgary

niestety, tak daleko mnie jeszcze nie wywiało :) ale myślę, że odczucia zaraz po przyjechaniu podobne zresztą w Kanadzie lepiej, bo mówią w ludzkim języku a nie w narzeczu gdzieś pomiędzy wietnamskim a węgierskim ;)

Moze lepiej poloz sie spac u mnie dopiero 16.30 hehe

1.30, ale pracę piszę, do tego suszę pranie w pralni, więc i tak 40 minut mam załatwione co najmniej :) tak, kocham pranie o północy, nie ma kolejek, zapisów i perwersyjnie można wykorzystać dwie pralki naraz :D

a Ty w jakiej firmie tam przebywasz? znaczy, czym się zajmujesz? :)

O wlasnie PRANIE!!!! mam nadzije ze w tym domu w ktorym mieszkam jest pralka ( jeszcze jej nie widzialam) wiem ze powszechne tutaj jest chodzenie z praniem do pralni. ALe mam nadzieje ze w domkach jednorodzinnych posiadaja pralki... Jakby co to nawet nie wiem gdzie pranie moge powiesic. To takie pierdolki ale denerwuje ich brak.

tutaj się chodzi do pralni, a w pralniach są suszarki, więc niczego raczej się nie wiesza :) zatem zorientuj się w zwyczajach. czasem nawet w domkach jednorodzinnych tego nie mają bo wola mieć saunę. fińską, oczywiście :)

Dobra ide sie lepiej pouczyc bo mi wreczono od razu po przyjezdzie ksiazki do nauki hehe. Trzymaj sie i powodzenia :)))

dobranoc :) ja tam jeszcze posiedzę chwilę czekając na czyste skarpetki (euforia studentki) :]

Niom, zycze milego wieczora a sobie zycze malo stresu w 1 dzien w firmie ;) wszyscy beda sie mi przygladac ;), papapapap :)))), pozdrawiam

uśmiechaj się, trzymam kciuki :) a sobie życzę dotrzymania terminów i nieprzekraczania deadline"ów :] mam wrazenie, ze nawet umre po terminie... trzym się i nie daj się Kanadyjczykom! o.

:D