Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agiko

Wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki...

Polecane posty

a ile nie byliscie ze soba najdluzej?i ile z nim niejesyes teraz?przerpraszam ale sie juz gubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemhem
heh ja mysle ze warto ryzykowac nawet jesli potem nie wyjdzie. Trzeba sluchac serducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
najdluzej nie bylismy 5dni a tearz jzu 10 nie jestesmy:(a w sumei bylismy razem 3lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dalej obstawiam teorie kiłbaskową..:D...napewno nie zaszkodzi...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak..racja...ale ja mam ciagle tak namieszane ze..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvs ==> to czekaj troszke az sie co nie co\"rozmiesza\"...czas napewno konieczny...bys i ty i on mogli wszystko przemyslec na spokojnie...aby móc podjąc ostateczna i miejmy nadzieje wlasciwa decyzje...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natus...jak zwykle w ostatnim czasie musze przyznac ci racje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak jak Siora, minely 4 m-ce czas sie ogarnac i nie okazywac ze tak przezywasz, nie placz, nie pokazuj emocji - badz twarda. Samce niestety takie zachowania wykorzystuja. A on bierze Cie na ladne slowa, bo baby niestety tego potrzebuja, wierza w to, a potem efektu brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze Natia ale jej wywyaliłas...no ale prawda boli...a to jest prawda...moze to jej jest potrzeba jakas terapia wstrzasowa... Natia ty po prsotu sie juz nie operdalasz...tylko dajesz czadu;)hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola* ==> bo my baby jestesmy naiwne ....i chcemy wierzyc ze jestesmy kochane...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natia. ok wporzadku..ja juz sama doszlam do tego ze nie pisze z nim!!nic!!i nie chce!!tylko ze pare stron wczesniej napisalas ze jestes pewna niemal ze wroci..a teraz piszesz inaczej..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia ==> No dlatego najbardziej sie irytujesz,bo jestes po prsotu w temacie...;)a my slepe jaja;) PS..tez mi sie moje podejscie zaczyna podobac:) chester ==> witaj...ja w przeciwieństwie do Natii nie lubie chrupków ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grasias naiwne jak jasna cholera ! Niestety. Ja tez sie na to łapałam. Ja wiem jak czlowiek sie zachowuje pod wplywem emocji, wiem jak sie wszystko w nim kotluje. My sie z Cvs znamy forumowo juz kawalek czasu i przypominam ze ona nam tez kiedys nie oszczedzala niemilych slow. Po prostu nie mozna wciaz pytac o to samo! Rozmowy nie daja efektu, wiec trzeba z nich zrezygnowac. Jest ciezko, boli... ale widocznie to poki co jedyne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola* ==> oki no teraz rozumiem.l..widze ze to sie dlugo juz ci,ągnie..to faktycznie zmienia postac rzeczy...poza tym ona go cisnie po 2 dniach...to malo...za malo...eh...zreszta ja sama ze soba mam problemy a innym doradzam....;P ale sobie najgorzej narzucic koniec...ale trzeba...mi sie juz to podoba ze np teraz moj \"luby\" siedzi na gg...moglabym napisac ,ale nie chce,pierwsza tego nie zrobie on tez sie nie kwapii...zaczyna mi to \"zwisac i powieiwac\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno teraz o zdecydowanych mężczyzn...takich to ze świecą chyba szukac;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie...choc nawet ze swieca moze byc problem takiego znalezc :P Racja, nie trzeba sie za nimi uganiac, niech sam zrozumie co moze stracic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia---hehe ja swoje wymarudzilam..niezle to ujęlas...ja po prsotu stosuje kiełbaskowa teorie i mi pomaga...ale wiadomo nie zawsze to samo lekartswo kazdemu pomoze...ale moje nie zaszkodzi...chetnie bym swojemu eks dala sie powachac i nic wiecej;P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natia a czemu wnioskuesz ze wroci? po taaaakim czasie wreszcie doszlam do wniosku ze pisala z nim nie bde..to moj jedyny skukces...i jest mi ciazko strasznie ale milcze!!! wytrztmuje od pon juz...wczoraj tylko sie sam odezwal...ale mimo wszystko ciezko..zyc z ta nadzija jaka on daje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia==>Eh no wiesz...jakos tak...ale grubaskiem nie jestem...tylko na tym przykladzie wszystko widac jak na dloni....a pamietasz moje teskty o bułeczkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
a mi pozostaje byc kielbasko-wiecie sama czasem nie wiem czy chce dalej ciagnac tez zwiazek,moz elepeij sie stalo,ze sie zakonczyl,ale jednak czasem boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem jak ciezko zyc z nadzieja :( ale na sile jej sie nie pozbedziesz...albo sama zgasnie albo cos z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natiia ale mi nadal nie odp..czemu uwazasz ze on wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Jesli wróci,bedzie nalezal do Ciebie,jesli nie,tak bedzie lepiej....\"...moze to wam da do mysalenia...skoro moja \"kielbasa\" juz na was nie dziala Kobity nie ma co gdybac...gdybym wiedziala ze sie przerwoce to bym usiadla...ktos dzis mi to pisal...wiec tak robic...juz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
ja pozostane pzry kielbasce i pewnie chcial bym uslyszec,ze wroci i bedzie jak pies z amna biegal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh moze on sam nawet tego nie wie....Ale bedzie tak jak ma byc dla Ciebie najlepiej,wierze w to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evs dlaczego Ty pytasz Nati, Ty tego nie wiesz a skad ona moze ??? My Ci tylko mówimy jak myslimy z tego co on pisze...my sie tylko domyslamy ale to on wie co i jak jest... Jezu dziewczyno zrob tak bys to teraz ty byla Sprite o on pragnieniem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×