Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Gość avinia
Emcia mieszkam obecnie we Wrocławiu. Jak dla mnie to jest trochę za duże i za głośne miasto. Oj przez ten mój dzisiejszy nastrój oberwało się niewinnemu mężowi aż się wkurzył i wyszedł na długi spacer, ale zadzwoniłam do niego przeprosiłam i jest ok. Malutki Kubuś też już ululany ostatnio mąż go kładzie spać bo mi to coraz gorzej wychodziło no i z tym jego spaniem nadal jest różnie ale teraz to chyba wina zębów bo ma całe dziąsła spuchnięte. Uciekam bo teraz mój mężulek poszedł do sklepu i zaraz wróci i nareszcie spędzimy wieczór we dwoje... Dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi wczoraj dzieci dały w dupę….ale byli wszyscy nieznośni… na wieczór przygotowałam ubranka do kąpieli Jasia, przychodzę, a te starsze dwa smrody, nauczyły się wchodzić do łóżeczka i wszystko mi porozrzucali…no w tym momencie ręce mi opadły i się poryczałam, miałam dość….dzisiaj musze opuścić łóżeczko niżej, żeby mi tam nie wchodzili, bo jeszcze kapi wypadnie mi na głowę i nieszczęście gotowe… A co u was? Co tak cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. dzisiaj spedzilismy fajny dzien...i pomimo brzydkiej i wietrznej pogody było przyjemnie. wreszcie muszę pochwalić Lidię bo dotarła dzissiaj po ponad roku czasu do mnie z rodzinką... mam nadzieję ze częsciej będziecie przyjeżdzać do nas...a Dami jaki fajny chłopak, urósł i zaczyna tak fajnie gadać.. miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HIHIHHIHI! Dojechaliśmy! Mimo niezbyt ładnej pogody, mieliśmy fajny dzień! Dotarliśmy po roku nieobecności do Misi. Teraz ich kolej hihihi! Julia niesamowita i jakie teksty wali!!! No uciekam, naja kapiel, a potem seansik P.S. Ilove you! Pozdrawiamy Jaciubaskom dziekujemy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestesmy juz w domku fajnie było, a na koniec jeszcze spadło mnóstwo śniegu i mielismy frajde, w piatek juz wyszlismy poszalec na sniegu, wieczorem tata przywiózł sanki i kombinezon no ale sanki Nadusi nie rajcowały, w sobote była piekna słoneczna pogoda, ale tylko Nadusia pokulgała sie w sniegu no i raz ze mna zjechała z górki :) fajhnie było :) Wszyscy tam byli zachwyceni Nadusia, jaka jest juz samodzielna i jak duzo juz mówi, no i ciagle ciekawa pytania: \"co to jest\" \"co tam robi ktoś\" itp sa na porzadku dziennym :) ze taka rozumna i wogóle same słowa uznania :) szkoda było wyjezdzac, bo tam to ciagle jakies towarzystwo, ciagle cos sie działo obiadek babcia pod nos podsuwała, suuuper. No ale Nadia rozbrykała sie jak nie wiem normalnie spanie to porazka przeciez ciagle cos sie mogło zdarzyc i ciezko było zasnac, haha Nadusia najczesciej padała o 18 no i tak na 2 godz od 20 juz była gotowa do harców a potem najpóxniej ok 1 poszła spac, to było troche meczace dla mnie no i dla niej chyba tez no ale... dzis po 15 wsiedlismy w samochód i Nadusia zasneła ale pospała 1,5 godz,bałam sie ze bedzie marudzic, ale jakos przetrzymała choc miała juz póxniej dosc, wcale sie nie dziwie ...hihi a my juz chyba ostatni raz skorzystalismy z bezpłatnej autostrady, bo od srody ponoc juz płatna ma być (ale nam sie udało :) oj lece wieszac pranie bo sie wyprało papa fajnie sie do Was znowu odezwac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajnie spędziłyście weekend :-) Dziewczyny, tak następnym razem, rozkulajcie te swoje bryki i wpadnijcie do nas :-) ale by dzieci miały frajdę...hihi...juz ich widzę wszystkich razem :-) Dociu, a jak z kupkami u Nadusi? Pomogło coś? A może actiregularis? jeszcze reklamują takie tabletki na litere \"c\" ale jakoś mam pustkę w głowie...też regulują pracę jelit, tylko czy dzieciom można podawać...hmmm Kurna kobietki, mam taki apetyt, że aż strach....dzisiaj stanęłam na wagę a tu 1 kg na plusie zamiast na minusie...o nie!!! porażka...muszę się wziąć za siebie.... Idę spać, póki można :-) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka a co tu takie pustki?? Emciu kupki no raczej juz lepiej, bo sama robi, choc jeszcze nieraz łapie sie za brzuch i jeczy no i nie wiem czy to ból brzucha, czy tak ogólnie, bo tak sie teraz slini nie wiem czy to jeszcze te trójki (bo strasznie zaczerwienione mimo przebicia sie) czy to juz 5 daja jej w kosc?? No a przydało by sie tak rozpędzić hihi no chciałabym mówie serio planuje jechac do Kudowy w lipcu (hahaha juz od 3 lat) na tydzien, a potem jakbys miała miejsce jeszcze to i do ciebie na tydzień, choc strasznie boje sie drogi to jednak jest troche kilomertów, no ale juz tak dawno w górach nie byliśmy hihi 4 lata temu ostatnio ;P teraz troche inaczej jest, najgorzej z tym jechaniem, mi ciezko tyle wysiedziec, a co dopiero Nadii, no wiadomo bysmy noca jechali, no ale jakby nie spała cała noc?? a potem jak ona wyspana sie obudzi a my?? ehhh jeszcze do lipca troche czasu, zobaczymy. ja jak bylam u babci to dopiero przytyłam matko jedyna, a jak z ciocia zrobiłam chrusciki, ...lepiej nie mówic, od obrzarstwa az brzuch mnie bolał, no ale nie umiałam sobie odmówic juz nie pamietam kiedy takie pyszne faworki jadłam :) lece kolacyjke robic bo mi slinka pociekła papa p[ozdrówka i odzywajcie sie czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk gdzie jestescie??? wszystkie na wczasach?? artuje wiem mary i lidzia przy pracach pewnie a Emcia wyczerpana bidusia przy trzech :( miłej nocki Emciu duuuuzo snu szczególnie dla ciebie papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo co tu tak wszystkich wywiało?? pewnie wszystkie na dworku tak ładnie jest :) pozdrówka ppap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas nie koniecznie ładnie. Wietrzenie, wczoraj spadło prawie 7 cm śniegu, a dzis niczego nie ma! Ale bałwanek był i sanki. Wczoraj u mamy byłam i wreszcie Emila pokazała mi studniówkowe fotki! Boże nie pamiętam kiedy to ja miałąm swoją... Dami spokojny, bo odseparowany praktycznie od soboty od teściów. Wpadają tylko na chwilkę i znikają bo nawet na spacer go nie puściłam dziś z dziadkiem ze względu na wiatrzysko. Normalnie inne dziecko, nawet Mirek to potwierdził, że im mniej z nimi tym lepsze zachowanie!!! Wogóle tesciowa mnie ostatnio wkurza. Nawet faktem ,że oddycha. Normalnie przes d chwilą znowu spowodowała, że cisnienie mi skoczyło i pożegnałam ją słowami nie zbyt wyszukanymi ale nie mogłam wykrzesać z siebie uprzejmości- bo i po co! No i miejmy nadzieję, że kilka dni spokoju będzie. Kurcze buszowałam dziś po południu w necie i sukienki, kroju właściwie szukałam ale nic z tego. Może coś się wam gdzieś rzyuciło w oczy. Kurcze tyle wesel i mam ochotę na szycie. Dociu witamy! Fajnie, że wypoczęłaś, odrazu z wpisu zandowolenie widać! No i Nadusi już lepiej z kupkami idzie, a to cieszy! Może jakieś fotki??? Emcia, a jak tam Jasiek i kolka? A Paulinka, co z przedszkolem? No i jak tam Kapi mówi coś więcej? Bo u nas sza, żadnych nowości. No uciekam może wieczorkiem wpadnę jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Oj Lidziu współczucia z tymi tesciami, u nas tez wielka róznica, jak NAdia ma mniejszy kontakt z tesciami, BArtek tez przyznaje mi racje. No ale co zrobić są i juz. A dzis znowu kupka była cięzko i po 4 dniach musiałam jej czopka dać, ale mam nadzieje ze to zmiana klimatu tak podziałała, bo jak nie to juz nie wiem. A wiecie co skojarzyłam fakty jak to pewien doktorek kazał Nadusi pic rumianek z miodem i jak w sobote jej wieczorem zaczełam dawac tak w niedziele wieczorem juz zaczeła latac z bolacym brzuszkiem i krzyczała ze chce kupke, po czym zasneła i zrobiła dopiero w poniedziałek po czopku z trudem, jestem ciekawa czy to moze być od miodu??? ja juz sama nie wiem, ale tylko to mi przyszło na myśl ze z nowosci dostała, JAk Wy myslicie? no ale o co teraz chodzi i czemu to tak sie przeciagało skoro potem juz jej nie dawałam? dzis u nas była kumpela z córeczka z marca, ale jaki leniuszek i uparciuszek z tej dziewczynki, normalnie szok. Wogóle nie ciekawiły jej zabawki Nadii jak chiała pic (ze smoka piła) to musiała sie połozyc, a jaki buntownik ło matko, moja Naduska to jednak słodziutka osóbka ;) pozdrówka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi kobietki!!! Haha Dociu! widzisz, jak się zobaczy takiego diabołka, to się docenia własnego aniołka! tez tak mam, a że rzadko mam porównanie, to psiocze na nich! A dzisiaj w wolnej chili, jak Jasiu spał, to bawiliśmy się w koło młyńskie, w berka i w ogóle wygłupialiśmy się...super tak pobawić się z dziećmi, ale czasu brak....no ale będzie coraz lepiej :-) Cieszę się, ze wypoczęłaś! A odnośnie kupek, to może spróbuj dawać jej pic rumianek sam, bez miodu.No i może dużo jabłuszka czy soku z jabłuszek, albo śliwki. No kurcze, jak to nie pomoże to idż do pediatry, dostanie taki syropek na prace jelit. Paulina tez go miała, jak dostawała częstych zaparć, biduśka, normalnie miała kołek i nie mogła go wycisnąć, aż jej słabo było. Dopiero lewatywa jej pomogła, ale nawroty były. Lidziu, no współczuje takiej teściowej..ja dzięki Bogu mam kochaną, chociaż wiadomo, musiałyśmy się dotrzeć, ale teraz jest złota i bardzo ją lubię. No i najważniejsze, zawsze mogę na nią polegać. Jeszce nigdy mi nie odmówiła pilnowania dzieci. A mowa Kacperka nadal taka sama, czyli eeeeeeee i to wsio...a nie!! ostatnio oglądał krecika i naśladował kaczki hi hi, czyli kwa kwa :-)...no ale już tata nie mówi :-( coś kosztem czegoś....oj ciężka ta nauka :-( nocnik!! to jest dopiero porażka...normalnie go parzy! Ale przyjdzie lato i odstawiam pampersa! będzie chodził posikany, aż się nauczy.... to taka szkoła mojego teścia, a w praktyce wiadomo, inaczej to wygląda. miłej nocki kochane!!!!!! 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. suuper zdjęcia Emciu i dociu.ale nadusia to jest szczuplutka.. a jakie pieczywko jej dajesz??najlepiej razowe, ciemne..spróbuj np Wase pełnozbożowa. dużo ruchu, picia..a do lekarza tez warto by zajrzec. nocniczek to cięzka sprawa my miałayśmy łatwiej bo julia ma kilka mies starsza kolezanke która podpatrywala i w lato razem nad stawem czy na podworku siusiały.poza tym siedzimy odkąd julia potrafii siedzie dobrze czyli od 7 mies.ale w nocy jeszcze choc jest juz lepiej troszke. tylko ostatnie kilka nocy wstaje ok 3 i przychodzi do nas do łóżka.kilkakrotnie ja odsyłam az zasnie ale to trwa ok 1 godz. teraz buduje z klocków.. a ja przygotuje na obiadek.mięsko mielone mam wyjet4e.nie wiem czy zrobić kotleciki czy może spagettii która zreszta julia uwielbia. miłego dnia.. mimo pochmurnej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a u nas dzis zeby było weselej to Nadia wstała o 6 przebudziły ja wymioty, troszke jej poleciało o 6, wziełam ja do łóżka naszego i tak lezała, az znowu zaczeła wymiotowac juz tak porzadniej, ze dwa razy z tym drugi raz to juz sama \"woda\" potem dałam jej sucharka bo chciała jesc i popijała herbatka, no i po 20 min wyleciało jej i to. dałam jej po tym lactorala no i było dobrze, a teraz zasneła, mam nadzieje ze jak wstanie to bedzie dobrze. No a te wymioty to chyba od za obfitej kolacji, no i tych nieszczesnych rodzynek znowu po kolacji jej sie zachciało :( dzwoniłam sie umowic do pediatry, na dzis nie ma miejsc, ale od 12 bedzie pediatra dopiero wiec zadzwonie bezposrednio do niej zobaczymy co powie. Chlebek jej daje zwykły, razowy od czasu do czasu, bo mimo ze zdrowy to słyszałam ze ciezki na zołądek ale moze wasa to byłby dobry pomysł, choc u babci byl taki chlebek tyle ze z biedronki graham to tak sobie jej smakowało? Emciu dzieciaczki śliczniutkie :) wiecie moja sasiadka miała termin na 4 lutego, 7 zatrzymali ja w szpitalu, juz miała kilka prób oksytocynowych i nic. lekarze cos gadali o zle obliczonym terminie i wogóle jakies pierdy, ale w koncu ustalili ze jak do jutra nic sie nie zacznie to robia cesarke ...kurcze czy to nie jakies wredoty??? no ale jestem ciekawa co to za uparciuszek siedzi w tym jej brzusiu :) pozdrówka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu tak pusto??? u nas dzis slicznie na dworku choc troszke zimno, ale juz tak wiosennie az zyc sie chce. NAdia ma sie dzis juz dobrze chyba jednorazowa niedyspozycja :) no i najwazniejsze hihi Nadusia ma juz nową koleżankę urodziłą sie dzis przed 11 i ma na imię Zosia, jejku no nareszcie hihi przezywałam to tak jakbym sama rodziła :) pozdrówka lece robic obiadek dla nadusi, bo my to u tesciów zjemy, mamy proszenie, no ale nadia nie wytrzyma tak długo :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm........ wydaje mi sie ze mam chyba za duzo czasu .... ;) pozdrówka i miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Najpierw poprawa humorku Przed slubem: Ona: Ciao... On: No nareszcie, juz tak dlugo czekam! Ona: moze chcesz zebym poszla? On: NIE! Co ci przyszlo do glowy? Sama mysl o tym jest dla mnie straszna! Ona: Kochasz mnie? On: Oczywiscie. O kazdej porze dnia i nocy! Ona: Czy mnie kiedys zdradziles? On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz? Ona: Chcesz mnie pocalowac? On: Tak, za ka¿dym razem i przy kazdej okazji! Ona: Czy bys mnie kiedykolwiek uderzyl? On: Zwariowalas? Przeciez wiesz jaki jestem! Ona: Czy mogê ci zaufac? On: Tak. Ona: Kochanie... Trzydziesci lat po slubie: Czytaj od tylu.................. Wiecie co, zaczynam się martwić o Kacperka. w maju skończy 2 latka, a jeszcze nic nie mówi, nawet sylab. Pediatra twierdzi, ze jest ok., ale mnie to martwi. Czytałam, ze niektóre dzieci nawet mając 3 i pół roku nie mówią…no a młoda moja w tym wieku to jaz trajkocze za dwóch… U nas paskudna pogoda, ani wyjść na polko nie można… może gdzieś się wybierzmy…może do siostry? Szybciej dzień zleci :-) Jasiu w nocy śpi beznadziejnie :-( ciągle się przebudza, ale całe szczęście, ze nie płacze, tylko go przystawiam i śpimy dalej :-)…dzizys!! Bujam go ciągle, a jak odstawie, to już obudzony… nic zrobić nie mogę..ale za to przy kompie posiedzę :-D :-D Miłego dnia Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk. puk. gdzie Lidzia? Nika to chyba o nas zapomniała?! Emciu z mówieniem to jest różnie.chyba nie ma powodu do zmartwień, tym bardziej ze to chłopak! Dociu próbujcie ciemne pieczywko, na pewno wyjdzie na zdrówko! a. my dzisiaj troszke u kolezqnki do poludnia, małe zakupy, spacerek rowerkiem.. a jutro moze wpadnie moja siostra.wróciła z angielskich feri.wojaży po angli..musi popowiadac jak tam jest. poki co zdrowe jestesmy.choc ostatnio cos sie zcinam z mezem, niestety. pozdrawiam i milego wekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo! Emciu nic sie nie martw Kacperek zacznie mówic i jeszcze bedziesz miała dość :) wiem bo moja kuzynka, ma synka który zaczą mówic po czwartym roku życia, i tez sie tak martwiła, a teraz nawija jak najęty a teram ma 5 latek :) Ale padnieta jestem. dzis opiekowałam sie córeczką sasiadki. w styczniu 2 latka skonczyła. hihi ogólnie fajnie było, tylko dopiero teraz czuje jaka zmeczona jestem :) byłysmy sobie na dworku prawie dwie godzinki, bo u nas cieplutko, tylko troche pochmurno było. A potem w domku sie bawiłysmy. Oj emciu naprawde duzo podziwu dla Ciebie i Twojej trójki :) MAry dziekuje za rady. Oh zeby tylko Nadulka chciała te dobre rzezcy jeść, ehh nie zawsze mi sie udaje nawet jakos przemycić :( zobaczymy jak dzis kupka bedzie bo powinna byc, moze dlatego że Kalinka u nas była Nadulka jeszcze nie zrobiła. No własnie to tez jest to ze ona nigdy na nic czasu nie ma :( Na poniedziałek umówiłam sie z pediatrą ehhh niech zobaczy co jest grane. Miałam dzis iść, ale nie pasowało :( Mam nadziejke ze te trzy dni mnie nie zbawią, szczególnie ze nadia nie wyglada wogóle na chora. lece podrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu, wiesz jak byłam u pediatry gdy Paulina miała problemy z wypróznianiem sie, to sie mnie pytała, czy po prostu ma czas na spokojna toalete w sensie, czy nie usiadzie na ubikacji i zaraz musi leciec bo np bajka leci.Z Twojego wpisu własnie to mi sie przypomniało, jak pisałam o tej małej kolezance Nadusi... aaaaa no i gratulacje dla Twojej znajomej z okazji urodzenia dzidziusia :-) no ale powiedz, niezły jest zapiernicz, przy dwójce, prawda? o trójce to juz nie wspomne..... czasami mam taki sajgon w domu, ze beczec sie chce...do tego kapi chce na raczki i chyba ma jakis kryzys.... bidus, nie moge mu poswiecic tyle czasu, ile by chciał...czasami to moje dzieci chodzą "samopas"...czyli ja w jednym pokoju z małym gdy go usypiam a oni w drugim i sa bez kontroli... no ale sie nie rozerwe, co zrobic.. ogladacie zielona mile? a mój dał koncert...matko, juz zaczełam myslec ze cos mu jest...nakarmiony p[rzewiniety...na rekach zle, w wózku tez...kurna i sie drzxe!!! dziwne dziecko mam...jak jest spiacy to krzyczy, zamiast zamknac oczy i spac....w końcu zasnał... :-) i cisza błoga nastała :-)..no to pochwaliłam sie....juz sie wyspał :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh wiecie co mi sie wydaje ze ten problem z kupkami to juz jest tylko to ze ona sie boi robic, bo np dzis zrobila najpierw tylko mowila ze chce kupke i plakala, ale wogole nie zaczynała robic, a potem jak juz zaczeła no to poszło oki i tam juz ani troszeczke nie było jakiejs twardej kupki, wrecz zaczynała sie pod koniec taka strasznie luzna, no tak tylko co robic zeby ona sie nie bała robic tej kupy?? włąsnie zsneła lece sie myc i spac ...a moze jeszcze pifffko na odstresowanie ? kto sie przyłącza? zapraszam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Emciu no zapiernicz jak nie wiem, a z usypianiem to tez lipa chciałam Nadie uspić bo padnieta była, to Kallinka płacze ze od usypiania jest tata, to poszłysmy sie bawić, potem Nadia w ryk bo zmeczona, Kalinke chwilke sama sie bawiła no ale potem juz jest w sypialni i rozgadana na całego, no ale w koncu Nadia padła ze zmęczenia, hihi jak Nadia wstała to Kalinka padła no i takie życie, oj Emciu naprawde lekko to Ty nie masz. i tak dobrze ze mam dwa kolana i mogłam posadzic je obie :) ale nieraz jedna była zazdrosna o drugą :) pozdrówka papa hihi Emciu ale nam sie udało wpisy o tej samej godz dodać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! dzis bylismy w kinie, a Nadia z tesciami została, nie wiem co z nia. Normalnie łzy mi nieraz ciekną teraz widac jakby wzdecia miała, ja bym powiedziałą ze głodna ale ona nic nie chce, nawet pic, zrobiłam jej koperkow a gdzie tam łyczka tylko wzieła, najlepiej jej jak jej buju buju robie na jednej rece normalnie rece to mam chyba juz jak malpa ....ehhh nie wiem czy to by i tak było jakbym nie zostawiła Nadii tam??? haha wogle mam wrazenie ze sama ze soba gadam :( brak tu Was :( papa nie smece wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!! ja sie zgłaszam :-) no powiem Ci dociu ze z usypianiem najgorzej, bo ja młodego dyndam, a starszaki się tłuką, piszczą i tak spędzam na usypianiu makabryczną ilość czasu...potem junior płącze, bo niewyspany...aaa gdzie tam płacze..drze sie!!!!!!!!!!! dzisiaj w nocy i w ogóle wczoraj przez cały dzień dał taki koncert, że miaąłm go już dość i łapy po ziemię...koszmar...nie wiem co mu było, ale nie mógł zasnać...porażka... Lidziu Mary, co u Was? popatrzcie jaki garniturek kupiłam dla Jasia na chrzciny :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5ecd4b40b298a2fe.html a to nie pamiętam, czy już wklejałąm, ale dam ponownie :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ac2c180dc666102.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!! Oj Emciu no własnie to usypianie to cięzkie. Jestes wielka :) A my dzis u mojego taty, dzis poznaliśmy \"babcię\" Anię :) nawet fajna babka, hihi Nadia ją polubiła :) A i po moim tacie widac ze fajnie im razem :) Nadusia dzis lepiej, jutro do lekarza zobaczymy co powie papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór.. Emciu śliczny garniturek, będzie super wyglądał... duży siły dla Ciebie, bo masz nie lada zadanie z dzieciaczkami. Nadia juz lepiej?, fajnie oby te zaparcia minęły.. my dzisiaj sie cały dzien goscilismy.wczoraj przyjechała moja siostra i została do dzsiaisj.potem jej chłopak po nia przyjechał z moja mam i dziadkiem.wpadli jeszcze od łukasza z rodziny z dwoma chłopaczkami.normalnie urwanie głowy, chłopaki sa naprawde niezłe.nie dała bym rady tak non stpo z tyloma dzieciakami. lidzia co u Was? spokojnej nocki, uciekam sie polozyc... padnieta jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu no zapomniałam wczoraj wspomniec o garniturku, rewelacja, przystojniaczek juz od małego :) A mnie wczoraj zmogło znowu coś, normalnie brało mnie na wymioty brzuch mnie bolał, nie wiem czy cos zjadłam, czy to jakis wirus normalnie szok, cała noc sie meczyłam, co prawda ani góra ani dołem nie leciało, ale czułam sie koszmarnie, dzis jak wstałam to normalnie obraz nedzy i rozpaczy, łzy same mi leciały, z bolu bezradnosci. Wypiłam mocna herbate i kropelki zoladkowe i bylo juz lepiej. eee lece bo mnie nadia juz odciaga papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×