Czy zostawić tego kogo kocham ?

Dwa late temu rozstałam się z mężem dla faceta, którego kocham i z którym jestem. Kochamy się, ale nie mam z nim szansy na normalne życie. Zawiódł kilka razy, choć nigdy nie zdradził. Wiem, że mnie kocha, ale życie z nim nigdy nie będzie normalne. Czy powinnam wrócić do męża, którego nie kocham, a tylko lubię, tylko po to, żeby mieć normalny dom, dziecko z człowiekiem , którego nie kocham? Czy jest szansa, że zapomną o tym , z którym jestem teraz? Że to minie przy mężu? Proszę, odpowiedzcie. Czy są tu kobiety, które przechodziły przez podobne historie? Jestem wycieńczona ciągłym zastanawianiem się, huśtawką emocjonalną. Nie potrafię na nic się zdecydować. Nie mogę pracować, boję się, trudno mi żyć.

w jaki sposób ten twój facet zawiódł?

A dlaczego z Nim nie masz szansy na normalne życie?

Wszystkiego napisać nie mogę. Nigdy nie będziemy mieć wspólnego domu. Mieszkamy oddzielnie, pół tygodnia jest u mnie , pół u siebie. Nie jest zonaty. I nie chce mieć dziecka.

Czemu ludzie tak sobie komplikują życie?

czy jest szansa, że przestanę go kochać, przy mężu, przy którym nigdy nie poczułam się nawet przez chwilę tak, jak przy nim? Czy mam na to szansę?

może jakby Cię mąż też zawiódł to byś się poczuła tak samo jak przy tamtym

nie masz szans, moim zdaniem. no bo jak mozna byc szczesliwa przy kims, kogo nie kochasz? i w dodatku ten drugi na pewno nie wywietrzeje ci z glowy.. Nie wracaj do meza, nie masz prawa go krzywdzic:o

jestem załamana

Najpierw wyszłaś za mąż, potem zostawiłaś męża dla innego, teraz masz z tym innym problem. I dobrze Ci tak, głupia kurewko.

darujcie sobie oceny, wiem, co zrobiłam, czasem życie układa się inaczej niz w poradnikach z kolorowych pism. Prosze o rady kobiety, które przeżyły cos podobnego

a skąd masz pewnośc, że mąż bedzie chcial zebyś wróciła do niego ? Poza tym obecny facet - czy on ciebie kocha, masz pewność ?