Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niebieska75

Czy są jakieś mamusie 4ro letnich dzieciaczków, czyli 2003 rocznik?

Polecane posty

Szukam mamuś, które mają dzieci w podobnym wieku do mojej córeczki, czy któraś z Was ma w dociu cztero-latke? Tutaj możemy porozmawiać o swoich pociechach, ich pomysłach i orginalnych pytaniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!Jestem mamą chłopca urodzonego w grudniu 2003 roku.Pozdrawiamy!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie ja
moja ciągle pyta 'dlaczego to dlaczego tamto' sęk w tym ze jej pytania maja często sens ale ja przy 20 pytaniu wymiekam😭 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ja mnie często tez już po kilku pytaniach bierze cholera, zwłaszcza że teraz mam dwie panny w domu bo jest też córeczka mojego męża i pytają na zmianę... ale to moja Kira zadaje nahtrudniejsze pytania. Ogólnie ejstm ostatnio podenerwowana bo bez męża sjakoś sobie nie radze a tek akurat wyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Niebieska!Przepraszam,że dopiero piszę ale niestety nie mam dostępu do internetu na codzień.Fajnie,że i my i nasze dzieciaczki jesteśmy rówieśnikami:-).Mój Paweł to też urwis ale bardzo kochany urwis!Jest przedszkolakiem więc może wyszaleć się z kolegami a w domu jest spokojniejszy,w dni wolne po prostu Go\"nosi\"...Też zadaje mnóstwo pytań i jest okropnie przemądrzały,mały gaduła z Niego.Napisz coś więcej o sobie i Twoich Dzieciątkach.Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja Co by nie napisać o Kirze to na p[ewno jedno trzeba jej przyznać jest straszną przytulanką :) zwykle ją się widuje albo w moich ramionach albo w ramionach mojego męża... do przedszkola w Polsce nie chodzi, więc ostatnio jesteśmy razem u mnie w pracy (bo chwilowo mój mąż wyjechał i wraca we wtorek więc nie ma z kim zostać) Rozrabia tylko jak jest u nas Amanda (córka mojego męża) bo się popisują jedna przed drugą Dzisiaj przynajmniej z kąpaniem było spokojnie (bo zwykle mi łazienkę zalewają), ale tylko dlatego że praktycznie spały i je kąpałam po prostu jak niemowlaczki, na ręce, na śpiąco :) taka miła odmiana. Byłyśmy w Silesi bo moi dwaj znajomi wyboierali się na randkę i mnie prosili żeby pomóc im dobrać ciuchy, moje panny były zachwycone, bo byłyśmy najpierw na lodach, potem biegaliśmy po sklepach, w \"Smyku\" mnie naciągnęły żebym im kupiła po króliku (za 30 zł każdy) na baterie (kolejne 10 zł) który zachowuje sie jak żywy, faktycznie fantastyczna zabawka. No i na koniec pojechaliśmy do Pizzy Hut w centrum Katowic, więc już w ogóle Kira i Amanda były zachwycone. N i w samochdozie zasnęły. Więc wniosłąm je do mieszkania, położyłam na kanapie, szybko wyprowadziłam psa jak spały (z nami mieszka jeszcze moja mama, ale w niczym nie pomaga i moja wizażystka, więc same nie zostały, ale jakby się obudziły nie miałby się kto nimi zając) potem jak wróciłam z tym bydlakiem, to szybko je wykąpałam i teraz już smacznie śpią i mam chwilkę dla siebie (ale od jutra znów sie zacznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×