Dziś po raz pierwszy... masakra

po raz pierwszy spróbowałam pozycji 69... przy peetingu, bo jestem jeszcze młoda i na sex chce troszkę poczekać... no w każdym razie to była jak dla mnie masakra, w przeciwieństwie do oralu w ogole mi nie odpowiada. Jemu się podobało, ale mi było strasznie niewygodnie na górze, i nie czułam przyjemnosci ani przyjemnością nie było dla mnie pieszczenie jego... i czułam sie niezręcznie czując ze ma nos przy moim odbycie a zręcz sie nim wbija... ehh i co tu myśleć... jemu sie chyba podobało bo chciał jeszcze drugi raz, Jakie są wasze odczucia przy tej pozycji? lubicie?

albo korek a nie nos :)

Zajmuj sie soba i odbieraniem przyjemnosci z jego stymulaccji a nie tym ze on mial nos przy twoim obycie jak sie jest podnieconym to naprawde nie zwracam na takie szczegoly uwagi i to samo radze tobie bo to jest najkrotsza droga do nabawienia sie nerwicy seksualnej

jak podrosniesz to nie tylko nosek tam ci bedzie trzymal i inaczejbedziesz o tym gadac:P

no a jak wkońcu jest z wami? wolicie to od oralu? jakie są Wasze odczucia teraz, jakie były na poczatku?

ekhm!

mogę zadowalać mojego pana na wszystkie sposoby (prawie) ale 69 mi specjalnie nie odpoi\\wiada , nie moge skupić sie na własnych doznaniach :(

tez nie lubie 69 , a jestem już trochę starsza nie lubię i tyle , więc się nie zmuszam - wybieram to , co mi odpowiada

Buleczka ---> jak zwykle trafny komentarz

to się robi intuicyjnie a nie z wyrachowaniem !