Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kooala

MOJ NAJWIEKSZY KOMPLEKS TO...BRAK FAJNYCH CIUCHÓW

Polecane posty

Gość kooala

czesc, dziewczyny... ...zaczne od tego, że mam 18 lat dwoje rodzeństwa, moja mama jest salową, a tata elektrykiem- także mimo, że oboje cięzko pracują w domu nam sie nie przelewa.. ja pracuje w KAŻDY weekend w pizzerii (odbieram telefony z zmówieniami, myje naczynia, po zamknięciu sprzątam)... mam z tego 40 zł...czyli miesięcznie 160 zł...od rodziców nie chce już brać pieniedzy... mój poblem pewno wyda Wam sie płytki- ale czuje się strasznie w towarzystwie pięknie ubranych dziewczyn!...bo mnie nie stać na ubrania- za zarobione pieniądze opłacam lekcje angielskiego i już naprawde niewiele mi zostaje :(- a przecież chce rónież wyskoczyć ze znajomymi dokina, na basen, czy lody! moje ubrania są uniwersalne, akie aby pasował do wszytkiego- ciemne dżinsy, zwykła koszulka na to sweterek czy bluza... bardzo chciałabym mieć oryginalne ciuchy, mase dodatków, fajne buty...chciałabym mieć zawsze ładną bielizne, chodzić do kosmetyczki ... mój jedyny luksus to fryzjer! jestem w babsiej klasie i większość dziewczyn ( w tym także moja przyjaciółka) jest bardzo zadbana!- ładnie wyregulowane brwi, zawsze fajnie cięcie i kolor na włosach, solarium...oryginalne adidasy i ciuchy na w-f... jest mi wtedy przykro, bo ja mimo, że jestem zgrabna i (podobno) ladna, to nigdy nie wyrózniam sie na imprezie, czy w klubie (gdzie tyle pieknie ubranych dziewczyn)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
ubrania kupuje zazwyczaj na wyprzedażach... czasem upoluje coś fajnego... kombinuje jak sie da, chodze rózniwz do lumpeksów- jednak chyba mam pecha, bo nie znalazłam tam nigdy nic, co byłoby ładne, niezniszczone a do tego w moim rozmiarze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspołczuje ci,kiedys tez tak mialam...:(Pamietam lekcje wfu i przebieranie sie w szatni, zawsze z zazdroscia patrzylam na fajne ciuchy dziewczyn i pachnace kosmetyki.Teraz pracuje i nie mam problemu z kupowaniem ubran i kosmetykow(oczywiscie w rozsadnych cenach).Jak mozna ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
wybierz sie do lumpeksu ;) nie wiesz jakie tam mążna znaleźć kąski i perełki ;) wiadomo... full zniszczonych, spranych, z kulkami, ale trafiają się nowe lub nie ale nie mające śladów użytko a jakie fajne :) i seksowne na dodatek :) takie, że az dziewczyny pytają się gdzie kupiłam ;) spróbuj ;) może akurat coś wleci w oko :) trzeba jednak dobrze szukać :) ręcę bolą ale warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
nie znalazłaś - to próbuj dopóki nie znajdziesz :P ile razy wchodzę do normalnego sklepu i mi sie nic nie podoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_P
Zdecydowanie polecam lumpki. Ostatnio kupilam świtną koszulkę czarną w biale groszki za 3 zł :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie masz w mieście takich sklepów jak defekt albo snob lub inne sklepy z odzieżą drugiego gatunku... często jest tak, że nie widać w ogóle defektu, a fajna bluza kosztuje 25 zł. Albo na wyprzedaży...np. w cropp town ostatnio były płaszczyki wiosenno- jesienne czy bluzy 50 % taniej- wychodziło czasem za super bluze 40 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
wlasnie kupuje rzeczy na wyprzedażach;) mam fajny płaszczyk z reportera kupiny za 40 zł, rzeczy z h&m kupione róznież taniutko... jednak nie stać mnie aby kupować dużo rzczy nawet z przeceny... staram sie nie narzekac, w końcu są taki czasy, że ludzie nie mają co jeść..! mam w domu internet, telefon, żyjemy skromnie, ale nie źle! innej pracy niż tej w pizzerii nie dostane;/... chciałabym mieć więcej kasy na swoje wydatki!...bo czuje sie nieefektowna! i nie lubie tyh rozmów koleżanek- "musze iść do kosmetyczki, bo mam zarośnięte brwi", albo "już miesiąc nie byłam u fryzjera, mam odrosty"... nie lubie także chodzenia z kolezankami na zkaupy, kiedy one wychodzą z pełnymi siatkami, ja nie kupuje nic, albo jakiś drobiazg z wyprzedaży... może to dlatego, że moje koleżanki nie mają raczej taktu? zdaża sie, że np. koleżanka mówi mi - "wywal ten tusz z eveline! dostaniesz uczulenia! polecami ci l'oreala/max factora"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
nie czekam na pomoc;) chciałam raczej komuś sie wyżalić, bo niestety w dzisiejszych czasach makijaż, ciuchy, zadbane włosy- zrobią z szarej myszki królewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
ja nie chodzę do fryzjera :P mam długie kręcone włosy i mama mi je podcina... fabuje też... jesli nie stać cie na fryzjera to możesz skorzystać ze szkoleń fryzjerów :) moja kumpela co 3 mies. chodzi na pokazy welli :) zawsze jej zrobią super włosy za free :) wystopniują, pocieniują , pofarbują :) i nigdy w zyciu nie byłam u kosmetyczki ;) peelingi robię z kawy ;) nie dłubię przy skórze więc nic mi nie wychodzi :D a jestem super laska i nikt by sie tego nie spodziewał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
a jesli chodzi o ksometyki do włosów to urzywam zelu za 3zł ;) mi to starcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
o jezu :O używam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
Arisa - takie loczki to skarb! zazdrooooszcze! kręcone włosy są szalenie efektowne, wystarczy, że dziewczyna rozpuści swoje kręciołki i wygląda super! moja kolezanka ma długie, kręcone (jednak robi trwałą u fryzjera) i zawsze jej włosy podobały mi sie najbardziej ze wszytkich;) moje niestety są okropne- cieniutkie (więc nie ma sensu zapuszczać) a w dodatku w takim mysim kolorze;/ ehhh... czuje sie czasem straszni szaro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste jak drut
naucz się szyć :)) Kupiłam sobie dziś 2,5 m tafty ( przecenionej bo z błędami) za 24 zł. Uszyję z tego spódnicę długą i kamizelkę i gwarantuję ci że wszystkie kumpelki będą piszczały z podziwu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
mieszkasz w jakims większym mieście? spróbuj sie dostać na taki pokaz... welli albo loreala... loreal też ma często... zrobia ci coś ładnego... móiwsz co chcesz i masz... albo ci proponują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
ojjj, nie mam maszyny do szycia w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szata zdobi człowieka i to święta prawda...co z tego, ze mogłabym pozwolić sobie na kilka ciuchów w tygodniu, jak większość z nich na mnie wygląda parszywie:o...podkreślaj swoją urodę, piękne włosy, niewiem rzęsy, nogi..do tego nie trzeba wydawac tysięcy. przede wszytskim: głowa do góry i nie chodź na zakupy z tymi snobkami, po co sobie psuć humorek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste jak drut
ja zaczynałam szyjąc ręcznie :)). Maszynę kupiłam dopiero po jakimś czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po lumpeksach pochodz, tam mozna takie ciuchy wyczaic ze glowa mala :] uwiiielbiam lumpeksy :] i sie tego nie wstydze :P a wlosy mozesz w domu pofarbowac na jakis intensywniejszy kolor,nie zeby od razu z brazu na blond i na odwrot,ale np z tego mysiego koloru npp na sarni braz albo czekoladowy braz,zeby wlosy troche koloru nabraly:) bedzie dobrze:) ciuchy nie są najwazniejsze w zyciu:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
boje sie, że nie mam takiego talentu;) i to, nie jest tak, że ciuchy to moj priorytet! oj, nie- gdyby tak było poświęciłabym lekcje angielskiego, czy brałabym pieniądze od rodziców! ale kiedy jestem na jakiejś imprezie, czuje sie parszywie- właśnie z powodu ciuchów!- bo ZAWSZE jestem najmniej efektownie ubrana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magister pyta
dziwne masz te koleżanki...ale doswiadczenie uczy, że ten któremu się nie przelewało w młodosci ma silne parcie na sukces i do czegos w zyciu dochodzi. Ty też jesteś tego przykładem. Zarobione pieniadze inwestujesz w nauke a nie kolejny modny ciuszek. Tak trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooala
moje kolezanki to naprawde świetne dziewczyny! mądre, moge z nimi pożartować pośmiać sie... są bogate, albo średnio zamożne- mają duzo pieniędzy dla siebie, dla nich kwoty 60 zł, 120 zł, itd...to NIC... eh, wszytkie jesteśmy tylko nastolatkami, każda chciałaby wyglądać modnie i fajnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
fenyloetyloamina ma rację ;) nieraz właśnie stwierdzam, że jak się ma ładne włosy, makijarz, skórę (gładką, najlepiej oplaoną) to sie w byle czym ładnie wyglada ;) teraz słonko coraz bardziej przygrzewa więc jazda na leżaczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
ale zastanawia mnie to, że zarabiasz w weekend 40zł ;O to trochę mało... wychodzi na dzień 20zł :O szf cię chyba wykorzystuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
ale rozumiem - lepsze to niż nic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arisa Nishiwaki
ale rozumiem - lepsze to niż nic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj czegoś innego
Trochę mało Ci płacą w tej pizzerii. Nie masz szansy znaleźć czegoś innego? To w Mc Donaldzie więcej zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj czegoś innego
Tanie, a dobre ciuchy można kupić na Allegro, ale musisz mieć tam konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste jak drut
nie trzeba talentu, serio. Wyszywana tafta to na tyle strojny materiał, że wtstarczy podszyć dół, a na górze wciągnąc gumę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×