Jestem beznadziejna, jestem kochanką, zyje w związku bez uczucia

Kwiecień 25, 2007

Ja też tykwiłam w podobnym związku na szczęście w porę zdałam sobie sprawę,że służę mu tylko do rozładowania napięcia seksualnego i zaczęłąm unik z nim kontaktów.

Kwiecień 25, 2007

ja juz zaczełam go unikac ale to nie jest łatwe bo on chyba sie domysla ze ja chce odejsc

Kwiecień 25, 2007

i co z tego przecież mu nic nie obiecywałaś niech się buja.Zobaczysz wtedy gdy poczuje że już nie ma nad tobą kontroli zacznie Cię doceniać

Clea · Kwiecień 25, 2007

niekiedy na własne życzenie plączemy sobie życie najlepiej zakończyć tą znajomość bez przyszłości:) i oczekiwać nadejścia uczucia prawdziwego

Kwiecień 25, 2007

olewa mnie to tez zaczne go olewac tylko pewnie na tym sie juz skonczy ta znajomosc

Kwiecień 25, 2007

Clea, masz rację, chyba niektórzy napawają się swym cierpieniem...:O

Zaloguj się

Zarchiwizowany

Jestem beznadziejna, jestem kochanką, zyje w związku bez uczucia

Polecane posty

Gość rozsądna

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość stuknięta wariatka

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość rozsądna

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Clea 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość stuknięta wariatka

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość łoc ap

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

NAJŚWIEŻSZE