Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutka hanka

Jak o nim zapomniec??? pomocy!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Cicha M.
najbardziej zaboli go jak będziesz milczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fris
a po co masz mu jeszcze dawać do zrozumienia, że znaczył dużo...:/ chcesz mu jeszcze połechtać męską próżność?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka hanka
Ale nie chce zeby mnie uwazał ze zwykła szmate, która spała z kims na kim jej nie zalezało. Rozumiecie o czym pisze? Kurcze, sama nie wiem co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laski stop
ale co Cię obchodzi co on myśli jak jego nie obchodzi co Ty czujesz? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fris
a co Ci zależy co taki sukinkot o Tobie myśli? miej go głęboko w doopie olej go i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
postaw na siebie, żyj swoim życiem, zajmuj się czymś co Cię zajmie bez reszty. Jak trzeba popłakac, daj sobie przyzwolenie na płacz. Minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
chcesz przekonać jego czy siebie ?, co się stało to się nie odstanie, daj sobie czas na zapomnienie i zakończ tę znajomość, nic lepszego tu Ci nikt nie poradzi bo nie ma lepszej na to rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka hanka
No ok, skoro tak radzicie to nie odpisze. Ale on pisze czasem po 5 razy dziennie. Pisze np "co moje sloneczko nic nie pisze do mnie?" itp. A ja zaczynam myslec. Ze moze zrozumiał, ze moze bedzie inaczej. Ale jestem twarda. Nie odpisuje, ale on nie daje za wygrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mimi1983*
ciezko zapomniec :( minął juz rok..poznalam nawe kogos kochanego i chce z nim byc ale cien tamtego wciaz za mna chodzi!! chyba jestem nienormalne bo to chore :( ile mozna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fris
zmień nr telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
mozna stracić faceta ale trzeba zachować GODNOŚĆ, jej już nie odzyskasz w swoich oczach a chłopa możesz mieć innego, lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez powinnam cierpiec ale powiedzialam sobie NIE :) Nie daje sie cierpieniu Juz dosc przeszlam i wiecej mi nie potrzeba Trzeba sie wziasc w garsc raz i pozadnie Tego też Wam zycze :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka hanka
Miska 88 i co robisz zeby nie myslec?? Moze jakies rady? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka hanka => Aby dać Ci rady musialabym opowiedziec calasytiuacje ale to nei na forum :) only GG :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1983
tez bym chciala wiedziec jak przestac myslec bo chce byc w koncu szczesliwa z nowym mezczyzna ktory jest tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara7
Ja już zapominam 2 lata i nadal jest mi ciężko.Najwazniejsze zachowac się z godnością,o nic go nie prosić ani narzucać się.Jak cosik napisze nie odpisuj.Przecież Ciebie zostawił i zabawił się Tobą.Kontakt z nim Ci nie pomoże,tylko może upokorzyć(wiem to niestety z autopsji).Mnie nadal jest b.ciężko mimo.Poznałam kogos nowego a o tamtym ciągle myślę ale nie utrzymuję z nim żadnego kontaktu.Życzę powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara7
Ja już zapominam 2 lata i nadal jest mi ciężko.Najwazniejsze zachowac się z godnością,o nic go nie prosić ani narzucać się.Jak cosik napisze nie odpisuj.Przecież Ciebie zostawił i zabawił się Tobą.Kontakt z nim Ci nie pomoże,tylko może upokorzyć(wiem to niestety z autopsji).Mnie nadal jest b.ciężko mimo.Poznałam kogos nowego a o tamtym ciągle myślę ale nie utrzymuję z nim żadnego kontaktu.Życzę powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myczkam z tego topicu na stałe jeśli ktoś będzie chciał pogadać to zostawiam numer GG 6999877 :) i życze powodzonka dziewczynki :) mam nadzieje ze wam sie uda tak jak mi :) ja juz mam na to recepte dlatego juz zaden mnie nie skrzywdzi :) Papapa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja 80
Mój chłopak odszedł odemnie po 3 latach,razem mieszkaliśmy.Twierdzi że coś sie w nim wypaliło,że mnie już nie kocha (dzień przed tym niz sie wyprowadził wysłał mi 3 eski i w każdym twierdził że kocha) Próbowałam z nim rozmawiac dlaczego mi to robi,jednak on mówi ze nie umie mi tego wytłumaczyć,on chce być teraz sam, mówi że raczej nie bedzie już z nikim, że jest mu dobrze samemu. odkryłam jednak ze ma jakaś kolezanke,razem pracują podobno. Pytałam go chyba 1000 razy co to za dziewczyna i czy sie w niej zakochał, twierdzi,że nie -to tylko kumpela. A ja trace zmysły, nie moge normalnie funkcjonować, nie moge żyć bez niego. Prosiłam o to żeby dał nam szanse, mówił że moze mi dać szanse ale co ona zmieni jak on wie że nic z tego nie będzie.Tylko co ja mam teraz robić? W ostatnim smsie napisał mi że mam o nim zapomnieć.Jak mam zapomnieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmam pytanie
czy chodzi o tego faceta??;----> "Miłość znajdzie cię nawet wtedy, kiedy próbujesz się przed nią schować. Ja próbuję się przed nią ukryć odkąd skończyłem 5 lat, ale dziewczyny nie przestają mnie podrywać." (Robert, lat 8)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azibela
Pod zadnym pozorem nie pisz do niego.ja kocham moja pierwsza milosc juz 15 lat.Mam cudownego meza i 2 dzieci(jedno jego0 i wiem ze polecialabym za nim na skrzydlach chocby zaraz ale on nie jest tego wart.On chce do mnie wrocic pisze mowi ze kocha , ciezko mi z tym ale mimo mojej wielkiej milosci do niego nie dam mu tej satyswakcji i sie nie odzywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralalala, pierdolenie o Szopenie. Wy kobiety takie pokrzywdzone, to dlaczego kurwa ja mam takiego pecha w życiu? Moja jedyna wielka miłość odeszła po 3 latach i od razu znalazła sobie innego. A potem milczenie z jej strony i nawet nie zatęskniła. Nie wierzę kobietom i w to ich słodkie kurwa biadolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
uzurpator_na_maxxa-- nie obwiniaj wszystkich kobiet za tę Twoją:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko moja była taka jest. Kobiety moich kumpli takie same. Najpierw płaczą, biadolą, a potem skaczą jak szalone z kwiatka na kwiatek zupełnie nie licząc się z uczuciami swoich facetów. To ja takie kobiety po prostu p.i.e.r.d.o.l.ę. I to dosłownie, bo ostatnio podrywam, bawię się, dymam i mówię do widzenia! I tak dobrze robię, bo żegnam się z nimi po góra miesiącu a nie jak moja eks po 3 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
i naprawdę dobrze czujesz się żyjąc w taki sposób? nie wolisz poszukać sobie porządnej kobiety, z którą będziesz miał szansę na trwały związek? wolisz te przygody, które chyba są zemstą za tamtą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie nie myślę o związkach, w sumie żadnej z tych dziewczyn nie krzywdzę, bo zasady są jasne. Żadnej nie mówię że będziemy razem, a seks mogę mieć kiedy chcę, bo mam powodzenie. To nie jest zemsta na mojej byłej, bo ona już dawno ma mnie w dupie. To jest efekt uświadomienia sobie że w życiu nie ma co być za dobrym, a na pewno nie dla kobiet. Teraz jestem arogancki, trzymam je na dystans, mam seksu ile chcę i same do mnie lgną. I żałuję że taki nie byłem dla mojej byłej, bo pewnie by mnie tak nie olała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
niestety, ale chyba po takim rozczarowaniu człowiek traci swoją wrażliwość... w sumie nawet Cię rozumiem, jeśli nikogo nie krzywdzisz, a zasady są jasne, to ok ale życzę Ci byś spotkał w życiu kobietę, która przywróci Ci wiarę w miłość i w to, że są fajne babki na tym świecie;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz, czyli jednak przyznajesz mi rację :) Kiedyś byłem naprawdę dobry, aż za dobry dla kobiet i przegrywałem na starcie. Dobrze, że się nieco zmieniłem. To jest przynajmniej plus tego, że mnie moja eks kopnęła w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
w Twojej sytuacji trudno racji nie przyznać... ale myślę, że gdy trafisz na tę właściwą kobietę, to znowu serce zmięknie;) (ale będziesz już ostrożniejszy, a to dobrze...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×