w jakim stopniu palenie podczas karmienia szkodzi dziecku??

bo niestety palilam przez ostatni mieiac niby wiedzialam ale zawsze jeszcze jeden itd... i teraz mam straszne wyrzuty sumienia. powiedzcie mi co moze stac sie mojemu maluszkowi??

nad tym, ale postaraj sie już nie palić, a jeśli musisz bezwzględnie, to odstaw dziecko od piersi, przekazujesz mu w ten sposób różne substancje rakotwórcze a organizm dziecka jest o wiele bardziej wrazliwy na ich działanie, niz u dorosłego, nie truj dziecka, bedzie zdrowsze na sztucznym mleku niż na matczynym, ale zanieczyszczonym produktami spalania

W dużym. Ludzie, którzy nie potrafią rzucić palenia przynajmniej na okres ciąży i karmienia w ogóle nie powinni mieć dzieci. Żaden normalny człowiek, który faktycznie chce mieć dziecko, nie ma zamiaru truć go rakotwórczymi ścierwami. Ale to tylko moja opinia:O W końcu dziecko twoja własnosć, prawda?:O

szkodzi w takim stopniu jak posiadanie głupiej mamuśki. I przypominam, że promieniowanie komputera też w jakimś stopniu szkodzi

tak ! a potem - w wieku-5 lat pierdolnijcie raz dziennie dzieciakowi pake czipsow :o

Jeśli nie potrafisz zrezygnować z karmienia, to zacznij karmić dziecko mlekiem modyfikowanym. Nie pal przy dziecku, tylko wyjdź na balkon itp. Nie rób z dziecka biernego palacza. Wielokrotnie widziałam matki pchające wózek, palące papierosa, a dym papierosowy leciał na dziecko.:(

nastepna :o dlatego lepiej nie wychodz z dzieckiem na spacery bo tam sa ludzie ktorzy pala papierosy :o

Twój dzieciaczek wcześnie zaczął :o a w wieku 3 lat pewnie wejdą mu do diety %

;-)

dokladnie...:)

nie desko dziecko to nie moja własnosc. nie traktue tak tego i nie chce karmic sztucznym mlekiem. w ciazy nie palilam. pale od miesiaca. moj synek ma 8 miesiecy. teraz chce przestac palic a karmic chciala bym co najmniej do roku. nie wiem co mi odbilo z tymi fajkami.

***Oliwia*** - nie podoba mi się to co napisałaś - " wyjdź na balkon " ja mam 3 takich sąsiadów, którzy ciągle wychodzą na balkon i smalą a ja mieszkam na ostatnim piętrze Niech sobie okadzają własne rodziny i swoje malutkie dzieci, skoro MUSZĄ, a nie mnie ! Żadnego okna otworzyć nie można !

do pastuszek bosy mokry od rosy zapytalam tylko i mam wyrzuty i nie chce tego robic, a ty sie uczepiles i kąsasz. nie masz prawa mnie oceniac i ublizac mi. widze ze z twoich wypowiedzi wynika jedno "kazdy sadzi po sobie"...

heh kiedy ja wlasnie po Twojej stronie jestem :) zaraz sie zleca matrony (juz to zreszta zrobily) i beda pierdzielic o tym jakie to palenie jest niezdrowe a potem (tak ja pisalam) beda napychac swoje dzici NIErakotowrczymi czipslami :o ps. to sarkazm byl zreszta ja jaralam i w ciazy i przy karmieniu - mam zdrowego fajnego 10-letniego syna :) ale jak go z petem kiedys zobacze powybyjam mu zeby ;)

Takj, jaka dobra jesteś:) Nie chcesz karmić sztucznym mlekiem wolisz własnym z 4 pierwiastkami radioaktywnymi i setką rakotwórczych substancji. Matczyna dobroć. Naprawdę...:O

do źle zrobiłam -> chyba nie czytasz ze zrozumieniem :-0

Wiesz, nie mówimy tutaj o czipsach:O Karmienie dzieci gównem, to już zupełnie inny temat. Ale jeżeli ktoś nie rozumie tego, że nie ma prawa ingerować w życie i zdrowie innego człowieka, zwłaszcza takiego, który sam nie umie się przed tym bronić, to jest ubogi umysłowo jak dla mnie. I nie rozumiem matek, które zdają sobei sprawę z tego, ze szkodzą i to bardzo własnemu dziecku, ale im to nie przeszkadza. Bo wolą palić. Każdy moze rzucić palenie, ale jak ktoś woli przypalić, niż bać o włąsne dziecko, to ma problem.

ok ale mam pytanie a jesli od teraz rzuce i nie bede wogole palila, to chyba to bedzie lepsze niz to sztuczne mleko no nie.

idźcie se na cionże :-0

masz dwie możliwości - albo rzucić palenie i karmić dalej, albo palić, ale odstawić dziecko od piersi, inej opcji nie ma jeśli nie chcesz dziecku zaszkodzić

a ty bezcycata..powiennas zaczac brac jakies leki - moze ci urosna :o ok nie czipsy, za to..parowki, czekolada, cola, makarony, wedlina, mleko, cukierki, zelki, woda ..:o (wymieniac dalej ?? ) oczywiscie nie jestem dumna z tego, ze palilam i pale nadal ale do cholery - bez skarajnosci !

Nie wspomnę o konieczności nakładania maski dziecku przy wyjściu na spacer. Wiecie ile kadmu i ołowiu jest w powietrzu ? :-0

Power---> Masz rację. Ja też mieszkam na ostatnim piętrze wieżowca i znam ten problem, ale z drugiej strony, gdzie oni mają palić? balkon odpada, bo \"zawiewa\" tych na górze, na klatce odpada, bo ktoś się przyczepi, przed blokiem odpada, bo chodzą matki z dziećmi i któraś na pewno zwróci uwagę.

Pastuszek mokry---> nie bądź smieszna:) Widać starą, zniszczoną życiem i fajkami mamuśkę, która ma pretensje do całego świata. Zajmij się swoim biustem;) Z moim wszystko ok. Dla mnie jest to czytsta hikryzja- każdy się drze, ze aborcja to zbrodnia, bo nie mamy prawa decydowac o czyimś życiu i zdrowiu. A paląc macie takie prawo??? Nie wiem, jak Was, ale mnie mama nie karmiła ani chipsami, ani czekoladą, ani parówkami itd. Do tej pory nie jadam takich rzeczy. I wiiadomo, ze wszystko jest szkodliwe. WIęc tym abrdziej- czy trzeba zatruwać dziecko dodatkowo? Poza tym w twoim mleku jest nikotyna, a małe dziecko uzależni się od niej dużo szybciej niż dorosły człowiek. I co potem? Ty nie mozesz przestac, bo jesteś uzależniona, a co z dzieckiem? Ono tez będzie.

***Oliwia*** - szczerze mówiąc nie obchodzi mnie, że oni, biedacy :p nie maja gdzie palić ! Będę nawet wulgarna - niech sobie założą reklamówkę na głowę i tak wdychają, więcej wciągną :p Do cholery dlaczego palacze zawsze mają mieć prawo do wolności, a ja nie. źle zrobiłam --> Pracowałam na plantacji tytoniu i w tych liściach są nie tylko groźne substancje smoliste, ale i bardzo szkodliwa chemia - którą oblewane są obcięte górne łodygi, z nich to świństwo rozchodzi się do całego krzaka i liści. U nas kobiety w ciąży miały zakaz pracy przy tych " opryskach " chemicznych, bo są niebezpieczne dla zdrowia. Proponuję popracować chociaż tydzień przy tytoniu, wylepić ręce i ubranie tą koszmarną, gorzką smołą i potem spróbować to odmyć, nawet pumeksem się nie da tej smoły zeskrobać ze skóry.

*hipokryzja

zazyj zazyj...moze wygrasz :o

http://www.uselessjunk.com/images/stories/1zeta.jpg

power..to z torba to dobre ! i jaka oszczednosc :D

Poza tym , drogi pastuszku bez obuwia, ciesz się, ze twojemu synowi się udało. Ale pomyśl, czy jeżlei w młodym wieku zacznie mieć problemy z ukłądem krążenia albo zachoruje na raka, nie bedziesz miała wyrzutów sumienia... Miło, ze sie nie przejmujesz, ale nie każdy ma takie do tego podejście,. Moja mama się dowiedziała o ciąży bardzo późno. W tym czasie prowadziła studenckie życie. W tym dużo paliła. Teraz mam wadę se4rca, przez co, mimo że lubię, nie mogę tak za bardzo uprawiać sportu. Do tego mam beznadziejne krążenie, żylaki zaczęły mi się robić w sieku 13 lat, mam słabe płudca, jako dziecko bez przerwy chorowałam, tak ze teraz jestm nosicielką wyjątkowo zajadłego gronkowca złocistego i choruję w sumie cały czas. Oprócz tego mam inne kłopoty zdrowotne, o których nie będę się rozpisywać. A byłoby jeszcez gorzej, tyle ż emoja mama rzuciła palenie, na zawsze, kiedy tylko dowiedziała się, ze jest w ciązy i już nigdy więcej nie paliła. WIęc jakoś można. Ona przez jakieś 5-6 lat paliła paczkę dziennie.