Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszona na maxa

Niedugo rodzę.Bardzo się boję czy sobie poradzę, czy starczy mi cierpliwości...

Polecane posty

Gość wystraszona na maxa

Jak czytam na roznych forach wypowiedzi dziewczyn ktore urodzily niedawno to jestem przerazona! Wciaz tylko narzekaja, ze nie maja czasu, ze dziecko wciaz placze, czasu nie ma sie na nic i ogolnie monotonia kazdego dnia. Gdy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to strasznie sie cieszylam i nie moglam sie juz doczekac az zobacze moje dziecko, ale teraz chce aby ta ciaza trwala jak najdluzej bo boje sie ze sobie nie poradze, ze dopadnie mnie depresja. Teraz wydaje mi sie ze to nie byl moj czas na dziecko, czuje sie taka nie przygotowana do roli matki chociaz mam juz swoje lata. Nie chce chodzic zaniedbana, zmeczona i zla :( Myslalam ze macierzynstwo to szczescie, a wciaz tylko czytam jak dziewczyny narzekaja. Bardzo sie boje. Czy rzeczywiscie jest az tak ciezko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee tam......
ja miałam deprechę po porodzie, ale już mi przeszło. Nie każde dziecko jest płaczliwe. W tej chwili (po 3 mies.od porodu) i mam czas i cierpliwość dla dziecka i żeby zadbać o siebie, nawet wychodzę wieczorami a maluszek zostaje z tatą. Spokojnie, na początku będzie trudno, ale potem zgracie się z maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona na maxa
czyli mam sie anstawiac ze bedzie ciezko :( A jest ktos kto od poczatku cieszyl sie macierzynstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee tam......
nie nastawiaj się ,że będzie ciężko. Wiesz co, ja bałam się panicznie kolek u Małego i płakałam, że jak nadejdą to nie będę wiedziała co robić. No i nadeszły a ja wiedziałam co robić a jak wyluzowałam to kolki się skończyły. Na początku będzie po prostu trochę trudno bo musicie się poznać i dotrzeć - będziecie dwoma odrębnymi istotami to tak samo jak z mężęm - i co jakoś się dotarliście ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytasz że niedawno urodziły i nie mają na nic czasu tylko jakoś czas na siedzenie przed komputerem to mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo Catie
dobra uwaga! A wszystko zalezy tylko od dobrej organizacji i od podejscia do sprawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona na maxa
o widze jakies optymistyczne wpisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dwie strony medalu: zmęczenie, początkowe trudności z kolkami, z karmieniem, ze zdrowiem dziecka i druga, ta jaśniejsza strona medalu- olbrzymia radość, przepełniająca całe ciało miłość do dziecka. Płaczesz, jesteś poddenerwowana, ale kiedy ta mała istotka się do Ciebie uśmiecha, to nagle masz energię, żeby robić to wszystko. Dzieci są naprawdę różne. Moja córeczka na samym początku dużo spała, miałam mnóstwo czasu dla siebie, mogłam do woli siedzieć w internecie, czytać zaległe lektury. Teraz tego czasu mam trochę mniej, bo mała raczkuje, jest obrotna, żywiołowa i muszę jej cały czas pilnować, ale to cudowne uczucie patrzeć, jak dziecko rośnie na Twoich oczach, jak stawia pierwsze kroczki. W 8-9 m-cu ciąży chodziłam cały czas poddenerwowana, wszystkim się martwiłam, bałam się, że sobie nie poradzę, ale po porodzie dostałam sił witalnych, ogromnej energii. Niczym się nie przejmuj, Twoje obawy miną, kiedy maleństwo pojawi się na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się w końcu cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się w końcu cieszyć
bo nie mogę zajść w ciążę i zazdroszczę Tobie tego niepokoju z radzeniem sobie po porodzie. Pozdrawiam ciepło :) i życzę dużo optymizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja napiszę tak :) : 1,5 miesiąca temu urodziłam córeczkę i ... mała jest bardzo grzeczna-nie płacze z byle powodu, potrafi sama się sobą zająć :) a ja mam dużo czasu dla siebie :) Malutka nie ma kolek ani nie boli ją brzuszek. W nocy wstaje tylko raz na karmienie. I mimo iż potrafi nie spać cały dzień to nie domaga się tak bardzo noszenia czy zainteresowania. Oczywiście jak każda matka bawię się ze swoim dzieckiem nosząc je, itp. :) ale moja córcia nie domaga się tego poprzez płacz :) Powiem tak ... myślałam że będzie gorzej ale jestem mile zaskoczona maierzyństwem :) Mam nadzieję że tak będzie już zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że będzie ciężko, będziesz miała wszystkiego dość, będziesz się zastanawiała po co ci to było. A potem kompletnie wykończona pochylisz się wieczorem nad łóżeczkiem, spojrzysz na tego małego stworka, którego uśpiłaś po długiej walce i będziesz wiedziała na 1000 %, że wytrzymasz... kolejny koszmarny dzień, tydzień, miesiąc itd. A po kilku miesiącach ...lub latach BĘDZIE LEPIEJ !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona na maxa
juz mam takie mysli "i po co mi to bylo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosankas
jezeli nie zrobilas sie nudna, brudna baba w czasie ciazy, to raczej po ci to nie grozi. to zalezy od charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wystraszonej - mój synek ma 1,5 roku nie był i nie jest \" łatwym\" dzieckiem. Rozrabia jak pijany zając, jego ukochanym słowem jest nie, zdemolował nam mieszkanie i potrafi awanturować się godzinami. Dopiero po jego urodzeniu zrozumiałam co to znaczy nie mieć czasu iść do ubikacji lub zjeść śniadania. A mimo to nie potrafię już wyobrazić sobie świata bez niego. Ale znam też dzieci i to całkiem sporo, któr od urodzenia były \" dobrze wychowane\". A większość jest po prostu do przeżycia! Tobie życzę tego drugiego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnaś tak myśleć to jeszcze pogarsza sytuacje . Przecież w chwili kiedy twoje dziecko przyjdzie na świat nie zostaniesz z nim sama . Masz przecież rodzinę przyjaciół . Zawsze będziesz przecież mogła kogoś poprosić o pomoc . Babie z pewnością będą zachwycone jeśli podrzucisz im dziecko w czasie kiedy będziesz chciała iść do fryzjera czy kosmetyczki :) Naprawdę to wszystko da się pogodzić . Powodzenia i więcej pozytywnego myślenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co sie bac - pewnie ze na poczatku jest ciężkawo- ale przecież dziecko zawsze dzidziusiem nie bedzie - to tylko pare miesiecy z calego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwko mniam
Ciąża to piekny okres...możesz spac do 10... dbac o siebie, kochac się z mężem na ile masz ochote...Potemm juz jest inaczej: dziecko ma kolki i płacze, nie spi po nocach, nie masz ochoty na seks i nie masz czasu dla siebie. I co z tego?!?!?!? Zobaczysz, od pierwszych chwil zycia swojego dziecka pokochasz go i nie bdzie to wszystko wazne. Bedziesz chodzic zmeczona, ale pierwszy usmiech ddziecka Ci to wszystko wynagrodzi, bedziesz wiecznie nie wyspana, ale słowo mama z ust Twojego dziecka wszystko wymaże. W koncu się przyzwyczisz do tego trybu zycia i bedziesz miała przy sobie najpiekniejszy cud świata. Który bedzie Cie kochał bezgranicznie, który w potrzebie to Ciebie bedzie wołał, bedziesz sie czuła potrzebna...kochana. PEWNIE, ŻE JEST CIEZKO, ALE JEST TEZ WSPANIALE I PIEKNIE. Bedziesz miała dziecko.... Czyli kogos kto bedzie z Twojej krwi stworzony i kto bedzie Cie kochał BEZGRANICZNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się boję
i cierpliwości mi już brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
za duxo czytacie...hahah ja tam nie mailam zadnej depresji mialam w glowie o moje dziecko a ja jego matka i nikt tego lepiej ode mnie nie zrobi... i wcale nie bylo ciezko...ciezko to mi bylo rodzic przez 20 godzin i nie marudz tyle bo dziecko to wyczowa jak ty bedziesz plakac w ciazy to i ono bedzie pozniej plakac a jeszcze dodam ze teraz jestem w ciazy z 2 dzieciaczkiem. i nie mysle co bedzie...bedzoe co ma byc... a jak prowadze corke do przedszkola to mijam kobiete ktora ma blizniaki w wieku 1.5 roku 3 i 5 latka ktorych prowadza do przedszkola wlaznie i wiesz co ci powiem jest bardzo zadbana kobieta mijam ja codzien o 8 rano i nawet nie wyglada na zaspana...pomysl jak ona sobie rzdila i radzi..ta kobieta poprotu jak ja widze stawia mnie do pionu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nic się nie martw dasz radę w końcu jesteś dorosła. Ja jestem jedynaczką nic nie musiałam w domu i nagle pojawił się na swiecie mój mały Syneczek. Oiekowalam się nim sama nie był aniołkiem ,nie myślałam wtedy czy dam radę czy wystarczy mi siły by poraz 10 wstać w nocy . to jest naturalne.Wiem że kobiety mają depresje po porodzie,ale ty nie musisz .Zobaczysz jak juz urodzisz wszystko będzie naturalnie proste nie mam się co zamartwiać na zapas. Ja w ciągu najbliższych dni urodzę drugie dziecko ciąża była okropnie męcząca ale to nic bo będę miała dziecko i już nie mogę się doczekać wszystkich obowiązków z tym związanych. Trzymaj się i nie myśl negatywnie wszystko będzie dobrze Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko kochana . . .
ciezarna jacie widze na kilku topikach.. i stwierdzam ze ty w ogole zalujesz ze zaszlas w ciaze najpierw nazekasz ze wygladasz jak kaszalot i ze maz uprawia z toba sex bo niby z kim ma to robic ze wstydzisz sie brzucha i obwiuazujesz duze piersi bandazem paranoja no a teraz ze dziecko to byle co ty chyba nie powinnas byc w ciazy dziecko przez twoja sama nienawisc bedzie w zlym stanie \moze zastanow sie troche nad soba i w jakim stanie jestes bo jak widze ty juz masz depresjre tylko ciekawe z jakiego powodu zastanow sie nad soba..nosisz w sobie zycie a nie lalke kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czasem czytam te długaśne topiki, dziewczyny owszem- narzekają, ale zaraz potem piszą, że nie wyobrażają sobie życia bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona na maxa
Troche mnie pocieszylyscie :) Mam nadzieje, ze moj maluszek bedzie grzecznym dzieckiem. Tak czy siak kocham go bezgranicznie chociaz nawet sie nie widzielismy ...jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×