WCALE nie urawiamy seksu, wiec jak tu sie zmusić aby miec dziecko

bo ja nie wiem mam sie zmusic na siłe.....szczerze to od mies nie kochałam sie z mezem, nie mam wogole ochoty on ma kiedy ja nie mam ochoty. jakos tak wyszło, wieczorem jestem zmeczona a rano pracuje. zauwazyłam ze w miesiacu mam ochote na sex przed okresem i podczas okresu to raptem tydzien w miesiacu i nic poza tym kiepsko...co !!!! takie zycie nie mamy jeszcze dzieci, ale jak tak dalej pojdzie to trudno bedzie trafic na dni płodne jak nie mam wogole ochoty na sex

dobrze sie czujesz?

nie martw sie on sobie znajdzie taką kto bedzie miała ochote

nie no, spoko...bo kobieta to musi byc rozplodowe zwierze wypinajace tylek w strone jakiegokolwiek penisa jaki pojawi sie na drodze. jak po prostu nie ma ochoty na seks, to od razu insynuuje sie jej chorobe, rzekomo psychiczna... :O zalosc autorko, bez wspolzycia sie nie da, jesli zalezy ci na dziecku bardzo, to nie widze innej metody niz zagryzc zeby i zmusic sie do seksu. sprobuj sie wprowadzic w dobry nastroj przed... moze pomysl o testach owulacyjnych? bedziesz wiedziala kiedy powinnas sie kochac, akiedy mozesz sobie odpuscic jesli nie masz nastroju..

A twój mąż ma ochotę czy oboje nie? Jeżeli on chce, a ty wiecznie odmawiasz, to nienajlepiej wróży to twojemu małżeństwu. Może zastanów się nad wizytą u seksuologa?

prosze czytac ze zrozumieniem !!!! chyba napisałam ze maz tez nie ma ochoty on nie siedzi na d...zeby wieczorem był wypoczety i gotowy do igraszek....tak samo jest ze mną. sex dla nas liczył sie kilka lat temu , teraz sa wazniejsze rzeczy np. bycie razem przytulanie, czułe słowa, ale sex jest rzadko czasami 3 razy w mies jak nie rzadziej. wiec pod wgledem potrzeb seksualnych nie roznimy sie, mamy je na poziomie porównywalnym (i nikt na nikogo sie nie obraza ze jeden chce a drugi nie, kobieta ma chec w dni płodne a facet wcale nie musi chcec wtedy...nie wiedziałas o tym to juz wiesz), a wieczorem jak człowiek jest zmeczony to nie mysli o seksie, proste.

acidofilna dzieki za miłe słowo

Mam tak samo Co wiecej, w ogóle nie czuję, ze cos z nami nie tak - po prostu seks mógłby nie istnieć wcale

to dla nas zabawne ja czasmi mam malą ochote na sex ale wiem ze tego dawno nie robilismy i pytam czy idziemy do łózka maz ze nie chce mu sie bo jest zmeczony to nie widze problem nie obrazam sie nie stroje fochow tak tez czasami jest na odwrót on mnie pyta a ja nie mam nastroju, czasmi trudno nam sie razem zgrac..... ale bierzemy to smiechem i z humorem bo to nie powód do kłótni czy dasania, ....

o god własnie mam tak jak ty ale sex jest potrzebny jestem jak najbardziej normalna, dla mnie sex juz sie znudził i wole szybkie numerki niz isc do lózka. ale czasem zastanawiam sie nad tym ze poprostu rzadko sie kochamy to wszystko

moj maz tego nie rozumie - ja rzadko mam ochote na seks a dla niego to dowod ze go nie kocham albo ze mam innego!

malzenstwa, a tlumaczenie ze jest sie zmeczonym to zwykle usprawiedliwienie. Topik jest glupi, zadajesz pytanie totalnie bez sensu, nie wiem czego oczekujesz ze powiemy ci ze masz isc w koncu z mezem do lozka, a tytul tego topiku mnie rozwalil, zmuszanie sie do sexu zeby miec jeszcze dziecko, szczerze wam wspolczuje.

Tobiczko, nie napisałas wyraźnie, ze on tez nie ma. To twoje słowa: >nie mam wogole ochoty on ma kiedy ja nie mam ochoty. A skoro ty nie masz nigdy, on może mieć zawsze. I po co się zaraz denerwujesz?

jak nie ma chłop ochoty to jest dziwne moze cie zdradza a tłumaczy zmeczeniem

3 razy a nawet mniej ? zdradza cie na bank

z mezem znamy sie od 8 lat mazlzenstwem jestemy 1,5 roku tak wiec jak sie poznalismy lepiej sex był czasto i duzow ciagu dnia ....wiadomo młodosc ....wiecej werwy czł ma siłe chce mu sie ja juz widze po sobie ze to juz nie te lata co jszcze 5 lat temu chco mam 26l, ale w zyciu dla nas licza sie szacunek, szczerosc, miłosci zrozumienie i tego mi nie brakuje, a sex oczywiscie lubimy go, w lozku jest super ale jakos nie myslimy o tym mamy inne sprawy na głowie a wieczorem gdy ku temu jest odpowiednia pora poprotu sie nie chce i czł marzy zeby sie połozyc i spac.... dla mnie smieszne i dla meza rozwniez byłoby pomyslenie o partnerze ze jak nie chce sexu to nie kocha to zdradza, to niewiadomo conie ma u nas czagos takiego, nigdy nie miałam powodu do zazdrosci itp, to smieszne i zenujace, wstyd by mi było nawet powiedziec ale tak na serio\" wiesz co ty to juz mnie nie kochasz bo nie chcesz sie ze mna kochac\"...zenada

niebadz taka pewna męża i jego zdania bo zadna z nas nie wie co naprawde mysli facet

26 lat i 3 razy seks w miesiacu? a co powiesz za lat ? sex trzy razy w roku???????????? :D:D

za lat 10 ! *

ale jaja. taaa napweno jest tak jak mowicie, kady mysli co innego kazda z was wysnówa super domysły.... a co mam płakac i isc sie powiescic ze nie mamy oboje ochoty na sex....kto tak mysli jest zenujacy i potrzebuje współczucia koniec tematu zaraz nastepna napisze ze ma ze 100 kurew a moze jest gejem a moze woli podwórkowe kury wiecie co matki z was ale taqkie bzdury piszecie ze mozna sie usmiac

no zenada!!!!!!!!! ale nie kazdy jest taki wyrozumialy!!!!!! bo mnie przeszla ochota po porodzie, to znaczy niezupelnie mi przeszla ale nie mam ochoty na seks zbyt czesto /raz w tygodniu jest ok/.....zmeczenie, praca, dziecko, dom itp itd.............

naprawde mozna sie usmiac dobre ;););)

Tobiczka - no tak, pewnie nas mężowie zdradzają ;-) Tylko niby kiedy, jak praktycznie jesteśmy non stop razem. Nie rozumiecie, że ludzie i mężczyźni i kobiety mają rózne potrzeby seksualne ? My się dobraliśmy pod tym kątem - oboje mamy małe. Dzieci na razie nie planujemy, ale się zastanawiam, jak juz je zachcemy mieć ;-) Mamy taki sam staż znajomości jak TY.

do pomaranczy głodnegu chleb na mysli, co???!!!!!!, takie rzeczy wypisuje tylko kobieta ktorej maz ją zdradza lub podejrzewa zadrade, co wy za scierwa wypisujecie to normalnie szok. boicie sie odmowic mezowi sexu zeby w \"pysk\" z liscia nie dostac, to wspołczuje, biedactwa ja nie mam tego problemu

no smiej sie smiej! na zdrowie ;)

dlaczego tak wnikacie w zycie seksualne tobbiczki?? przeciez to nie wasza zona, jesli wy i wasi partnerzy macie ochote kochac sie 6 razy w ciagu dnia, to droga wolna, przeciez nikt wam nie zabrania. ale ludzie sa rozni, nie kazdy ma tak ogromne potrzeby seksualne jak wy, ciezko to zrozumiec? moze czas dorosnac? problem bylby, gdyby wasze temperamenty zupelnie sie roznily. jesli obojgu wam odpowiada seks z taka czestotliwoscia, to problemu nie ma. nigdzie nie jest napisane, ze trzeba sie kochac codziennie...zreszta...po co ja to mowie, sama o tym dobrze wiesz... wizyta u seksuologa wydaje mi sie zbedna, ale jesli o dziecko chodzi, to dla dobra sprawy zainwestowalabym jednak w te owulacyjne testy, poobserwowala cykl i zabrala sie do roboty szczegolnie ostro wtedy, kiedy bedzie najwieksze prawodpodobienstwo poczecia.

jak to bylo do mnie to prostuje: maz nie rozumie ale do niczego mnie nie zmusza wbrew pozorom! tak sie tylko wtracilam - bo czasem cos tam palnie ten moj chlop ;)!

ja rozumiem autorke tez nie jestem boginia seksu. moj maz tez ciagle o tym nie mysli. mamy dziecko i wszystko miedzy nami jest ok, ale zadko sie kochamy. jemu sie nie chce. Ja karmie piersia - wiec zganiam wime na hormony. kiedys bylo lepiej, ale tez nie rewelacyjnie. Kuurcze jak chcesz dziecko to przekonasz sie do seksu w czasie kiedy trzeba. Testy owulacyjne wydaja mi sie dobrym rozwiazaniem. Nie daj sobie wmuwic choroby, albo ze maz sie zdradzi. Ludzie maja rozny poped seksualny, jedni potrzebuja seksu codzinnie, inni raz w miesiacu. ja tak uwazam

Witam autorkę i uczestniczki topiku! Tobbiczko! Wydaje mi się, że dopadła Was rutyna starego małżeństwa, choć jesteście jeszcze młodzi i nie macie dzieci. Skoro, jak piszesz, ogolnie jesteście zgraną parą powinniście z nią wspólnie powalczyć. My z żoną jesteśmy ponad 20 lat po ślubie i też to przechodzoliśmy. Tempo życia, absorbująca praca, przemęczenie, w konsekwencji rzadki by nie powiedzieć sporadyczny seks... To nie jest dobre dla małżeństwa zwłaszcza w Waszym wieku i bezdzietnego. Myślę, że powinniście pomyśleć tak, by wygospodarować trochę czasu tylko dla siebie. Są przecież weekendy - niebawem bardzo dłuuugi - jest urlop. Może wtedy warto stworzyć warunki i \"zapolować\" na dzidziusia. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam powodzenia!

:D:D:D:D:D moja dziewusia od\" pracki\" znów ma kilka ników tobbiczka dotta i jak jeszce ?która pomaranczka jestes? nawet jakbym chciała:P nic ci nie poradze nie zajdziesz w ciaze bez \"spolkowania\"