Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

faberlic

Kto tutaj nie boi sie samotnosci..?

Polecane posty

Kto dzielnie stawia jej czoła..? zaprzyjaźnil sie z nią..? potrafi ja nawet docenic..? no, kto..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ona
ja się nie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy jest tu ktos kto nie traktuje jej jak dopust Bozy, tylko spokojnie sobie zyje i umie byz szczęslwiy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Feberlic a czy ty akcpetujesz samotność całkiem i potrafisz z nią normalnie zyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie boje... samotność to coś okropnego... i nie mówcie ze jest fajna bo wam i tak nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy co rozumiesz pod pojeciem samotność. Brak faceta? Czy brak rodziny, krewnych, przyjaciół, ludzi do których mozna otworzyć usta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mozna normalnie życ z samotnością... Nigdy... I nie jest ona czyms co trzeba doceniac, jesli jest całym naszym światem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ona
mało ludzi jest przez całe życie samotnych... tu chodzi o pogodzenie się z chwilową samotnością....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogodzilam sie z samotnoscia (pod wzgledem bycia singlem) gorzej bez przyjaciol rodziny i znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
no właśnie, to zależy od interpretacji tego pojęcia, bo jeśli tylko brak faceta, to jak najbardziej ok, można się przyzwyczaić i nawet bardzo polubić ten stan;) jeśli zaś nie ma się w pobliżu bliskich osób, to zapewne taka samotność jest najgorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn mam przyjaciol i znajomych i rodzine pod tym wzgledem bbym sie nie pogodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ona
zawsze ktoś jest... nie można generalizować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo samotnosć na tym forum stala sie synonimem zycie bez faceta... Ale czy to to samo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
kiedyś myślałam, że samotność to właśnie życie bez faceta, ale teraz wiem, że tak nie jest, jeśli mamy rodzinę, przyjaciół, to nigdy nie będziemy samotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
kocham swoją samotność!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ona
nie... ale rzeczywiście, tutaj samotność bywa traktowana jako byci bez mężczyzny/kobiety.... a to nie jest samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za kobiety , znowu się tu zebrały i radzą , jakie to wspaniałe życie singielką być i długo jeszcze będziecie mamrotać i mataczyć jedno i to samo zamiast pójść na podryw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozemy wybierac jesli ktos chce byc singlem to bedzie :) nie wszyscy chca miec drugie poloweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem, a doświadczyłam tego, najgorsza chyba jest samotność pośród osób pozornie bliskich. Bliskich, bo najbliższej rodziny, powiązanych pokrewieństwem, ale obcych, bo nie rozumiejących, odległych i niezrozumiałych. Taka samotność moze zabić. Na szczęście udało mi się po wielu latach poszukiwań, odnaleźć ludzi, którzy zastępują mi rodzinę. A brak faceta? To nie jest problem. Owszem, czasem tęskni się za ramieniem, na którym mozna się wesprzeć, czy bliskościa drugiej osoby... ale tak naprawdę mozna to przeżyc, i cieszyć się życiem. Kilka tygodni temu zerwałam kilkuletni związek i własciwie teraz czuje się lepiej niż w ostatnich miesiącach jego trwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
kamerdyner, a kto Ci powiedział, że nie mamy zamiaru wyruszyć na podryw?:D wszystko w swoim czasie, póki co, trzeba się nacieszyć wolnością...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ona
Czasem jest wiele ludzi po to, aby głębsza była samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I boli jeszcze to, ze kochasz tych ludzi, bo są twoimi rodzicami, dziadkami, rodzeństwem, wiesz, że kochają ciebie, a jednak jesteście sobie obcy i zupełnie nie mozecie się porozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×