Prezent na konfirmację....

Kochani. Potrzebuję porady. Niedługo wybieram się na konfirmację do mojego chrześniaka. Zastanawiam się jaką kwotę pieniędzy powinno się wręczyć dzieciakowi?? Prezentów kupować nie bedę bo chłopak ma wszystko więc w grę wchodza raczej pieniadze, tylko nie wiem ile???? Ktoś mi doradzi?? Ile Wasze dzieci dostały na takie święto?? Dzisiaj wyczytałam w necie, że teraz popularne są notebooki i drogie gadzety i złapałam się za głowę bo nigdy by mi taki prezent do głowy nie przyszedł...Poradźcie. Z góry dziękuję. Hanna

Chrzest to cos zupełnie innego niz konfirmacja, małe dziecko-mały kłopot. proszę o poważne porady. Pozdrawiam.

Ja bym może coś poradził, ale niestety nie znam się na heretyckich świętach (nie wiem w jakim wieku to się przyjmuje i jak bardzo doniosłą jest ta uroczystość).

zadne heretyckie :P http://www.mateusz.pl/czytelnia/wn-konfirmacja.htm poszukaj moze topikow o bierzmowaniu - zorientujesz sie tak pi razy drzwi ;)

Konfirmacja to jest świeto ewangelickie, odpowiednik naszej katolickiej komunii, tylko, że do konfirmacji przystepuja 15to latkowie. Hanna

1. http://www.mateusz.pl/czytelnia/wn-konfirmacja.htm -> O uroczystości konfirmacji w Kościele Ewangelicko-Augsburskim. 2. "...Konfirmacja to jest świeto ewangelickie..." Czyli jednak na moje wyszło :P !5-latkowi można kupić: laptop, dobry rower, skuter, ewentualnie jakąś tzw elektronikę użytkową (to są prezenty ogólne) lub jakiś prezent związany z jego hobby.

podniose -> dzieki... za podnoszenie jedynie :O

No cóż, jeśli te propozycje są złe, to jednak ostrzegałem, że nie znam się na heretyckich świętach.

Chryste. Ludzie!!!!!!!!laptopa na konfirmację???? To co ja mu kupię na osiemnastkę albo slub??? Dom, mieszkanie??? Nie stać mnie na prezent za kilka tysięcy złotych i nie o takim myslę, proszę o porade osoby , które miały konfirmację: ile dostaliście albo ile dawaliście. Będę wdzięczna za wszystkie wpisy. Hanna

ile kasy panujesz wydać na prezent i jaki ten prezent powinien mieć charakter (religijny ? świecki ?)

Witaj. Już pisałam, że nie zamierzam dawać prezentu bo chłopak wszystko ma, komputer, rower, gadzety, MP3 i takie tam cuda. Chcę dać pieniądze, żeby sobie sam kupił coś, czego potrzebuje. Kurcze, nie wiem czy 500 zł to jest kwota OK. ja uważam , że dla pietnastolatka, który nie zarabia to dużo pieniędzy, przecież ludzie maja niewiele wieksze pensje. Ale pytam Was, bo nie chciałabym się ośmieszyć! Nikt z Was naprawdę nie był na konfirmacji???

Nie znam Twoich możliwości finansowych, ale jak dla mnie 500 złotych to zbyt mało. To jest zdaje się uroczystość którą się obchodzi 1 raz w życiu i nie powinno się jej traktować jak coroczne imieniny przeznaczając na nie jakąś drobną kwotę. Oczywiście wszystko jest uzaleznione od zamożności Twojej i osoby obdarowywanej. Jeśli chcesz na tą okazje przeznaczyć taką kwote to jednak sugeruję prezent.

wg mnie to jest kwota ok, 500 zl to sporo pieniedzy,

dwie stówy i np. jakaś gra komputerowa w zupełności wystarczy :)

Cóż, 500 zł dla pietnastolatka to mało... Ok, to w takim razie co dlaibyście na prezent na 18tke czy slub zakładajac, że to też \"jedyny\" taki dzień w życiu.?? czekam na wypowiedzi ewangelików!!! Mój chrześniak pochodzi z dość zamożnej rodziny ale to chyba nie znaczy, że powinnam zaciagnąć kredyt po to, żeby się popisać na konfirmacji jakąś wielką kwotą>> Nie wiem zupełnie co robić.. Hanna

>> czekam na wypowiedzi ewangelików!!! Aaa, to sorry, już milczę.

Oj, nie obrażaj się, nie zamierzam nikogo urazic, po prostu czekam na opinię grupy docelowej czyli bohaterów uroczystości lub ich rodzin... Pozdrawiam. hanna

nie uwazam ze 500 zl to jest mala kwota, hola hola! przeciez nie jedyna dasz temu chlopcu prezent`?? a juz zaciaganie kredytu zeby dac na przyklad 5000, to jest dla mnie kompletna glupota! a co dasz mu na slub? wille z basenem na wzogrzach beverly hills?????

No ale ja własnie myslałam, że 500 zł będzie kwotą ok, ale widzę, że niektórzy uważają że to zbyt mało!. ja nie jestem jakas biedna i stać mnie na to, żeby wysupłać większą kwotę ale własnie chodzi mi o zasadę. Jesli teraz dam prezent w cenie laptopa to własnie cóż będę mogła dać na 18tkę czy slub. O to michodzi, żeby móc stopniować odpowiednio prezenty a nie szaleć. Jak ktoś słusznie zauważył, nie będę jedynym gościem na uroczystości więc i tak może się niezła kwota uzbierać. Przecież chyba nie chodzi o to, żeby rodzicom uroczystość się zwróciła.............

Uważam, że 500 zł jest jak najbardziej w porządku. W kościele katolickim z I komunii ludzie zrobili jakąś szopkę. 9 - cio letnie dzieci dostają komputery i inne drogie prezenty, wiem, bo połowa mojej rodziny to katolicy. Zapomina się zupełnie o istocie tego święta. Nie przejmuj się tym, czy to za mało, czy może za dużo. Ty chcesz i możesz tyle podarować swojemu chrześniakowi i to się tu najbardziej liczy, a nie to czy to wypada czy nie. Ale ile sie daje to nie wiem, bo u mnie w rodzinie dzieci jeszcze malutkie.

Ewangeliczko dzięki za odpowiedź. Własnie chodzi mi o to, żeby z tego świeta najwazniejsza nie zrobiła się kasa. Wiadomo, że dzieci (młodzież) czekaja na prezenty ale chodzi mi o to, żeby nie zwariować. Nie chciałabym się tez ośmieszyć i wypaść jak kretynka. Niedawno byliśmy na komunii chrześniaka mojego mężą, które przypominało małe wesele, żarcia i picia jak na weselnej uczcie,a głównym gościem był ksiądz, który podjechał najnowszym modelem mercedesa i od progu wołał: co dostałeś od ojca chrzestnego??? Ja uważam, że rower był dobrym prezentem zwłaszcza , że z rodziną tego chrześniaka utrzymujemy tylko sporadyczny kontakt, taki okazjonalny i nie ma między nami jakiejś bliskości. Z chrzesniakiem konfirmantem widuję się często i jest z bliskiej rodziny, syn mojej kuzynki. Ale wiem, że chłopak ma praktycznie wszystko, stąd moje dylematy. Pozdrawiam i proszę o więcej. Hanna

wiesz, moze ten pomysl przypadnie Tobie do gustu: nie uczestniczylam w afirmacji, ale np. osiemnastke siostrzeniec dostal pieniadze i pamiatke... pieniadze byly pojedyncze, ladnie wlozone w taki jakby klaser - od 1 grosza do 200zl :)

przepraszam, wszystko przez pospiech: konfirmacji [wstydzi sie]

Rozumiem doskonale Twoje wątpliwości. Uważam, że pieniądze są ostatecznością. Kup chrześniakowi Biblię. Nie szkodzi, że pewnie w domu już mają :-) A do Biblii - konkordancję. Wprawdzie w dobie komputerów i wyszukiwarek jest to trochę anachroniczne, ale przecież ma swoją wymowę i wdzięk ;-)

A z ciekawości: cóz to jej owa: KONKORDANCJA!!!

Jest to rodzaj słownika: do wypisanych alfabetycznie słów, pojęć i fraz podaje odnośniki do miejsc występowania w tekście Biblii.

Ja myślę ze 500 złotych to nawet za dużo ale wszystko zależy od tego na jakiej stopie życiowej ty żyjesz. Jak ja miałam konfirmacje ale to juz było sporo lat temu (8) to dostawałam max 200 zł.

a tak przy okazji przy takich tematów wychodzi znajomość innych wyznań naszych rodaków...

raczej mozliwosci pienieznych swiadko, chrzestnych itd :O