Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Patri

Walczyć czy sie poddać ??????????????????

Polecane posty

Witam serdecznie wszystkich Mam chyba dość spory problem i nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzić. Mianowicie rozstałem się z dziewczyną po 5-latach bycia razem. Wiem że ją Kocham, Ona równiez coś do mnie czuje, nie chciała ze mną zrywać gdyż nie była pewna, ale dowiedziałem się że spotyka się z innym i Ona wie że Ja wiem więc doszła do wniosku że nie potrafi mnie więcej okłamywać a nie chce również przestać się spotykać z nowym znjomym. Więc się rozstaliśmy. Rozstanie nastąpiło jakieś 2tygodnie wcześniej. Od czasu rozstania spotkaliśmy się kilka razy, płacze mi w ramionach i przeprasza za to wszystko lecz nie chce do mnie wrócić. Przytula sie do mnie mówi że czuje się przy mnie bezpiecznie a gdy mnie całuje lub.... to później twierdzi że to błąd i nie powinna tego robić. Ja naprawde ją Bradzo Kocham i nie chce się poddać, ale nie wiem ile jestem w stanie wytrzymać ile mam o nią walczyć. Problemy zaczeły się gdy zaczeła nową prace na recepcji, poznaje nowych ludzi, głównie obcokrajowców i ten nowy znajomy jest właśnie obcokrajowcem otwierającym jakiś biznes w Polsce. Wiem że również jest to moja wina, jakiś czas czułem że jest jej przy mnie źle że czuje się jak w zamknięciu, nie zawsze miałem dla niej czas. Lecz przez ostatnie pół roku gdy widziałem że coś się zaczyna dziać niedobrego naprawde się zmieniłem, poświęcałem jej znacznie więcej czasu, kwiaty, prezenty itp było naprawde miło, aż nie poznała tego gościa. Z góry dziękuje za odpowiedzi na ten post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdzie na kolanach
to tylko kwestia czasu ale proponowałbym - kopnąc w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaz jej ze juz nie bedziesz o nia walczyc, a nawet ignoruj...zrozumie i sama bedzie Cie blagala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanetkaaaa
ja ci powiem tak...rob to co podpowiada ci serducho,choc wiem ze latwe to nie jest... mialam kiedys podobna sytuacje... jakies dwa latka temu -tez pojawila sie ta trzecia osoba... tylko u mnie bylo bardziej oczywiste ,bo z jego strony bylo stanowcze NIE dla nas...:( i powiem ci ze zaluje ze nie walczylam o niego... mimo ze mam teraz kogos ze ulozylam sobie zycie to czesto wracam myslami wlasnie do tego faceta i... czasem zaluje i zastanawiam sie co by bylo gdybym walczyla gdybym sie nie poddala... a gdybym mogla cofnac czas , do tamtego okresu to napewno bym walczyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za odpowiedzi dziś znowu z nią rozmawiałem dzwoniła, miałem nie odebrać, lecz nie potrafiłem się oprzeć, mówi że lubi ze mną rozmawiać, ze i tak będzie dzwonić do skutku aż odbiore. Pisze na tym forum, gdyż właśnie tu w innym poście trafiłem na wypowiedźi mojej byłej dziewczyny: I to właśnie ta wypowiedź dała mi do zrozumienia że coś jest nie tak, czy wiedząc o tym co tam przeczytałem powinienem jeszcze walczyć i próbowac do niej wrócic czy nie ??? użytkownik \"HAVVA\" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3404150&start=660 Sprawdzcie i bardzo prosze o kolejne rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem ciebie ...
Jak ty sobie wyobrażasz, że co chcesz byc tym drugim, tym rezerwowym. Dziewczyna musi wybrac ty albo tamten, wybrała tamtego więc koniec kropka, was już nie ma. Ona moim zdaniem jest bardzo niew porządku nie tylko w stosunku do ciebie ale rowniez w stosunku do tamtego faceta. Nie uwazasz ? Mało tego wie, że ją kochasz i to wykorzystuje z perfidna premedytacją, to dobrze o niej nie swiadczy. takie dziewczyny przeważnie w zyciu dostają po tyłku bona to zasługują Powiem tobie, że ona moim zdaniem zachowuje się jak pies ogrodnika, sama nie chce innej nie da ... Na twoim miejscu powiedziałabym jej wprost, że nie jesteś jej zabawką, rzeczą, ŻEGNAJ PS Nie ona jedna na świecie, a ........ każda miłość jest pierwsza, ta jedyna niepowtarzalna więc wszystko przed tobą, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turecki kolega
kolejna naiwna i jeszcze bardziej naiwny facet,bawcie sie w te wasze telenowele,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera 5 lat - Trudno to wszystko tak przekreślić z dnia na dzień. Najgorsze jest to że tak Bardzo Ją Kocham, dziś rano kolejny sms od niej o tym że myśli o mnie że miała miły sen w którym byłem z nią, i zyczenia miłego dnia. NIE odpisałem -nie wiem czy to dobrze czy nie ????? Już raz jej twardo powiedziałem że ma sie pisać nie dzwonić gdyż nie chce sprzecznych sygnałów, ona o tym dokładnie pamięta a mimo to nie przestała-no może 2-3dni Boje się o nią, ten obcokrajowiec, już miał żone, ma dziecko. A ona jest młoda, jeszcze nie dostała od życia popalić. I nie wiem co bym zrobił jaky ją skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Definitywnie zerwij znią kontakt. Ona Cie traktuje jak koło ratunkowe i będzie Ci tak mącić w głowie, zeby na wszelki wypadek nie została sama. Znam taki przpadek z autopsji - nie trawie takich osób :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerny dzień Wczoraj byłem na na małej imprezce ze znajomymi, mojej ex nie było, były jej kolezanki, a dziś się dowiedziałem od mojej ex że wczoraj na tej imprezie zrobiłem niby coś złego z jedną z jej koleżanek. A cholernie zabolało mnie jej słowa \"to powiem Ci tylko tyle że właśnie zawiodłam się na Tobie teraz jak nigdy w życiu na nikim\" Myśle że w jakiś sposób chce aby było jej lżej, i jesli ja niby zrobiłem coś złego to nie będzie się czuć aż tak winna. Może to i dobrze Popieprzona niedziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesoro
przeciez odeszla, nie rozumiem o co teraz chodzi. nie pozwol sie traktowac jak kolo ratunkowe daj sobie z nia spokoj... zmien nr tel, meila itd uwierz ze lepiej teraz sie odciag niz ciagnac to i cierpiec, nie zapomnisz ale z czasem sie jakos ulozy... trzymam kciuki :* ps jakim prawem ona Cie osadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala kejan
Walcz jak ja o Wampirka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie masz jej za złe tego, że wybrała tego drugiego to walcz... Ale jeżeli ona Cię cały czas traktuje jak przyjaciela, kogoś, z kim może sobie pogadać, a nie chce do Ciebie wrócić to chyba powinieneś dać sobie z nią spokój... Wiem, że to trudne, ale naprawdę nic na siłę... Skoro kupowałeś jej kwiaty, poświęcałeś czas, byłeś dobry to naprawdę zrobiłeś wszystko co mogłeś, ale ona odeszła... To jej wybór. Być może będzie kiedyś żałować... Ale przyznam szczerze, że ja przestałabym walczyć... Nie umiałabym wybaczyć tego, że jeszcze w czasie związku druga osoba już mnie zdradzała spotykając się z kimś innym... Zastanów się nad tym, przemyśl to i pomyśl, czy warto to wszystko powtarzać... Przecież nawet jak już będziecie małżęństwem ona może to powtórzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidzę takich panienek, które zostawiaja kochającego faceta dla jakiegos tam przelotnego pseudoromansu. To taki typ, że boi sie być sama dlatego kręci z kilkoma naraz. Lawiruje pomiędzy kilkoma albo trzyma sie jednego a jak tylko nadarza się okazja (czytaj: trafi a sie jej ten jedyny) zostawia poprzedniecho i wychodzi za mąż za nowego. Sucz. Znam taki. Po 5 latach wyszła za mąż ale nie za faceta z którym była tylko za takego ktorego znala kilka miesięcy. Szanuj sie Chlopie. Jeśli ja kochasz to poczekaj może jej przejdzie, wróci, doceni to co miała i będzie wszystko ok. Ale zastanów sie czy nie byłes dla niej tylko takim tymczasowym facetem z którego ramion bezpiecznie mogła polowac na swojego księcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pozniej przybiegnie do Ciebie z tureckim dziecieciem i zostanie, bo nikt sie przeciez nimi nie zaopiekuje tak jak Ty:O Nie chcialabym byc niczyim wyjsciem awaryjnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellec
zostaw go! ja wiem jak to jest, wkoncu zostawilam bolalo ale nie zaluje mimo ze nadal kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie za słowa pocieszenia przed chwilą napisała: \"chcecie spooju proszę bardzo a Wy wszyscy róbcie sobie co chcecie\" Boje się o nią i już nawet nie chodzi o to aby do mnie wróciła, lecz o to aby nie zrobiła żadnego głupstwa, aby nie pozwoliła się oczarować komuś kto ją wykorzysta Nie wiem co bym zrobił gdyby stała się jej krzywda, Nie wybaczyłbym sobie że sobie odpuściłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam kiedyś na miejscu takiej dziewczyny. Czułam niesamowitą presję, żeby wybrać sowjego byłego lub faceta dla którego go zostawiłam. Ta presja była taka duża, że nie potrafiłam się zdecydować. Jeśli ona dzwoni do Ciebie, chce rozmawiać i to lubi to myslę że jest jeszcze szansa. Ale powinna pogadać z psychologiem, z kimś kto ją nakieruje na to co dobre dla niej. Na pewno rozważa bycie z tobą. Zawsze się o tym myśli. Zawsze się porównuje. Tyle że to nie zależy od ciebie, tylko od niej. Myślę że nie wpłyniesz na jej decyzję i będzie to dla niej presja. a nikt nie lubi działać pod presją. Najgorzej jak się ma 2 rzeczy do wyboru. Powiedz jej kategorycznie ze będziesz czekał parę miesięcy naprzykład. Daj jej ograniczony czas wtedy nie będzie cię traktowała jak koło zapasowe na wypadek...Po tym czasie niech podejmie decyzję czy chce być z tobą czy nie. Wtedy będzie się musiała zdecydować, skonfrontować. Nie czekaj latami. Będż konsekwentny, dopiero gdy cię straci lu będzie bliska tego poczuje z kim chce być naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem człowiek jest za dobry i to utrudnia podjęcie decyzji tej drugiej stronie. To że ona wie że na nią czekasz wcale nie sprawia że jest jej łatwiej, ona się czuje bezpieczna bo ma w razie czego Ciebie. Jeśli jest w tamtym zakochana to nie będzie łatwo wybić mu jej z głowy. Nawet jak się na tamtym przejedzie. Taki prysznic zimny przychodzi dopiero gdy np ty znajdziesz sobie kogoś(nawet fikcyjnie) i ona się zorientuje że jest za późno, wtedy jeśli cię kocha to będzie chciała do ciebie wrócić. Wiem z doświadczenia że tłumaczenie, prośby czekanie, nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala kejan
hu;aaaaaaaaaaaaaaaa pupenka wampirek mnie kocha tanczy sobie izabela cyce swierzvia rozweseleelle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patri1
dzięki za liczne odpowiedzi, znowu coś się zmieniło, dziś wyjatkowo zły dzień po tej wczorajszej imprezie Mam pytanie do płci damskiej co myslicie skoro napisała mi na gg takie rzeczy: "nigdy nie zamknęłam Cię w klatce, zrobisz jak chcesz........ zresztą chyba już zrobiłeś (ale mnie to już nie dotyczy)... I nigdy nie porozmawiamy o tym normalnie bo ja nigdy z tego nie ochłonę" "Wiesz może rzeczywiście przesadzam, to Twoje życie i nie powinnam się wtrącać więc nigdy już tego nie zrobię. Przepraszam. To wasza sprawa" Czy myślicie że to już definitywny koniec, czy to pod wpływem dzisiejszej euforii ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patri1
i kolejna wiadomość dostałem sms-a "Przepraszam.. Nie powinnam się wtrącać w twoje życie. To przecież i tak wszystko moja wina. Nie powinnam się tak zachowywać. Miłego wieczoru" dziewczyny podpowiedzcie có ona ma teraz w swoich myslach ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patri1
oczywiście dalej nic nie odpisuje ani na gg ani na sms-a czy to ją w jakiś sposób męczy że nie daje odpowiedzi ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załosni jestescie i tyle
ona klepie kretynskie smsy,ciagle ten sam bełkot,a Ty silisz sie na interpretację tego.jestes facetem czy ciotą ?wybacz,ale juz nie mogę ,rozwalają mnie takie psudo-łzawe i tragiczne historie.gdzie Twoja męska duma ?Zmien natychmiast numer telefonu i koniec kontaktow z tą lafiryndą .Niezły ma tupet,zrobiła Cię w ch... i jeszcze teraz zgrywa ofiarę ,nie widzisz tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załosni jestescie i tyle
co ona ma teraz w myslach?bardzo prosze: turecki kolega jednak nie jest taki wspaniały jaki wydawał sie na poczatku, siedze z reką w nocniku, a ten mnie kocha,więc wezmę go na litosc i znow bedziemy razem .Typowe myslenie wstretnej egoistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patri1
Chyba nie do końca, tak Ostatnio mialem imieniny, zaprosiła mnie było miło, wylądowaliśmy w łóżku, po czym na koniec powiedziała że nie powinniśmy i że to był błąd oczywiście o nic nie prosiłem nic o żadnym powrocie nie mówiłem, Sama powiedziała ze nie chce wrócić i dlatego to nie fer, więc jeszcze chyba się nie przejechała na tym Turku, ale myśle że jak zaczołem ją troche olewać po prostu coś w niej ruszyło i nie wie co ma robić. Wiem że to powinno byc proste olać ją i zostawić, ale to nie takie proste....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanuj siebie. To po pierwsze, bo jeśli Ty nie będziesz się szanować - nikt nie będzie. Po drugie - naprawdę chcesz być wyjściem awaryjnym? :O Lepiej zajmij się czymś, nie odpisuj. Teraz wydaje Ci sie, że to nigdy nie przejdzie, ale wierz mi, jesteś w błędzie. Zrób do dla siebie; dla własnego dobra i zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda ze ona traktuje cie jak kolo ratunkowe. nie bedzie juz z toba i pogodz sie z tym. znalazla innego ale przyzwyczaila sie do twojej adoracji i nie chce tego stracic. jednak przykro mi ale jak na moje oko nie masz szans. lepiej ZAjmij sie soba i odpusc sobie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załosni jestescie i tyle
jasne,kazda kobieta chce miec jak najwęcej adoratorow, a szczegolnie takie pieski na kazde zawołanie.nie jestescie razem ,a chadzacie do wyra,moze jestescie siebie warci :/ona sie puszcza z turkiem, a tobie to nie przeszkadza,zeby ja potem...sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×