teściowa -- czy on jest mamińsynkiem ?

Cześć ! Jestem ze swoim chłopakiem pół roku, jest nam dobrze, dogadujemy się etc. jest tylko jedno "ale" ...jego mama... czy to normalne, że jestem o nią zazdrosna? Nie znam jej jeszcze za dobrze, sympatyczna kobieta raczej, ale często do niego wydzwania jak jesteśmy razem, oni świetnie się dogadują ...nawet ja z moją mamą tak nie plotkuję jak oni razem :/ Kupuje mu ubrania i nie tylko (on ma ponad 30 lat) ...jest "moja mama to.. moja mama tamto..." obawiam się, że jak już zamieszkamy razem przeniesię się to do naszego życia, domu. Ja jestem inaczej wychowana, chcę prywatności, moja mama zawsze powtarzała, że nie chce mieszkać z nami, że nie wolno się wtrącać do "młodych". Może moje obawy są bezpodstawne ale cholera no czasem zakłuje mnie to dziwne uczucie zazdrości o teściową i ich wspólne relacje... Czy powinnam mu powiedzieć, że to mi przeszkadza ?

MAMIŃSYNEK? Słyszałam o maminsynkach ale o tym drugim nigdy.

Powinnaś z nim porozmawiać o swoich obawach.

maminsynek niech Ci będzie ;)

Ja miałam takiego chłopaka i po pół roku sie rozstaliśmy, bo mamusia wkroczyła do NASZEGO ZWIAZKU w wielkich obłoconych butach. Kobieta nie znała mnie a opowiadała o mnie niestworzone historie.. Któregos dnia jak mu napisałam list(bo mieszkaliśmy sporo od siebei) to dał Go matce do przeczytania, a były tam moje sekrety. Także debil idiota i zastanó się i spierdzielaj... Bylebys nie slyszala że matka najlepiej wszytsko robi i jest najlepsza... Powiedź mu o wsyztskim.

hmmm... dzięki Astra, dałaś mi do myślenia... wiem, że najlepiej powiedzieć co myślę... tylko jak zacząć żeby go nie urazić :/ echhh... wrrr...

I to jak zareaguje to będzie wsyztsko jasne... Mój chłopak w końcu sie przyznał do tego wszystkiego, ze matka mu truje... i że to przez nią sie nam nie układa... Powiem Ci, że to było najpiękniejsze co mogło się wydarzyć. Czasami zwracanie uwagi albo mówienie czy ja cos robie lepiej od Twojej matki... Takie proste rzeczy, które Cie dneerwują...