Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jasiowa Fasola

Moje wielkie spostrzeżenia dot. slubu i wesela /

Polecane posty

Gość Jasiowa Fasola

Witam was! Na samym początku proszę, żeby mnie nie krytykowac i nie besztać, bo na to nie liczę, na porady tez. Chce tylko zapytac czy są wsrod was narzeczone tak zmeczone jak ja :o Moj narzeczony poprosił mnie o reke rok temu. Bylismy bardzo szczesliwi. Wszystko bylo piekne i kolorowe. Chcelismy wesela (nie weselicha) na najblizszych. Wybralismy datę bliską naszemu sercu. No i zaczelismy powolutku sie rozglądac za wszystkim. Mielismy wiecej niz rok na poszukiwania i wybory. I na początku wszystko było bardzo fajne i fascynujące. Tak dla mnie jak i dla Niego. Przez ten rok pozałatwialismy 3/4 rzeczy: sale, orkiestre (to byla nasza najwieksza zmora), samochód, kucharza, fotografa, ksiedza, wizażystkę, skonczylismy kurs, ktory trwał prawie 3 mies...:o Z wielką trudnoscią znalazłam suknię, ktora mi sie podoba (bo ja bardzo lubię skromne suknie, a z tym moze byc problem). Kupilam buty i obrączki, teraz zamawiamy zaproszenia. Napisałam tez liste piosenek na wesele. Znalazłam dekorację, kupilam do tego celu wszystko do przystroju sali. Najgorsze że 90% tych rzeczy robie ja, bo moj facet ciezko pracuje. A ja w tej chwili mam wiecej wolnego czasu. I musze coś powioedziec... mam juz tego dosyc! :( Wiem, że te wybory są bardzo fajną sprawą i cała organizacja, ale ja juz po prostu wysiadam. Jestem niesamowicie zestresowana wszystkim. Chyba wpadłam a jakąs obsesję :( Chciałabym żeby wszystko było w miarę ładne, gustowne. A to wymaga wielu godz i dni poszukiwan. Mi juz odeszła z tego wszystkiego chęc na to wesele :( :( Gdybym mogła cofnąc czas, to bym tego wesela nie robila. Pewnie bym zrobila sam obiad i miała lekką głowe :( Zostało 3 mies, a teraz tak na prawde zaczną sie najwieksze stresy i bieganina. Mam nadzieje ze nie zwariuje :( Czy ktoras z was tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
Bardzo ci dziekuję, ale juz nie o to chodzi. Najgorsze za mną... Jestem tylko ciekawa czy jest ktos taki jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druhna przez H
nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
czy zawsze musi sie znaleźć ktos kto przygryzie? :o ludzie bądźcie ludzcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
są takie dni gdy też jestem tym wszystkim zmęczona, ale jako ze jestem juz po cywilnym, wiem, ze najważniejsza jest przysięga, reszta to drobiazgi, które szybko ulegną zapomnieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
Tez tak myslę jak ty. Ale wiesz, mi nie chodzi o gości, że im sie cos nie spodoba. I tak zawsze bedzie ktos niezadowolony, ale ja sama chciałabym czuć, że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
takie nerwy to normalka; daj sobie kilka dni luzu, pomyśl o tym że się bardzo kochacie; będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczująca
a ja współczuję wszystkim biednym Polakom, bo to chyba my mamy taką manię zastawiania się kosztem wszytskiego. I co będziesz z tego miała? I tak cię obmówią, znajdą to co najgorsze, a ty nawet nie będziesz miała siły się tym cieszyć po którejś godzinie dudniącej muzyki, obserwowania wirujących spoconych ciał i prób pohamowania własnej potrzeby snu. Tfu, zdecydowanie przeciwko weseliskom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
ale przecież ona nie robi weseliska; wszystko skromnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
Dziekuje "nie wiem czyje to ", chyba muszę zrobic cos dla siebie i dla swojego relaxu, inaczej oszaleje :o A co do kosztów i szukania cen, to nie o to chodzi. Ja tak mocno selekcjonuję tylko dla kosztów, ale głownie dla tego co mi sie podoba, co bedzie pasowało do reszty itd. I nie mów, że ja nic z tego nie bede miała. Otóz bede. Bede miała swoj wymarzony dzien, kiedy powiemy sobie tak, a potem bede mogła sie tym cieszyc z rodziną i przyjaciolmi. Dla mnie najgorsze jest to załatwianie i poszukiwanie tego co mi sie podoba, bo to ciezka sprawa. Nie krytykujcie kogos kto chce miec wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
* Ja tak mocno NIE selekcjonuję tylko dla kosztów miało byc, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zauważyłam wśród ludzi, szczególnie kobiet, że same się nakręcają. Ja jakoś do tego podchodzę na luzie. Moje koleżanki, znajome, itd szalały. Ale powiedzcie mi po co? Po co się stresować i psuć sobie ten okres? Dla jednego dnia? Hmm czy warto? Dobrze ktoś powiedział, i tak was obgadają i tak znajdą się niezadowoleni. Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził. Wyluzuj się. Szkoda nerwów, zdrowia i pamiętaj, że nerwy szkodzą na wygląd:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
:) hehe, wiem :) ale napisałam wyzej że nie robie tego dla oceny gosci, tylko dla swojego samopoczucia Chociaz macie rację, nie warto sie tym tak przejmowac. Macie jakies pomysły na relaks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
sposoby są różne ale ja to się chyba dzisiaj napiję lampki dobrego białego wina i włączę jakiś odmóżdżający program w tv :) i nie ma mnie dla nikogo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczująca
Jasiowa, ja cie absolutnie nie krytykuję że chcesz mieć wesele!! :) Tylko zastanów się czy warto aż tak szaleć, że zamiast cieszyć się ślubem będziesz potem miała ataki depresji! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
hmmm, to ja bym chyba w alkoholizm wpadła :D hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
do wspolczująca Przepraszam, poczulam jakbys mnie krytykowała, że po co robie, że to wiesniackie itd. Ale ja naprawde chce tego wesela. Tylko nie wiedziałam że to tyle załatwiania i szukania. A slubem bardzo sie cieszę, gdyby nie ta przysiega i moja milosc, to bym chyba w wariatkowie wylądowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee do wanny z gorącą wodą hoppp. Dużo pianym do tego jakiś podły harlekin, albo jakieś inne boskie romansidło :D Fajna muzyczka coś przaysznego :D. Albo jutro weekend umówić się z koleżankami, iść gdzieś razem wypić coś dobrego, pooglądać fajnych facetów pomarudzić. :D Co kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki 123
Hej ja mam wesele za dwa tygodnie i odczucia podobne do twoich.. Zmęczona jestem wszystkim tymi przygotowaniami przymiarkami sukienki prośby pytania gości o prezenty... najchętniej to bym gdzieś wyjechała i wróicła jak by już było po wszytskim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki 123
Do Jasiowa Fasola... A jak duże masz wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
okokokokokokoko ----> o tak, to by mi chyba pomogło :) ale zacznę biegac po okolicy o 6 rano :) Viki 123 ---> no to juz sobie siebie wyobrazam za 2,5 mies :D hehe zasnę na ceremonii i zlece z krzesła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
na 90 osob, a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
Viki- 28.04.? ja też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki 123
No to duże weselicho... My mamy na 60.I koszty mnie już dobijają więc współczuje Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiowa Fasola
ee juz nie chodzi o koszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×