Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agiko

Wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki...

Polecane posty

cvs==>ja wchodzilam pare razy ...ma racje...tak bedzie najlepei jdla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
oki,sorrki,ze tak te literki placze,ale to z nerwow jakos ze chce szybko napisac i przeskakuje jaks-obiecuje poprawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grasias ale ja juz walczylam pisalam jak on chcial bez wracania do tematu...wdl neigo wlasnie pisaniem o tym wszytskim tylko sie pogarszalo..no wiec ok..ja miesiac slowa o tym nie napisalam..bylo coraz lepiej..zaczelismy pisac ze soba jak dawniej....coraz fajniej..ale jak ja chcialam sie spotakc to on nie chcial...i wtedy juz nie wytzymalam podjeam decyzje ze nie bede z nim pisac -oczywiscie nie wytrzymalam:) i wlasnie wtedy pierwszy raz zaczal mi pisac od rozstania ze mnie kocha..ze wierz w to ze to wszystko worci itd...i co z tego??jak mnie meczyla ta mysl nawet ze on jest dostna gg a pozniej znikal a ja sie glowilam czy on gdzies poszedl czy siedzi na ukrytym:(jak ja pisalam ze mam dosc to on wtedy swoje zaczynal o tym ze mu mnie tez brakuje zemu wszystko mnie przypomina itd.....to sa jego ost slowa pisane w niedziele pisalam mu ze nie bede z nim pisala bo mnie to rano:) bym bardzo chcial zeby to wszystko wrocilo piotrek (22-04-2007 14:40) mnie tez to juz zaczyna wszystko dobijac piotrek (22-04-2007 14:41) ciezko sie odnalesc i nikt mi niczym tego nie zastapi piotrek (22-04-2007 14:41) bo z nikim nie bede mial tak jak z Toba piotrek (22-04-2007 14:41) nawet nie biore pod uwagi innej piotrek (22-04-2007 14:41) wiem ze Cie to rani i boli piotrek (22-04-2007 14:48) Ty mi nie wierzysz nie musisz piotrek (22-04-2007 14:48) ale mi tez jest smutno piotrek (22-04-2007 14:52) najlepiej to zabrac sie stad razem i wyjechac piotrek (22-04-2007 14:52) ale tyle zlosci co bylo w naszym zwiazku piotrek (22-04-2007 14:52) :( sam sie zastanawiam co tu dalej piotrek (22-04-2007 14:57) napewno przemyslec wszystko piotrek (22-04-2007 14:58) a najbardziej to CIebie nie ranic i zebys nie cierpiala piotrek (22-04-2007 14:59) i zeby wszystko wrocilo piotrek (22-04-2007 14:59) bo widomo tego co bylo piotrek (22-04-2007 15:00) z inna sie juz nie zbuduje no wiec same widzicie...jak ja mam zaczac myslec w inny sposob:( jak ciagle mi nadzieje robi!!jak widzi ze ja twardo pisze swoje ..:( Grasias..>a jak to sie stalo ze on worcil po 2 latach..mialas ty i on pzrez ten czas kogos??i czy tez cie tak zwodizl jak mnie p?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wchodzilam pare razy ==> A co Twoim zdnaiem jest lepsze...użalanie sie nad soba...facet olewa to mam chodzic i beczec non stop...tak na dłuzsza mete sie nie da...przede wszystkim trzeba stanąc na nogi,zaczac myslec poztywnie o sobie...nie chodzi o to by pakowac sie w cos nowego bo to i tak nie wyjdzie...ale pokazac eks co starcil i taka \"terapia wstrzasowa\" zeby sie opamietal i przejrzal na oczy...!!!!!!!!!!1 Natia==> hehehehehehehehehehehe:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny..ale on widzi ze sie mna inni interesuja:(sam pisal mi ze to ze sobie szybko moga kogos znalezc:(on mi tez nieufa..i ciezko mu tez pewnie przez to:(dlatego ja tyle razy zapewnialam go o swoim uczuciu..zeby wiedzial ze gokocham...ja juz nie wiem sama co robic....robic to co robie....bo jak natia pisala ja stoje w miejscu....:( kurwa wyc mi sie chce doslownie!!!:(gnojek nadzieje robi i co?!:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
ja tez jestem pewna,ze wroci moj tez takie teksty pisal ale po tym jak go przyjelam bylo dobrze od grudnia do lutego-wiec niewiele a teraz jest jak jest a co do tego uzalnia to faktycznie nie wart,zawsze jak sie rozstawalismy to bylam wlasnie taka''kielbaska''i to skutkowalo,a teraz widzielismy sie tylko raz bo caly czas mielismy wolne,ale boje sie ze nie podziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
ale sprobuje,nie bede z gory zle zakladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natia!!ale on mi takie teksty pisal nie raz!!!i co z tego jeszcze lepsze!!nawet ze codziennie sobie patrzy na moje zdjecia pzred snem:) ale jak kiedys mi napisals..ja juz na to oko przymykam:)a ja wtedy sie tak klocilam bo czulam sie taaaka urazona:)ale teraz wiem ze nie dopuszczalam zadnej mysli do siebie..wmawialam sobie ze to ze napi mi kiedys tam\"Czas pokaze\" to jest swiete..i ze wroci na bak!!!ale teraz mam tyle innych \"pieknych\" slowek i co?i stoje w miejscu:( pisal tez wiele zlych czase,,,,ze moze kiedys wrocimy...itd ojj moglabym wklejac tu i wklejac....a to nasza wczorajsza rozm:) mialam opis piony -rybki..garficzny i sie do tego doczepil...:) piotrek (27-04-2007 17:09) troche Ci opis nie wyszedl:P AGATKA (27-04-2007 17:10) mi tak sie podoba:) piotrek (27-04-2007 17:10) tzn fajne rybki piotrek (27-04-2007 17:11) gdzie tak plyna? AGATKA (27-04-2007 17:11) do ciebie;) piotrek (27-04-2007 17:11) he ok piotrek (27-04-2007 17:12) a co to za gatunek AGATKA (27-04-2007 17:12) nie wiem szukaja reszty stada piotrek (27-04-2007 17:12) :]piotrek (27-04-2007 17:29) nie wyjezdzasz nigdzie? AGATKA (27-04-2007 17:29) niee piotrek (27-04-2007 17:29) moze ktos do Ciebie przyjezdza AGATKA (27-04-2007 17:29) niee piotrek (27-04-2007 17:30) heh piotrek (27-04-2007 17:30) a co bedziesz robic AGATKA (27-04-2007 17:30) nie wiem jeszcze pewnie nudzic sie...moze opalac;) piotrek (27-04-2007 17:30) no ja sie dzisiaj smazylem w drzwiach AGATKA (27-04-2007 17:31) jak tam twoje przemyslenia w ktorym momencie stanely?:) piotrek (27-04-2007 17:32) loo piotrek (27-04-2007 17:32) ale pytanie piotrek (27-04-2007 17:32) no tak mialem sie nie odzywac piotrek (27-04-2007 17:32) ale te rybki ladnie plyna AGATKA (27-04-2007 17:32) no wiec do jakich doszedles wnioskow? piotrek (27-04-2007 17:33) minelo 2 dni dopiero piotrek (27-04-2007 17:33) nie wiem Agata niechce wchodzic na ten temat AGATKA (27-04-2007 17:33) wporzadku tak myslalam.umawialism,y sie inaczej miales sie odezwac jak bedziesz wiedzial czego chcesz... piotrek (27-04-2007 17:33) ok sorki piotrek (27-04-2007 17:34) ze Cie o rybki zapytalem AGATKA (27-04-2007 17:38) nadal nic nie rozumiesz?? tyle sie opisalam...nie chcesz wporzadku...ale nie umiem z toba pisac jak gdyby nigdy nic....dalam ci czas...na podjecie decyzji...zrobisz jak bedzisz chcial...a raczej juz zrobiles...tylko licz sie z tym ze nie bede z toba pisala....a dlaczego?sam wiesz............pa piotrek (27-04-2007 17:38) ok piotrek (27-04-2007 17:38) wiem o tym doskonale piotrek (27-04-2007 17:38) pa same widzicie wode mam a nie mozg juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvs ==> po tym co wjkleilas uwazam ze ten wroci....bedzie dobrze...tylko wiesz co daj mu ten czas faktycznie...nie naciskaj... no a co do mnie to mojeks mnie zostawil dla innej...po 2 latach sie spotkalismy ...zaczelismy rozmawiac po jakims czasie wszystko we mnie odzylo...on zaczal przepraszac i wogole...prosil bym wybaczyla...ze zaluje ze chce sprobowac jeszcze raz..tak ciezko mi bylo przez te 2 lata ale jakos udalo mi sie otrzasnac...on nikogo nie mial..ja po rozstaniu z nim bylam rok z innym ,ale nie wyszlo...potem on wrocil..wahalam sie ale nadal kochalam wiec...no i pierwszy raz pojechalam do niego,...bo jak 2 lata wczesniej mi proponowal to nie chcialam jechac,ma teraz w koncu poznalam jego rodzine zobaczylam jak zyje....bylo cudownie ..no i to bylo 2 miechy temu i od tej pory go nie widzialam...potem mi napisal ze on nie wie czego chce...i tyle go widzialam..to wszystko...gadam z nim czasem ale juz mu powiedzialam ze mam tego dosc...ze 2 lata temnu nie wiedzial co chce i teraz to samo:(napisalam mu smsa ze koniec no i cisza....on chcial byc ze mna chyba ,ale nie byl pewien..wiec tzw chcial chyba zwizek bez zobowiazan...zostawial sobie wolna furtke na wypadek gdyby pojawil sie ktos ciekawszy;( a mi to nie odpowiadalo...bo sie cenie i nie chcialam by drugi raz mnie zranil i kopnal w dupe... i ja sama odeszlam..ciezko mi bylo i nie wiem czy dobrze zrobilam...mam nadzieje ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wchodzilam pare razy ..>wlasnie tego sie boje....jak to bedzie:(czy nie zostawi mnie znowu....a czemu wam sie nie ulozylo i bylo dobzre pare miesiecy tylko?ile razy wy sie schodzilisice?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvs ==> odpusc na jakis czas daj mu spokojnie przemyslec nawet tydzien dwa..wroci to widac...przynajmniej pokazuje ze mu zalezy..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grasias czyli 2 msieciace z nim byals tak???od ponownego zejscia??jesli widzialas ze on sie nie zmienil to moze naparwde nie warto bylo w to dalej brnac...moze byc tez tak zejednak cos dotzre do tej jego mozgownicy albo i nie:( szkoda tylko ciebie ze dal nadzieje i ja odebral...ale skoro po 2 latach nie przestal kochac....moze mu cos zaswita jeszcze...ale pewnie ty masz pelno obaw:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
co innego samemu wybra cco innego byc zostawionym,Ty masz zawsze drzwi otwarte do powrotu,mysle,ze moze lzej jest gdy sie zostawi niz gdy zostanie sie porzucona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
chod zsama nie wiem bo gdy ja swojego zosatwialm to mialm nadziej,ze cos zrobi,cos co sprawi,ze jednak bedziemy razem i bolalo jak nie robil nic tak jakby mnie porzucil nie ja jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvs ==> ten drugi raz to wogole nie bylam...mozna by rzec ze bylam 2 weekendy:( i on mi pisze ze nie wie czego chce...dodam ze ja bylam jego pierwsza i on moim pierwszym...po co mi zawracal glowe po 2 latach skoro mnie nie chce;( po co znow tulil szeptal dotykal...;( beznadzieja...nigdy tego nie zrozumiem..rozdrapal ranyu i sie wycofal;( buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł ! Cvs Jesli sie moge wtracic, to daj czas temu swojemu, nie naciskaj i nie wchodz na ten temat, zostaw to... on sie sam predzej czy pozniej okresli. Tak mi sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co?? ja mu wtedy pisalam ze ma dac znac...sie zastanowi..i chyba dotarlo....bo milczal 4 dni..i kuzwa nagle o moim opisie zagadal..a ja tyle sie opisalam..ze czemu nie chce zeby mi pisal:(nie wiem co zrobic..jak sie odezwie nast razem i czy sie odezwie do szkoly wogole:(ale on juz tak sie decyduje 4 miesisce..w sumie 2 z tego to bylo szarpanie!!ale nadal nicnie wynika:(i nie wiem co zrobic...odciac sie calkiem jak nadal nie bedzie wiedzial czego chce to uciac to..skonczyc i nap ze nie mam sily zyc w takim zawieszebiu i czekac az on sie namysli...czy pisac z nim..nie wiem juz sama...bojak sieodezwie ja odp nie poruszajac tego..to on od nowa zacznie mi pisac i maslo maslane od nowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
a aj uwazam ze cvs powinna przerwac znim kontakt i kazac wybierac albo rybki abo akwarium,a nie ze jest na kazde jego skinienie,zdecyduje sie na nia to ja bedzie mial anie tak polowicznie,bo z czasem moze sie okazac,ze ta przyjazn mu wystarczy ,bedzie mial Ciebie jednoczesnie oswajajac sie z mysla,ze Cie straci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola okresla siejuz tyle czasu:(a ja mam czekac?:( boli:( Grasias ..>kurcze wydaje misie ze skoro on ci tak mowi ze sam nie wie czego chce..to chyba tez potzreba mu czasu...powiedz a masz z nim tera zkontakt??i w sumie co sie takiego stalo..co on zrobil..ze ty powiedzials dosyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze cvs powinna narazie dac mu czas a jak za dlugo to bedzie trwac to dopiero dac mu ostateczny wybór..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
no wlasnie,nie slucha nas:P a sadze,ze nasze rady by pomogly ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
tak to jets,ze kazdy robi co uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co jamam robic?!!pisac z nim nie pisac?! jak sie odezwie odczekac trche i zapyatc sie o jego decyzje?a jak znowu niebedzie wiedzial to urwac to skonczyc definitywnie??czy pisac z nim?? co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cvs ja sadze tak... nie odzywac, powiedziec jeszcze raz ze niech napisze TYLKO wtedy gdy sie okresli, albo gdy zdecyduje sie porozmawiac w 4 oczy ! W innym wypadku, albo niech nie pisze, albo liczy sie z tym ze Ty nie bedziesz odpowiadala na jego zaczepki. Twarda badz bo on caly czas czuje ze ma Cie w garsci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
tak to jets,ze kazdy robi co uwaza mnie tez mowiono nie raz,ze mam sobie dac zmoim spokoj ale coz ja dalej cierpie pzre zniego chodz musze przynac,ze ta rozmowa mi pomaga juz nie rozpaczam tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urwalam ten kontak...nie pisze z nim....wcale...nieodzywma sie nic...tylko jak ja sie mam zachowac jak sie odezwie znowu??co zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
ja tez uwaazam,ze powinna calkowicie urwac kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sie stalo ze powiedzialam dosc??? wrocilam od niego z weekendu...bylo dobrze za jakis czas chloodniej...ja go zaprosilam do siebie zeby przyjechal...ale on stalke nie mial czasu...ale siedziec calymi dniami na gg i gadac ze mna mial czas...no i powiedzialam mu ze jak on chce sie dowiedziec czego chce jesli nie stara sie mnie na nowo poznac ze mna poprzebywac itd/ spotykamy sie tylko kiedy on ma czas i ochote nie liczyl sie kompletnie z moimi uczuciami...powiedzial ze narazie nie hcce niczego zmieniac...czyli przyjedzac ...wyruchac...i jechac spowrotem...ja tak nie chcialam..no i mu powiedziala ze zostawia sobie furtke a ja tak nie potrafie i ze mam dosc...no i teraz czasami sam sie odezwie..ja nie pisze pierwsza..ale te rozmowy sa krotkie i oficjalne,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm, ja też weszłam dwa razy do tej samej rzeki, no i nic to nie dało, nam się po prostu nie układa... teraz ta moja menda prosi o jeszcze jedna szanse, ale mowy nie ma!! nigdy w życiu!! kurde ja go lubie, tak po prostu po ludzku, ale związku z nim nie chce. jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: \"Jeżeli raz Ci się nie uda spróbuj ponownie. potem przestań-po co masz robić z siebie durnia\" no więc już nie robie. i na razie jestem fed up with boys & men..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×