Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiaczek1977

pierwszy dzien po......

Polecane posty

Gość gosiaczek1977

ten topik zakladam bo chialabym utworzyc zbior porad i sposobow na przezycie rozstania. jak juz decyzja zostala podjeta i zakomunikowana trzeba sie jakos odnalesc i dalej ciagnac. mi jednak jest z tym okrutnie ciezko. slysze jeszcze jego ostatnie slowa i na sama mysl slabo mi sie robi i rycze. jest tutaj pewnie mnostwo osob ktore to przezywaly i sa w stanie doradzic mi - jak najlepiej zapomnac o milosci ktorej juz nie ma. wiem ze musze krok po kroku - ale juz ten pierwszy stanowi dla mnie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wilczek_29
On podjął decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dokladnie w tym samym miejscu co ty :( Chusteczki mi sie koncza :O A w glowie mam to wszystko, co bylo i czego juz nie bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
mysle, ze wtedy boli to, ze nie walczył o związek.. a skoro nie robił tego, to znak, ze nie kocha.. jak sie kocha tak łatwo sie nie wypuszcza perły z rąk;) skoro ty ją wypuscisz, inni ją wezmą, zatem sie ja trzyma, chucha i kocha:) I boli to, że moglo byc tak pięknie, gdyby nie ludzie, ex, która wiele namieszała poprzez swój egoizm - ja ja ja , ja wzana, a gdzie ja, co o niej tylko.. to chamstwo.. i kolesie tacy ograniczeni, bo w karkowie sami tacy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wilczek_29
Ja jestem cztery miesiące po. Juz przestałam płakać, nie boli ani odrobinę mniej, wciąż wierzę, czekam, walczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek1977
on zadecydowal. teraz jest po wszystkim i jestem juz swiadoma tego (co z reszta tez trwalo) ze juz nic nie bedzie miedzy nami. ale teraz jak patrze w przod (to radza mi inni) to tam nic nie widze. szaro i czarno. zygac mi sie chce na sama mysl o tym czasie przedemna. potrzebuje faktycznie poradnika jak przezyc nastepne 24 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
To prawda fgacet cie nie szanuje jego kumple tez cie szanowac nie beda.. jego kumple mnie banują, piszą bluzgi do mnie, on tez zreszta -sam im pokazał ze tak mozna ze mna robic.. ten krakus jechał w niebieskim aucie i bezczelnie dlubal w nosie, zorientowałam sie co to znaczy. Za bardzo podbny do brata krzyska.. mieli niezły ubwa nie? jego kolesie.. wspolczuje zonie tego krakusa.. jackowi:o cham do potengi drugeij..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek1977
wilczek: z czym walczysz?? o zwiazek czy z zyciem. bo raczej to pierwsze sensu nie ma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
walczy z nadzieją.. gosiu;) ja trudno zabić, człowiek dokonca sie łudzi, ze ukochany zrzuci maske gry i szczerze powie: kochanie wiem, ze to było nieładne, ale zrobiłem ttak bo tak i siak ale ty przywrcoiałs mi wiare w człowieka. Kochanie okdrece to cenne itp:) kolesi posle na ksiezyc, a my bedziemy razem:) tak robi kochający facet, rycerz, ktory walczy o miłosc, tak łatwo nie odpuszcza..a na spotkanie z ukochana, aby nawet sobie na nia popatarzec jezdzi czrownym autem sam:) ładniej wyglada niz z kumplami dzieciakami..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek1977
akurat ja juz nadzieji nienmam. za grosza. on nie myslal nawet o walce. teraz sobie mysle ze to ja bylam bezdanziejna, nie warto ze mna wchodzic w cokolwiek. moze tylko do bzykania sie nadaje. a tak pozatym to nic. tylko ze chcialam milosci. nie mam juz 25 lat, nie mam ochoty na jakies przygody. chcialam czegos szczerego i pieknego. a tu sie okazalo ze przegralam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
dokladnie gosiu;) ty chciałas a ja miałam cos szczerego, oboje tak mielismy.. ale kolesie zasiali ziarno zła i exowa, jego matka itp. a ja byłam tylko ławką rezerwową, w razie jak cos lepszego - z kontem, wysoka itp, ubzdurał sobie, ze z kontem nie lecą na akse! a A. miała kase a prosze w momencie gdy jej nie miała poleciała, i jak szybkro wrocila do niego, bo znow jej nie miala lata 02/03 cwaniara:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchajcie tej psycholog
bo ona walnieta jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez jestem w takiej samej sytuacji...może nie jestem dzień po, bo wczoraj minęły 2 tygodnie, kiedy życie mi się rozleciało na kawałki. Też wszyscy mi radzą patrzeć do przodu a nie żyć wspomnieniami, ale tak się nie da. Ja pomimo tego, iż wiem, że to już koniec, że nic z tego nie będzie, ciągle żyję nadzieją, tym, że napisze, że zadzwoni. Ciągle przywołuję jakieś wspaniałe chwile naszego związku i jak zdam sobie sprawę z tego, że to nie wróci to mam ochotę ryczeć. Nadal kocham a wiem, że nie mogę mieć już nadziei na nic, a na pewno nie na to, że to wszystko wróci. Teoretycznie mieszkamy ze sobą, co jest jeszcze bardziej dobijające w tej sytuacji, ale ja muszę szybko znaleźć jakiś inny kąt, bo inaczej się zamęczę psychicznie. 5 wspólnych lat, marzeń, planów, nadziei poszło nagle w zapomnienie:( Też nic nie widzę przed sobą, tylko szarą pustkę:( Boję się przyszłości, to tak bardzo boli. A On?-tak jakby zapomniał, że istniałam wcale:( Dziewczyny wiem co przeżywacie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
to prawda znam te nadzieje- ze zadzowni..;) ze powie, ze prszeprosi, ze bedzimey razem jak mozna patrzec w przyszłosc, jak ta przyszłosc miała byc Nasza?:) wiec jak mozna patrzec teraz samej? nie da sie, przyszłosc tym bardziej boli i nie da sie w nia patrzec bo miała byc nasza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdghsgt
da sie tylko trzeba chciec.miala byc nasza przyszlosc? to teraz bedzie moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol roku po rozstaniu
dalej cierpie:/ choc juz na penwoe duzo mniej.. trzeba przeczekac tegos ie nie przeskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjkhkj
dasz rade!!!! jasne ze trzeba chciec! jesli usiadziesz i zaczniesz plakac nad swoim losem to z gory jestes przegrana!! trzeba wziac swoj los we wlasne rece!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
nie da sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdghsgt
nie da to sie trzasnac obrotowymi drzwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjkhkj
noo jak sie poddajecie to sie nie da ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjkhkj
nikt nie mowil ze bedzie latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dzeiwczyny
ja wlasnie jestem pierwszy dzień po rozstaniu :) wczoraj facet mnie olał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba damy radę przez to przejść? W końcu nie my pierwsze i nie ostatnie niestety:( trzeba sobie powtarzać, że to Oni nie wiedzą co tracą i niech Oni później żałują tej decyzji:( Kiedyś pewnie przestanie boleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdghsgt
BRawo jolcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psycholog
a tu nie chodzi oto, ze nie my 1 i nie oosani.. chodzi oto, ze kochali oboje pieknie wzjamnie czysto.. i on to zniszczył przez ex, bo sie wtryniala z tym szacunkiem do siebie, ze on ma jej publicznie ciuciac bo inaczje ona napisze na gg mam doła, napisze maile do jego mamtki i matka go opierniczy:) a co ludzie rzekną itp.. to boli, ze nie wychodzi ludizom, ktoryz sie kochali, rozumieli, mieli taka fajna, romantyczna nietypowa miłosc.. i nie mow mi, ze nie 1 i nie ostatni.. znalezc w zcyiu 2 osoby co sie wzjame kochaja to jak igla ws togu siana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak musimy myśleć, bo przecież to Oni nas zostawili...wybrali wolność..pamiętajcie dziewczyny każde dobro powraca do nas, ale wyrządzona krzywda również. Skoro nas tak bardzo skrzywdzili to na pewno na swój sposób za to zapłacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×