Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pisząca pracę

problem z przypisami w pracy mgr

Polecane posty

Gość pisząca pracę

wg wymagań odnośnie pracy mgr przypis gdy jest kilku autorów wyglądać ma tak: Szanse i zagrożenia rynkowe przedsiębiorstw polskich w kontekście procesów integracyjnych, Styś A. i inni, wyd. AE im. Oskara Langego we Wrocławiu, Wrocław 2004, s. 35 i jeśli po tym przypisie były inne i ponownie wracam do tej książki z tym "op. cit." to jak to ma wyglądać? bo gdy jest jeden autor to np. robiłam gdy pierwszy tak: Proniewski M, Niedźwiecki A, Formy europejskiej integracji gospodarczej, Wyd. Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2004, s. 53 a w dalszym tak: Proniewski M., Niedźwiecki A., op. cit., s. 53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest jedna książka autora (ów), to robisz op. cit.; a jeśli są inne tytuły, to spisujesz autora i początkowe słowa z tytułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
ale i majtki opadają od takich "magistrów",którzy nawet takich perdół nie umieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no dajcie spokój, można szajby dostać przy którymś przypisie ;) Więcej wyrozumiałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisząca pracę
dziękuję śłicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
no właśnie,chodzi o tę wyrozumiałość.Potem mamy niedouczonych magistrów,inżynierów ,bo przecież ta wyrozumiałość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisząca pracę
nie denerwuj się tak i głęboko oddychaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
jestem spokojna ale ciekawe czy ty będziesz spokojna jak się dowiesz ,że runął jakis dom bo konstruktor był niedouczony? Ale pewnie będziesz wyrozumiała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie chodzi o robienie przypisów, tylko wo WIEDZĘ z danego zakresu :O Po co pracodawcy i pracownikowi umiejętność sporządzania przypisów? Zawody z tym związane pomijam. Wbrew pozorom najwięcej czasu spędziłam na \"pilnowaniu\" swoich przypisów: szukaniu przecinków, kropek i op. cit. i często dwoiło i troiło mi się od tego w głowie. O ten rodzaj wyrozumiałości mi ccodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisząca pracę
nie no oczywiście, możesz mieć super wiedzę z matmy, fizyki, być świetnym psychologiem lub mieć ogromną wiedzę z informatyki ale jak nie wiesz jak zrobić jakiś przypis to lepiej idź od razu do kopania rowów i nie waż się spytac kogoś o ten przypis na forum dyskusyjnym ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, ferry ma rację - praca magisterska to z reguły i tak kompilacja innych tekstów naukowych. Przypisy robi się w częsci teoretycznej, jeśli ktoś ma z tym kłopot to nie znaczy od razu, że nie posiada wiedzy praktycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
a jednak się będę upierać,że człowiek po studiach powinien umieć poradzić sobie z takim bzdetem,liczy się też samodzielność w działaniach i podejmowanych decyzjach.A do kopania rowów takich umiejętności nie trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradziła sobie przecież - zapytała i uzyskała odpowiedź - wykazała się praktyczną umiejętnością korzystania z komputera i internetu - to bym uznała za plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
a moja praca to nie była zadna kompilacja.Musiałam samodzielnie przeprowadzić pewne badania i opracować potem to wszystko .I do głowy mi nie przyszło pytać o takie duperele.Sama pisałam i podejmowałam decyzje,jak i co przedstawić w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisząca pracę
no toż jak już będę po studiach czyli obronię pracę to będę wiedziała jak pisać przypisy ;) swoją drogą.. pytanie o taki szczegół a taka dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po studiach? :) Własnie najczęściej o takich bzdetach się zapomina, bo nie są istotne. Chyba, że się ich później uczy :P Coś o tym wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można podejmować decyzje samodzielnie odnośnie badań, wniosków, sposoby pisania itd., ale przypis takiej możliwości nie daje - są określone reguły i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdjdhud
nie tylko ręce >> wspaniale, ze jesteś taka mądra,a le i tak pzregrałaś zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
mylisz się szanowny/a przedmówco (przedpiszący/a?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona dusza
nie tylko ręce--> a więc o to Ci chodzi? chcialaś się "pokazać" ze nie jak większość przepisywałaś książki tylko SAMA WSZYSTKO ZROBIŁAŚ ! Och gratulujemy Ci serdecznie i padamy u Twych stóp .... zarozumiala pusta babo ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
zgadzam się ,że zarozumiała ale nie pusta, puste to są te wszystkie niedorobione "magistry" co to nawet pierdnąć nie potrafią bez porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisząca pracę
to pani "nie tylko ręce" zostać ministrem szkolnictwa wyższego! na pewno oni przyjąć kogoś z wybitną umiejętnoś pisania wszelakich przypisów :) ja życzyć Tobie tego bardzo, naprawdę! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko ręce----> w jakim stopniu przypisy mają się do przyszłej wykonywanej pracy? Np. do budowy lub projektu domu? Wiem, o co ci chodzi: o brak samodzielności, który może przełożyć się (a według ciebie - na pewno się przełoży) na pracę zawodową. Tyle, że tam przypisy nie są potrzebne. Czy psycholog, leczący pacjenta z depresją, będzie dumał nad przypisami? Pytanie retoryczne... Kiedy ja studiowałam było zaledwie kilka zajęć, na których uczyliśmy się robić przypisy, wiedza jakoś uleciała w dużej części i trzeba było radzić sobie samodzielnie, to fakt. Ale co za różnica, czy zapyta się koleżankę z roku, czy kogoś na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
nie ma sprawy: armata na muchy ,tylko że ja obserwuję potem w pracy takich młodych po studiach-żal pośladki ściska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy oni muszą wykazać się umiejętnością sporządzania przypisów? Jeśli mają dwie lewe ręce, to na pewno nie jest to związane z pisaniem pracy mgr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dyskusja:D Więc też dorzucę swoje kolejne 3 grosze - ja na przykład świetnie umiem robić przypisy, a ta umiejętność przydaje mi się głównie w sytuacjach takich jak tu na kafe, kiedy ktoś pyta o radę. Nie robię bowiem kariery naukowej, więc nie piszę prac stricte naukowych, według określonych, sztywnych reguł. Wiadomo, jak dziś wyglądają zajęcia na niektórych uczelniach - nie ma po prostu czasu, żeby przekazać studentom edytorskie zasady pisania prac, więc nic dziwnego, że ludzie szukają informacji na własną rękę. I będę się upierać przy tym, że to dobrze, że szukają, pytają - co to za wstyd zapytać? - lepiej niż by mieli oddać napisaną byle jak pracę, z przypisami wymyślonymi wedle własnego uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ręce
chodzi mi raczej o ogólną wiedzę i umięjętność radzenia sobie z różnymi problemikami że o problemach nie wspomnę.A tutaj często spotykam się z brakami powyższych cech i chodzi mi raczej o te braki ogólnie ,więc już daj spokój tym knkretnym przypisom.Chociaż dla mnie jest to symptomatyczne i tyle.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim uczniom codziennie powtarzam, a maturzystom szczególnie, że lepiej zapytać nawet o głupstwo (owszem, to mnie też nieraz irytuje) 50 razy, niż raz się pomylić i napisać/powiedzieć coś źle. Bo często niechęć do pytania skutkuje bardzo boleśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież napisałam powyżej, że wiem doskonale, co masz na myśli :O I powtarzam, że umiejętność sporządzana przypisów nijak ma się do wykonywanej pracy, bo samodzielność na tym polu jest rzeczą zbyt małej wagi, żeby kogoś po tym osądzać tak ostro.Zresztą nie ja wałkuję przypisy, bo są mi one w sumie obojętne :D Co innego, gdyby rzecz dotyczyła spraw merytorycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×