Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julita 24

czy szkoła zawodowa to z góry przegrane zycie ?

Polecane posty

Gość Julita 24

kolezanki syn V klasa ma kłopoty z nauką,prawdopodobnie jest to wynikiem cięzkiego porodu-na pewno nie zda egz gimnazjalnego i nie ma co marzyc o maturze[psycholog doradził zawodówkę ].Dotychczasowe piątki i czworki to efekt kilkugodzinnej ,codziennej pracy mamy z dzieckiem;]Kolezanka jest załamana,płacze,twierdzi ,że synek przegral zycie,ze będzie glodował,nie znajdzie pracy,ma rację ? jakies rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech mama
idzie do psychologa z takimi poglądami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszy w gooore
to chlopak wiec sobie poradzi :) a zawodowka nie jest zlym pomyslem - teraz brakuje wlasnie pracownikow fizycznych - slusarzy, spawaczy, czy innych do prac w fabrykach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likwidacja10zxr
studia to przegrane życie trzeba mieć fach w ręku no chyba że za 5 lat znów nastąpi zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram matka
potrzebuje psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allaa
dziewczyno zawódowka teraz to swietny pomysł:) niech chłopak pojdzie na jąkąs budowlanke, teraz to jest bardzo w cennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po studiach klepiemy biede..i jeszcze nas cwicza jak małpki w cyrku..ech szkoda gadać..POTEM NERWICE, MIGRENY, A WSZYSTKO PRZ TEN CHOLERNY BRAK SZACUNKU DLA LUDZI NAUKI.. dzis inaczej pokerowalabym swoim zyciem..ale juz ciut pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego chcę
pomóc kolezance,pokaze Jej Wasze opinie,ona uważa ,że po zawodowce bedzie nikim dla znajomych,nie znajdzie pracy,a jesli juz to będzie zarabial grosze,to jej jedyne dziecko,starała sie o nie ,leczyla a teraz rozpacza bo martwi się jego przyszłoscią-jej samej się nie przelewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allaa
ENI a jak bys teraz pokierowała swoim zyciem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak mialam kiedys zamiar..ale moja tez wystudiowana maumusia mi odradzila..no i glupia mloda uleglam..i gdyby nie to ze mam partnera wlasnie po zawodowie z dobrym fachem w rece to ja pani magister zdechlabym z glodu..i obdarta chodzila za te marne 1500zl..ot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allaa
a co studiowałas sie mozna wiedzec?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trudno sie domyslić.. ale jakie to ma znaczenie?? pracuje w szkole jako nauczyciel..kur... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kolega zaczął od zawodówki, potem skończył technikum, studia i nawet zrobił doktotrat! Jeśli chłopak ma kłopoty z nauką zawodówka t świetne wyście. Na rynku pracy już brakuje fachowców w konkretnych zawodach, zwłaszcza związanych z produkcją i budownictwem. Ten stan nieprędko się zmieni. Jak będzie miał fach w ręku poradzi sobie w życiu dużo lepiej niż gdyby na siłę skończył ogólniak. A podnosić swoje wykształcenie zawsze może, jak będzie miał chęci i możliwości. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka poszla sobie do zawodowy..zrobila fryzjerstwo..ja tez chcialam , mam do tego dryg(jak to sie mowi), potem zrobila mature..dzis ma elitarny salon, buduje domy dla dzieci, jezdzi samochodami.. a ja?? trace zdrowie dla bezstresowo wychowywanych cudzych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×