Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie.....

Czy dziewczyna może się zakochać w niepełnosprawnym chłopaku

Polecane posty

Gość pytanie.....

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam życie
raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
Jesteś tym chłopakiem? Pytasz hipotetycznie,czy już coś iskrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o co biega
to zalezy od jego charakteru i stopnia niepełnosprawnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
Prędzej niepełnosprawny chłopak kogoś znajdzie,niż dziewczyna w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie bawię
taak, poprzedniku nie może......... to znaczy, że to małżeństwo (oboje na wózkach) z dwójką dzieci które mieszka obok mnie to pożeniło się z wyrachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelka fik
A dlaczego nie?.nie rozumię. Miłość nie wybiera. Ludziom niepełnosprawnym wydaje się ,ze nikt ich nie pokocha bo maja trochę inne ciało. Normalni ludzie kochają nie ciało ale duszę, osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze moze moze
oczywiscie, ze moze.. To bardziej prawdopodobne niz w odwrotnej sytuacji. Kobiety sa bardziej opiekuncze, bardziej kieruja sie uczuciami (faceci nie bijcie!:)). Tylko blagam, nie odtracaj jej i nie zniechecaj do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem rencistą z II grupą inwalidzką i mam wspaniałą żonę i za pare miesięcy będę szczęśliwym tatą. A swoją wybrankę poznałem będąc już niepełnosprawnym. Co prawda nie mam żadnych upośledzeń ruchowych ani umysłowych ale widać po mnie, że sporo przeszedłem. A moja małżonka jest osobą pełnosprawną (i atrakcyjną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet faceciarski
Normalni czyli mający równo pod sufitem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
B.N.N. Zainteresowałbyś się swoją żoną gdyby była niepełnosprawna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do BNN
"A moja małżonka jest osobą pełnosprawną (i atrakcyjną)." czy tym nawiasem sugeruujesz ze to ze Tweoja zona jest atrakcyjna to cos wyjatkowego? ze nuby osoba niepelnosprawna moga zainteresowac sie raczej osoby malo atrakcyjne bo osoby sprawne ich nie chcca? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy w jakim stopniu i czego dotyczyłaby jej niepełnosprawność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
Gdyby uległa wypadkowi,zachorowała ciężko-rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem szczawikiem i wiem z życia i własnego doświadczenia, że te piękniejsze szukają raczej tych przystojniejszych. Nie uogólniam ale tak ten świat jest zbudowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież wiążę się z Tą jedyną na całe życie. Żaden rozwód. Ale dlaczego mam widzieć wszystko w tak \"czarnych kolorach\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy już cierpienia w moim życiu. Każdemu należy się trochę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że tak
kuzyn mojego męza jest głuchy prawie całkowicie...i ma żonę i sliczną córeczkę.... mam też znajomego jeżdżącego na wózku po wypadku i też nie dawno wzią ślub.... za to mam innego znajomego jest zdrowy, ma mieszkanie, nie złą prace, kochających rodziców..... a nie dawno popadł w depresje.... bo nie moze sobie nikogo znaleźć.... wszystko zalezy od charakteru, podejścia do życie itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny humor...
taka na wózku to nawet lepsza. nie musi się schlać, żeby zrobić loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny humor...
...schylać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się chyba zakochałam
chłopak jeździ na wózku. Widuję go często, ale oficjalnie się nie znamy a on się jakoś nie kwapi żeby to zmienić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie 2 tygodnie temu, w piątek wieczorem widziałam na UW taką parę- chłopak zupełnie niewidomy, żegnał się z dziewczyną, całowali się, a potem ona go trzymała za rękę, i puściła. I jak ona go puściła, to stał chwilę, potem rozłożył sobie laskę i szedł już macając wszystko w koło. Wcześniej szedł z tą dziewczyną za rękę i jak go prowadziła, to w ogóle nie czuł się pewnie tak niepełnosprawny i w ogóle nie sprawiał takiego wrażenia. Dodam, ze ta dziewczyna była szczupła i łądna. WIęc wszystko się da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może. ja się kiedyś zakochałam :) poza tym czasem ma tak, że śni mi z niepełnosprawny chłopaki. nie że zboczony, ale romantyczny ten sen jest :] moze mam tak dlatego ze chodzialm do klasy integracyjnej w gimnazjum?? ja tam do niepełnosprawnych nic nie mam :D pozdrawiam ich i gorrrąco całuję :* ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój sąsiad
Jest niepełnosprawny-jeździ na wózku,chol..., przystojny z niego facet;),zawsze modnie ubrany,ma ekstra wózek ,pracuje w domu i nieźle zarabia,ma dwójke dzieci i ogólnie rodzinka jest super,bardzo cywilizowani ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary temat ale sie wypowiem. Raz poznalam chlopaka gluchego ale mam w rodzinie tez taka osobe wiec sie swietnue dogadywalismy. Strasznie go lubilam spedzalam z nim mnostwo czasu caly czas sie wyglupialismy etc. I on sie zakochal we mnie po 2 latach i co? Nic. Ja go nie kochalam tylko uwielbialam jako kolege wiec nie moglam z nim byc. On sie obrazil i zerwal znajomosc. Czasem go widze chcialabym podejsc bo tesknie ale coz... on nie chce. Mam tez kolege ma chorobe genetyczna troche jest taki mizerny musi brac leki czasem trafia do szpitala ale generalnie funkcjonuje dobrze. I co? Poznalam go kilka lat temu baaardzo go lubie ale on jest tak radosny ze ma mnostwo uwielbiajacych go znajomych. Bo on jest tak radosny ze to ludzi przyciaga. Ale czy bym mogla z nim byc? Nie wiem... bo on akurat ma kepsze partie ode mnie wiec mnie nie chce. Ale ja zawsze mam świetne relacje z osobami niepelnosprawnymi bo nie mam z natury uprzedzen lubie poznawac ludzi i nikogo nie wykluczam. Poza tym teoretycznie nikt nas nie laczy ze soba bo ludzie maja poglad ze niepelnospr. Nikt nie chce i ja sie czuje wolna od domyslow obcych ludzi i nawiazuje super relacje z takimi chlopakami ale raczej kolezenskie ale jestem w stanie dla nich zrobic wszystko wychodzic z nimi to tu to tam. Odwiedzac gadac jezdzic na wakacje wiec daje im moj czas i czerpie od nich. Bo czesto to bardzo radosni ludzie. Doswiadczeni przez los potrafia bardziej cieszyc sie z zycia. Nadal jestem sama bo nie poznalam tego z kim chcialabym byc. Ale uwazam ze niepelnosprawni nie wnosza do zycia moze slawy czy pieniedzy ale wnosza radosc i entuzjazm jakiego nie maja c***elnosprawni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a'propos niepełnosprawnych kobiet oglądałam ostatnio na bbc program porodówka. Była tam para, ona cierpiąca na karlowatość, on pełnosprawny, wysportowany, przystojny. Bardzo pragnęli dziecka, mimo dużego ryzyka odziedziczenia przez maleństwo choroby matki postanowili, że będą je mieli. Popłakałam się ze wzruszenia, jak on się o nią troszczył i wspierał w czasie ciąży i porodu. Piękna miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×