Dlaczego on MILCZY??

blue daffodil----> U mnie tez byl poczatek i KONIEC:O:O I nich spada gosciu. jeszcze przyleci a ja powiem :SPADAJ:P

Może własnie faceci powinni sie wypowiedziec jak to wyglada z ich strony. Bo dla nas to kompletnie nie ma sensu. Ale może oni tez sie nie chca duma unosic ...ale wtedy faktycznie mozna stracic cos wanego ... ehhhh

blue daoffill moge cie jedynie pocieszyc ze nie jestes z takim problemem sama:/ u mnie bylo ok mimo pracy kontaktowalismy sie codziennie teraz dostal wiecej obowiazkow i juz dzowni mniej czasem tylko raz na tydzien a teraz znowu pojechal na urlop i znowu tydzien bez kontaktu kurcze tak jakby nie mogl wyslac glupiego smsa :( ale faktycznie oni musza tak miec skoro coraz wiecej z nas sie uskarza na takie ich milczenie oni mysla inaczej i robia inaczej my potrzebujemy ciaglego kontaktu , zapewnien a oni maja tak czasem i nie wybieraja sobie co to jest to samo wychodzi a czesto wychodzi ze nagle wazniejsza okazuje sie praca i przyjaciele badz kobieta schodzi na dalszy plan - powiem wam ze tak tlumaczyl mi moj chlopak

WANDECZKA--> tak mysle ze postapił bym tak samo jak on, przeviez to on wie najlepiej jaka ma sytuację i jeśli jest tragicznie to wie ze lepiej Ci nie marnować życia umożliwiając się w jego związek. Wiem że nie raz są jakieś przeciwieństwa i jeśli chęci są z obu stron i z otoczenia to wszystko jest do przebycia ale czasem niestety trzeba odpuścić :( Co do tego naszego "testu" to myśle że takie coś jest tylko na początku znajomości, jak jeszcze nic konkretnego sobie nie powiedziały dwie osoby, jak jest coś wiecej to tego już nie powinno być, przynajmniej jeśli chodzi o zdanie z pozycji faceta. Najgorszy jest ten początek czy aby mam sobie robić nadzieje że coś mi się z tą kobietą uda czy może powinienem sobie dać spokój bo nie jestem w jej guście itp. itd. :O

Kenijski----> wlasnie, na poczatku,a nie po prawie 3 miesiacach spotkan!!!:O a niech spada:D Wkurzylam sie juz maksymalnie;):D Juz nie jest mi przykro tylko jestem zla!!;):D Niech sie chlopak cieszy,ze mnie wiecej nie spotka, bo nie wiem czy wyszedlby z tego calo:P:P:P;)

Więc tak. faceci to są duże dzieci... nigdy nie wiedzą o co nam chodzi dlatego trzeba im wyłożyć kawe na ławe. nie pozwalajmy im być "panem sytuacji" wtedy facet czuje sie zbyt pewnie, zaczyna cie olewac... pomaga nasze nieodzywanie sie wtedy bądź okazywanie "nie jestes mi potrzebny bez ciebie dam rade" wtedy facet zaczyna sie zastanawiac nad swoim zachowaniem czuje sie zagrozony... i... zaczyna sie starac... faceci są prości...

Katasia wiesz ze cos w tym jest i najgorsze jest w tym to że można przez to stracić coś ważnego i wina będzie po OBU stronach! A co do autorki tematu to współczuje że tak się to zakńczyło, szkoda twoich zmarnowanych uczuć :(

a zreszta pamietajcie.. tego kwiatu jest pol swiatu ;) wystraczy sie rozejrzec, jezeli facet cie źle traktuje nie boj sie powiedziec mu gooood byeeeeee :) zaslugujemy na szacunek itd :)

Ty Tez Tere Fere-----> ale ja to wszystko wiem:P Moj kolega wiedzial,ze nie mial mnie w garsci, bo mialam i mam swoje wlasne zycie i inne sprawy poza nim, a i tak mnie olal:P:P:P wiec to nie ejst zloty srodek na wszytskie sprawy;)

Ty Tez Tere Fere --> i tutaj sie nie zgodzę, gdybyś była tak się zachowała odnośnie mnie to bym zrozumiał że nie chcesz mnie i bym sobie odpuścił, w miłości nie ma nic na siłę, bo to takie wymuszane... no chyba żebyś dawała jakieś znaki chociaż że jest inaczej a zachowywałabyś się olewająco to co innego ;)

Asia tylko go nie zamorduj:D mnie tylko to denerwuje _pojawia sie i znika_ to niech zniknie, bo ja nie rozumiem jak nie mozna miec minuty na smsa :( panowie dlaczego tak robicie

kenijski----> szkoda moich 3 miesiecy i zaangazowania na takiego glupka:P szkoda mi nawet moich darmowych smsow;);):P nawet na to nie zaslugiwal:P

blue daffodil----> nie zamorduje:P szkoda by mi bylo sie starac dla niego i obmyslac plan zbrodni doskonalej;)

AsiaAska --> znajdziesz sobie faceta co będzie zasługiwał na Twoje uczucie, tylko nic na siłę samo przyjdzie, ja facet Ci to mówie ;) ... no i bardzo dobrze że żyjesz własnym życiem, dzieki temu nie owinie Cię wogół palca jakiś tłuk nie wiedzący jak traktować kobietę którą się kocha.

kenijski-----> Dziekuje;) Przywracasz mi wiare w normalnych facetow;)

ktos to u gory napsiał,najpierw zabiega, potem milczenie, łazi sie przymila znow i znow zniknał + ja mam tyle rzeczy na glowie i jeszcze myslec co mu znow odbilo

blue daffodil ---> w tym też coś jest, przykładowo dziś cały dzień korzystałem że miałem wolne i musiałem załatwiać parę spraw budowlanych na mojej działce rekraacyjnej i naprawdę caluśki dzień (tak do 21) byłem mocno zajęty że się nie odzywałem do mojej kobiety, po jednastej puściła strałkę odpuściłem, potem sms na którefgo miałem odpisać, niby to chwila ale zapomialem bo naprawdę jak się my faceci czyms zajmiemy to nas już nie ma ;) no i dzwoni do mnie o 15 zmartwiona czemu sie nie odzywam i mówi że się martwi czy aby mi się nic nie stało. Potem o 18 czy aby ze mna wszystko ok, ja przez ten czas (prócz wspomianych rozmów) się nie odzywałem bo po prostu nie miałem czasu, mimo że zdaje sobie sprawę że puszczenie strzałki to sekunda, no tak już mamy, no ale jeśli coś robimy to skupiamy sie na tym aby było dobrze zrobione ;) tacy już jesteśmy i prosze o zrozumienie w imienu naszej płci a nie naskakiwanie, nikt nie jest doskonały a na pewno już nie mężczyzna ;)

Kenijski, Wiem, uczę się z tym żyć, ale jest ciężko. Wierz mi... Niby dawał nadzieję a potem mi ją odbierał. Pisał esy, maile.Odpisywałam. Teraz znowu głucha cisza. Niby koniec. Ja już nawet nadziei nie mam, ale wierz mi, chciałbym by chociaż raz się odezwał. By nie tracić tego kontaktu. Kochał mnie i pewno tak z miłości postanowił.Mylę się, jak sądzisz? Może dobrze robi milcząc...sama nie wiem, ale wie doskonale jak mnie ta cisza rani. Asiu, Chciałbym powiedzieć -wszystko jasne, ale pewna myśl chodzi mi po głowie...Jeśli te opisy, to prowokacja? Jeśli czeka czy zareagujesz...Sama nie wiem, nie chcę robić Ci nadziei.

kenijski-dzieki za wyjasnienie:Dmam nadzieje, ze serio tak jest a dziewczyna nigdy Ci nie mowila, zejej przykro albo jak wspomniales martwila sie, nie chcialbys tego zmienic?

a do Asi odnosnie opisów_ jak kiedys po opisie kolegi zrozumialm . ze jest zakochany i teskny opis jest do dziewczyny, ajemu chodzilo o mecz, jak juz sie zorientowlam to mialam ubaw przez kilka dni:D:D:D a moze to tez pomylka

kenijski ale my myslimy wtedy ze wam na nas nie zalezy i jest nam smutno bo nie wiemy na czym stoimy a co to za znajomosc jesli kontaktujemy sie raz na jakis czas bo powodem jest praca czy cos innego . Myslisz , ze jesli facet mowi ze naprawde byl tak zajety ze nie mial czasu na nic innego to tak moze byc ?

blue daffodil -- > ale widzisz, przecież nic sie takiego nie stało, wiedziała że dziś bede mocno zajęty, wiec odpada że mogło mi się coś stać i sie nie dzywam, tylko że jestem zajęty dlatego. Ja tak już mam że jak już zaczne coś robić to sie wciągam jak w matriksa. A zwłasza jak jestem w pracy i mam nawał. Zawsze jak się dłużej nie odzywam może zadzwonić do mnie i dowiedzieć się jaki jest powód mojego milczenia i odwrotnie i ani mnie ani jej nie spadnie korona z głowy z tego powodu. Jak i nikt nie straci jakiegoś tam honoru bo przecież się kochamy a nie pojedynkujemy ;)

izabel1 --> j.w. czyli zależy to od stopnia zaawansowania danego związku i z relacji i znajomości samych siebie i własnych zachowań. Jak jestem z kimś parę miesięcy to powinnem już tą osobię trochę poznać prawda?

Nie, to nie zadne mecze, tylko zywcem cos milosnego z inicjalami;) A jesli nawet to jakas podpucha to i tak jego plan sie nie udal ,b o sie nie odezwalam i NIE odezwe:P;)

tak ale Wy jestescie razem anie gdzies na poczatku:(

Asia i tak trzymaj ja tez sie nie odezwe_ choc czasem gadatliwa jestem :D pomowie do siebie:P

tak, ale na początku też się krzaczyło troche z tego powodu :O

blue daffodil-----> o to wlansie chodzi. jesli jest sie jzu na stopnie chlopak-dziewczyna to calkowicie inaczej sie zachowuje. Gdybym oficjalnie byla jego dziewczyna to nie mailabymproblemu z odezwaniem sie dio niego + ewentualna mala opieprzka:P a tak co mi pozostalo? Chyba tez milczenie:P I niech koles nie mysli sobie,ze jakos przezywam jego milczenie:P choc przezywam;)

AsiaAska --> a może za długo zwlekaliście i wreszcie dał sobie spokój bo stwierdził że nie chcesz tak naprawdę z nim być, bo za bardzo nie chciałaś ruszyć do przodu waszej znajomości? tylko tak pytam bo nie znam sytuacji

No nic spadam spac, milo mi sie z wami rozmawia :) lubie rozmawiac z kobietami, dlatego tutaj jestem + plus pare innych powodów. jeszcze jak bede mial chwile to pogadam z wami jutro czy kirdy. Dobranoc :)