Denerwują mnie już dziewczyny które leczą trądzik i pytają czy mogą się opalać!

Przecież jak sie zażywa antybiotyki, używa maści, kremów z kwasami i innych tego typu rzeczy to należy unikac słońca!!! Nauczcie sie wreszcie.

:D

niektorym trudno to zaakceptowac. i tak sie beda opalac. znajda jakies wytlumaczenie ;) stawiam na: 1. w zyciu wszystko szkodzi 2. ale ja tylko troche, to nie zaszkodzi 3. najwazniejszy jest rozsadek, ja tylko troche, nie powinno mi zaszkodzic 4. wszystko jest dla ludzi 5. kolezanka sie opalala i nic jej nie bylo na jesien obstawiam wysyp tradziku i watkow o plamach

Dobrze to ujęłaś. A jeszcze czasem sobie wmówią, że im to pomaga na cere (pomaga, ale do czasu - to też trudno niktórym zaakceptować) i wtedy nie przetłumaczysz.

najlepsze sa dyskusje z polecaniami lekarza. 'lekarz powiedzial, ze nie moge sie opalac, ale czy naprawde? chyba nic sie nie stanie jak sie poopalam?' usprawiedliwcie mnie, poczuje sie lepiej jak mi jakas kafeterianka powie, ze mozna. na pewno wie lepiej niz lekarz i to jej poslucham...

Ja wiem co to znaczy mieć trądzik i jaka straszna jest świadomość, że inni mogą się opalać, a ja muszę siedzieć w kapeluszu, albo z mokrą szmatką na buzi. Nie denerwują mnie te topiki, wręcz przeciwnie- jest mi żal tych dziewczyn. Trądzik to straszna choroba, która nie dość, że odbiera radość z życia, to jeszcze zabiera wakacje.

Ja też mam trądzik, ale jakoś nigdy nie czułam się gorsza z powodu tego, że nie mogę się opalać. Bez przesady, ludzie ze względu na stan zdrowia muszą rezygnowac z ważniejszych rzeczy.

"...jaka straszna jest świadomość, że inni mogą się opalać, a ja muszę siedzieć w kapeluszu, albo z mokrą szmatką na buzi..." Trochę komicznie to brzmi, są "straszniejsze" rzeczy.

w ciazy tez nie moglam sie opalac bo przebarwienia sie robily, moja kuzynka ma fotoalergie i nie moze wychodzic na slonce i jakos sie z tym zyje, mnie wkurza, ze robicie z tradziku swoja tragedie zyciowa, zwalacie na to brak chlopaka, brak przyjaciol i 1000 innych rzeczy a dlowny argument brzmi - ludzie bez tradziku nie rozumieja nas a tradzik zabiera nam zycie :-O kolko wzajemnej adoracji tradzikowej

nie wypowiadajcie się z takim przekąsem - ciąża to stan bardzo przejściowy, fotoalergia fotoalergią, a tu mowa o chorobie która ciągnie się LATAMI, odbiera radość życia i wpędza w prawdziwe depresje. Że zwalają na to wszystkie inne problemy życiowe? A kto powie, że dla nich to się nie wiąże? Niechęć do wychodzenia z domu, opuszczanie zajęć, niskie oceny w szkole, minimum spotkań towarzyskich, brak chłopaka, beznadziejność itepe itede. Kto nie miał tego ten się nie wczuje w sytuację innych kobitek tutaj. Trochę empatii ;)

1_2_3---> Jakoś nie pocieszała mnie świadomość, że inni mają gorzej, że mogło mnie spotkać coś gorszego. Liczyło się dla mnie to, co przeżywam tu i teraz. Inni mają raka, inni mają HIV, to ja miałam siedzieć cicho, bo też mogło mnie coś takiego spotkać? Bardziej przerażała mnie świadomość, że ja męczę się z trądzikiem, podczas gdy inne mają piękną, gładką cerę. jak nie mozna to nie mozna---> Przeszkadza Ci ta wzajemna adoracja? Widać, że z trądzikiem nie miałaś do czynienia. Nie miałam chłopaka, bo nikt nie zwracał na mnie uwagi, nie miałam przyjaciół, bo wstydziłam się z nimi wychodzić, nie miałam chęci do życia, bo wpadłam w depresję- to mało? Trądzik zniszczył mi sporą część mojego życia i nie widzę w nim żadnych pozytywów.

ja rozumiem, ze tradzik to przykra sprawa, bo sama wiele razy mialam ochote zwymiotowac na swoj widok i nie mialam ciekawych mysli, ale tu chodzi o cos innego. wiadomo dlaczego nie wolno sie opalac, to bezsporne, ale niektorzy nie potrafia/nie chca/nie umieja tego przyjac do wiadomosci. w psychologii to sie nazywa chyba wyparcie, co? ;) dalej wszystko zalezy od tego z jaka reakcja sie zadajacy takie pytanie spotkaja. jesli zwolane na konsylium kafeterianki ;) potwierdza slusznosc diagnozy - wyrok nabierze wagi i to bedzie oznaczac, ze chyba jednak nalezy z czegos zrezygnowac. ale jesli pojawi sie glos podwazajacy te oczywistosc to zostanie on wykorzystany jako argument by postapic tak jak jest wygodnie, chociaz to w sprzecznosci z logika.

empata potrafilby zrozumiec zdenerwowanie zalozycielki watku ;) bo pytanie jest nielogiczne. jak tu sie nie denerwowac? ;) :P

a mnie dla odmiany drazni to, ze ja wypisuje strony opisujac swoje doswiadczenia z tradzikiem, odpowiadam po raz setny na to samo pytanie a tu nagle ni stad ni z owad kolejny taki topik bo dziewczynom nie chce sie przeczytac kilku stron. Mi tez nie chce sie pisac setki razy. No ale coz, takie spoleczenstwo, przeciez my prawie w ogole ksiazek nie czytamy a jak kupujemy to na miare zeby do regalu pasowaly. zycze milego wieczoru :)

mialam tradzik przez 2 tygodnie. poszlam do dermatologa. okolo 2 tygodnie bralam leki i smarowalam sie mascia (okres zimowy - dodatkowy fart). tradzik zniknal calkowicie. albo ja mialam jakas wyjatkowo lekka odmiane, albo wy macie slabych lekarzy.

ze zamiast korzystac z wyszukiwarki to 3 razy dziennie topik na ten sam temat a potem tekst "proszeeeeeeeeeeeeee pomozcieeeeeeeee, dlaczego nikt mi nie odpowie??? nie macie serca, upupup, no nikt nie wie? do gory!!" w koncu jakas chamska albo bezsensowna odpowiedz - bo ile mozna gadac o tym samym!!

rozne sa rodzaje tradziku. niektore leczy sie latami jesli podloze jest hormonalne np. jesli tradzik jest tzw. kontaktowy to wystarcza dwa- cztery tygodnie. a ja nauczylam sie w zyciu jednego. nigdy nie glosic takich madrosci z wielka latwoscia. jak dostalam sama tradziku to przestalam byc "taka madra". a po wyleczeniu nie mam nigdy pewnosci ze nie wroci bo i tak sie moze zdarzyc wiec nie bede sie madrzyc w tych sprawach :)

no to jednak odmiana...

wyszukiwarka trudna w obsludze jest, a zeby znalezc dpowiedz na jakies pytanie to trzeba przeczytac czasem nawet dwie strony watku. to takie meczace... lepiej zalozyc watek :D nie ma sie co denerwowac dziewczyny, takich watkow powst. jeszcze tysiac. chyba ze nam Giertych mlodziez wyedukuje :P

empatia P-->no to jeszcze sie naogladamy takich topikow bo mlodziez coraz durniejsza a czytanie im szkodzi :-P denerwowac sie nei ma co bo to na urodzie szkodzi a uroda trzeba sznowac :-)

mnie np nie denerwuja taki topiki, tylko kiedy ktos pyta o rade, no to ja pisze ze nie wolno sie opalac, albo zdrowa cera albo nadal problemy z nia itp itd. No to ktos w kolko to walkuje, jakby mojej wypowiedzi w ogole nie bylo. :/ z reszta to nie straszne wyrzeczenie, ja widze na swojje skorze efekty i to wystarczajaco mnie przekonuje :) :) :)

Fuck..... pytałąm dwa razy dermatologa czy moge sie opalac i babka na to, ze tak.... tylko stopniowo powoli, ze jak najabrdziej. Ja pierdziele :( już nie wiem. (!!!)

ze mozesz - to mozesz :-) mowimy o dziewczynach, ktore maja leki przy ktorych nie wolno bo lekarz nie pozwolil a one i tak swoje, Tobe pozwolil wiec zachowaj jego zalecenia i tyle

że słońce ZWIEKSZA LICZBĘ ZASKÓRNIKÓW. Niby nic odkrywczego, ale też nie każdy o tym pamieta. Poza tym słońce wysusza skóre przez co produkuje ona więcej łoju co oznacza wieksze przetłuszczanie, powstawanie pryszczy itd. To zwłaszcza do tych dziewczyn, które twierdzą, ze po solarium ich cera wygląda lepiej.

Nie trądzik jest przykry, przykry jest wyjazd nad morze i siedzenie pod parasolem, podczas gdy inni się opalają.