Pomóżcie coś wymyślić na noc poślubną

Co byście zrobiły, gdybyście organizowały ślub i wesele w mieście, gdzie byście nie chciały potem mieszkać, a chciałybyście tam zostać do następnego dnia, żeby porobić ślubne zdjęcia? Do domu daleko, :( zdjęcia chcę w plenerze, a nocowanie u rodziców odpada. (W każdym z mieszkań miejsce tylko na 1 osobę). Pomóżcie! Wymyślcie coś! Robienie zdjęć przed uroczystością spowoduje pobrudzenie kiecki w plenerze. Fotograf, fryzjerka, makijażystka (wszyscy zaprzyjaźnieni) są tutaj, więc zdjęcia "tam" odpadają. Wynajęcie pokoju w hotelu na 1 noc było by takie jakieś "dziwne". Zdjecia tydzień, lub 2 później chyba odpadają. To już "nie to". Znajdziecie inne rozwiązanie?

nie kumam o co ci chodzi :o mogłabys to napisac po polsku?

No, właśnie tak jakoś hotel mi się "burdelowo" kojarzy... Myślicie, ze nie? Chyba, nie chcę tej nocy tak pamiętać. :(

zapewniam cie ze tej nocy nie bedziesz pamietac:) zreszta co to za noc?? o 6-7 rano do np.11?? przesadzasz...:)

Zróbcie fotki po ślubie a przed weselem.

Fakt, z tym hotelem to przesadzasz.Boisz sie ze malzonek pomysli ze jestes latwa ? :P)

mas na mysli mowiac "burdelowo"..do cholery..przeciez to twoj maz!!!:(( ...Polska Pruderia:(((

soac, a skoro w domach sie nie miescicie? O co chodzi? Chyba nie na schodach?

Mieslimy się w domach, ale nie þójdzie przecież każde w swoją stronę. Chcemy tą noc przeżyć razem. Fotki po ślubie przed weselem odpadają, bo już będzie za późna pora - nie będzie światła odpowiedniego.

my dostalismy pokoj gratis tam gdzie organizowalismy wesele.