Fajna dupa lubicie to określenie

z reszta skoro już sami podajecie, ze tylko menty i prymitywy takiego określenia używają, to z czego tu być dumnym?? 13:53 "Jeśli walczysz o okazywanie szacunku do siebie ze strony jakiegoś menta czy pouczasz prostego człowieka, to sprowadzasz się do jego poziomu"

jest lepsze? czy bez roznicy?

no to jeszcze raz, od początku: mnie czyjeś słownictwo nie uraża, nie wpływa na mnie negatywnie, na mój szacunek do siebie, wiem że jeśli ktoś mówi o mnie "fajna dupa", wyraża swoim językiem lub językiem jakiego używa w danej rozmowie z kolegą, komplement na mój temat, zatem ponieważ mam szacunek do samej siebie i nie zniszczy go jakieś grube słowo, rozumiem kontekst i intencje tego kto powiedział te słowa

mojego szacunku do siebie też nie zniszczy, ale nie pochlebia mi to. Jest to obraźliwe i tyle

Nie rozumiemy się. Nie chodzi mi o to żeby dziewczynie mówić, że fajna z niej dupa bo to na pewno niegrzeczne i jest to kłopotliwa sytuacja dla tej dziewczyny. Ma całkowite prawo czuc sie urażona. chodzi mi o sytuację, że podsłuchujecie np. rozmowę dwóch kolegów, którzy stwierdzają zgodnie, że fajna z was dupa albo dowiadujecie się, ze faceci między soba, że np. te laski u nas w mieście to sa do niczego ale ta... i tu pada wasze imię czy nazwisko to fajna dupa. Czy naprawdę w tym kontekście jest to obraźliwe czy może byc raczej powodem do dumy?

dlaczego nikt mi nie odpowie czy jakiś facet chciałby aby o nim analogicznie gadano?

dwedq----> To nie chodzi,ze cos sprawia,ze czuje sie ponizona, czy nie mam poczucia wlasnej wartosci. Wrecz przeciwnie. W temacie bylo pytanie "fajna dupa. LUbicie to okreslenie?" wiec odpowiadam,ze NIE LUBIE:O:O:O:O

dobra tylko co to zmienia- czyli w twarz to obraźliwe, a za plecami komplement?

heh, no wieszzz, z drugiej strony dla mnie jest miłe jeśli nawet osoba prosta czy chłopak mówiący językiem potocznym, swojego środowiska, zobaczy jakąś moją zaletę zrozumiałaś? to nie musi istnieć równowaga między własnym przejmowaniem się czyimiś uwagami czy brakami w kulturze a cieszeniem z czyichś komplementów

Dla 905 chlopakow 90% dziewczyn to "fajne dupy";) To jest jak z zasada "gazeta na glowe i jebiemy za ojczyzne":O:O

zwłaszcza od pijaka na ulicy. Po prostu rozpływam się wtedy.

1.ale ta zaleta to jedna część ciała 2. znowu sobie zaprzeczasz- bo na poczatku napisałaś , że zależy kto to mówi- czyli już nie ma znaczenia?

Korekta "dla 90% chlopakow"

do ja uwielbiam to słyszeć- świetnie to ujełaś

yyyyyyyyyyuuuuu, i w pierwszym poście jest wyraźnie opisana sytuacja... osoby które nie przeczytały zachęcam do powrotu do opisu hipotetycznej sytuacji, zresztą autor właśnie ten opis przypomniał zatem do kogoś tam wyżej: nie chodzi o to że ktoś idzie za tobą ulicą i podrywa cię takimi uwagami (ech... ludzie... a będą o języku polskim rozprawiać gdy trudno im czytać i rozumieć...)

Obojetmie kto by tak do mnie powiedzial to by mi sie to nie podobalo:O:O ani czy by to zrobil zul na ulicy czy 2 moich najprzystojniejszych kolegow:O:O:O

masz rację przekonałaś mnie- od dziś wszystkim menelom, którzy tak o mnie powiedzą z uśmiechem na twarzy podziękuję za tak piękny komplement

Nie wiem czy uwaga o zaprzeczaniu sobie jest skierowana do mnie. Na wszelki wypadek podkreślę że ja nigdzie nie pisałam że "zależy kto to mówi".

Dziewczyny prosze was!!!! Jasne, że powiedzenie tego komus w twarz jest raczej obraźliwe a juz na pewno troche niekulturalne ale mówimy o czym innym, ze usłyszałyście to przypadkiem czy ktos wam powiedziałem, że tak o was mówią. To chyba jest różnica!!! Jeszcze jedno to, że ktos używa takich określeń wcale nie świadczy o braku szacunku do kobietcz y o tym, ż ejest prymitywem. No chyba, że uważacie, że 99% facetów to prymitywy bo we własnym gronie tak właśnie mówimy o atrakcyjnych dziewczynach i wykształcenie czy jego brak nie maja tu nic do rzeczy.

haha... Kultura wymaga nie reagować na to co mówią między sobą dwie osoby.

acha i napisz jeszcze dlaczego zmieniłaś zdanie odnośnie autora wypowiedzi (wcześniej miało znaczenie kto tak Cie komplementuje, teraz jesteś wyrozumiała dla ludzi z "innego" środowiska)

Tak, uwielbiam to okreslenie. gdy slysze "ale fajna dupa" od razu klekam przed osobnikiem, ktory wypowiedzial ten niebywaly komplement i od razu proponuje wykonanie laskimz polykiem az po same COOlE

14:03 no wieszzzzzzzzz dobra tylko co to zmienia- czyli w twarz to obraźliwe, a za plecami komplement? dwedq- nie reaguje na takie zachowania, bynajmniej nie z powodu pochlebstwa....

"od dziś wszystkim menelom, którzy tak o mnie powiedzą z uśmiechem na twarzy podziękuję za tak piękny komplement" Lepiej wtrąć się do rozmowy i zacznij domagać się aby cię przeprosili. Gwarantuję że z boku będziesz wyglądać jak urażona panienka z ich środowiska. A co do facetów, faktem jest że tak mówią i mają do swojego słownictwa prawo bo takie są reguły językowe tzw gwary środowiskowej. Jeśli to ma wpływać na czyjeś poczucie wartości to ja naprawdę nie wiem co je może uratować...

mnie się wydaje, że kultura obowiązuje w dwie strony

ja nie pozwalam sie zadnym ladnym ani brzydkim tak do mnie zwracac. Niunia, dupa? kurcze? co to za slowa? taka niunia i dupa to tylko do jednego im jest potrzebna, zero szacunku jej nie okazuja(nawet sie nie staraja)! Dziewczyny w ogole sie teraz nie szanuja...no ale widze ze jest wiele takich ktore "rajcuje" jak sie je nazwie foczka itp. P.S. nadmienie jeszcze ze z ust wyksztalconego, inteligentnego czlowieka takie "zwroty" nie wyjda. Niedouki i analfabeci(oraz skopceni nastolatkowie) uzywaja takiego slownictwa. AMEN.

facet na poziomie nie powie dziewczynie "fajna jesteś dupa" inna sprawa jak zachowa się w czasie rozmowy z kumplem myśląc że nikt go nie słyszy zastanówcie sie jak wy mówicie o różnych ludziach w takich sytuacjach i czy to oznacza wg was brak szacunku - i czy uważacie się za ludzi na poziomie? :P świadomość że kumpel powie o mnei "fajna dupa" na piwnej rozmowie z innym kumplem jakoś nie spędza mi snu z powiek i nie zagraża mojemu poczuciu wartości wystarczy sobie przypomnieć co ja myślę o niektórych kumplach albo jakie określenia padają w czasie babskich rozmów

"99% facetów to prymitywy" eskimoo, coś w tym jest ;)

dwedq----> idiotko!!! to nie wplywa na poczucie wlasnej wartosci!!!

ja się poddaje facet , który tak mówi to jego swięte prawo, a kobieta powinna za to klaskać (przynajmniej w myślach).