Czy to dobrze jak dziewczyna po 20-stcejest dziewicą? Czy nie?

niuńka jesteś poprostu zdołowana ! :O

Ok, wieczorem :). Wybacz ale nie mam ochoty być po raz kolejny oceniana. Zresztą Twoja ocena była by subiektywna. A ja nie chcę żeby ktoś mi mydlił oczy na necie.

mam trafne oko ! :) skąd klikasz ? :O

Nie wiem po co Ci to ... Gdańsk ;).

no i fajnie Gdańsk piękne miasto ! :) iga na początek szeroki cissssss :D może wieczorkiem pogadamy ?! :D zapodaj fotkę figury – przełam strach ! ;)

W mojej okolicy panna w wieku 16 lat i dziewica to ogromna rzadkość.. sama sraciłąm w wieku 18 ale tego cholernie żałuje.... Lepiej poczekać na tego jednego... I zrobić to bo się gościa kocha.. takie seks ejst cudowny :D :D Obecnie ejstem z cudownym facetem... On pierwszy swój raz miał ze mna.. chociaż mial już 19 wiosen czekał na mnie... Nie chcial tego robić z byle kim... a okazje miał... ale teraz często się kłocimy bo on czekał a ja nie... :( SZANUJCIE SIE,... Lepiej poczekać pół roku dłużej niż potem tego pierwszego razu żałować...

iga a operacja ? (ja sie wybieram za jakis czas, są to operacje w obrebie twarzy) nie jestem zbyt ladna,mądra itp mam cala mase wad,ale mam chlopaka :) nie wiem jakim cudem,ale mam- takze nic sie nie martw jezeli ja znalazlam Ty tez znajdziesz a raczej on Ciebie znajdzie :)

Jak chcesz... Nic Ci nie dam, już mówiłam. I nie jest to kwestia strachu tylko Twojej estetyki. W ogóle po co Ci to zdjęcie, chm? ;)

Pewnie Nowanalato, jednym słowem brzydka to Ty nie jesteś i ludzie się Ciebie nie brzydzą ;). Nie stać mnie na operację. Zresztą musieliby mi chyba robić rekonstrukcję czaszki.

nie lubię prowadzić dysputy o UFO ! :D sorry coś śpiący jestem :O :D

Dobranoc ;).

:D

jasne :) jestem bardzo brzydka-nie wiem czemu moj chlopak ze mna jest... bardzo czetso slysze nieprzychylne komentrzae od obcych osob, smieja sie ze mnie w autobusie, na ulicy. kiedys w szkole podszedl do mnie koles i mowi-ale jestes brzydka-jak noc bez gwiazdy. podobnych sytuacji bylo duzo,duzo wiecej... fajnie,nie?a kiedys nawet chlopaki z balkonu czyms we mnie rzucali... =jakis wazon czy talerz ale cale szcescie rozbil sie 5 cm od mojej stopy :P malo brakowalo a mialabym roztrzaskaną czaszke :P

Ile masz lat Nowanalato? I jaką dokładnie korektę sobie robisz? Zazdroszczę Ci, nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo chciałabym czuć, że ktoś mnie akceptuje i kocha.

iga ja ci po porstu nie wierzę, bo takich ludzi jak ty (jak się opisujesz) po prostu nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba że na własne życzenie napisałam że masz ambicję być przelecianą przez kazdego samca bo tak wynika z twoich postów (takie sprawiasz wrażenie) i co z tego że jesteś sama? myślisz ze to kwestioa wyglądu? wiele ludzi bardzo atrakcyjnych fizycznie też jest samych- bo nie spotkali "drugiej połówki" mam wielu znajomych - część z nich jest wg mnie nieatrakcyjna - i co z tego? mają swoich partnerów i jakoś żyją. i co najważniejsze - zachowują się tak jakby czuli się że są atrakcyjni. i w efekcie stają się tacy dla otoczenia. mdli mnie jak widzę grubaskę w starych rozciągniętych ciuchach i tłustych włosach wpierdalającą piątego hotdoga z miną ofiary której nikt nie kocha. mam też znajomą z nadwagą, która ubiera się elegancko, jest zawsze uśmiechnięta i sympatyczna i uwielbiam z nią przebywać. a faceci to by chyba sie pozabijali o jej cycki. znam faceta który jak go poznałam wydawał mi się obleśny (niski, grubawy) ale ma taki charakter że coraz częściej łapię się na tym że fantazjuję o seksie z nim. niestety jest żonaty:( a ja zazdroszczę jego żonie - mimo że jakiś czas temu nie spojrzałabym na niego nawet, a jeśli już to z obrzydzeniem

troszke mniej od Ciebie, nie chce mowic dokladnie o jakie operacje chodzi,ale sa to operacje w obrebie twarzy :) zbieralam na to kilka ladnych lat,ale w koncu sie doczekam ide dokladnie za rok lub dwa:)dla mnie to niedlugo bo czekam na nie od bardzo,bardzo dawna:) pozdrawiam Cie bardzo bo wiem co czujesz :) ale pamietaj skoro ja znalazlam faceta Ty tez znajdziesz :) i pokochaj swoje cialo, balsamuj sie, cwicz-zrob wszytsko co mozesz zeby sie zmienic a z czym nie dasz rady to zaakceptuj :*

wiesz co, moj facet mnie akceptuje ale co z tego kiedy ja nie potrafie, mam zjechana psychike przez te przykre sytuacje... powiem Ci jedno nie masz mi czego zazdroscic... musisz sama sie zaakceptowac zeby poczuc ulge... akcepatacja innych nielwie \Ci da...

Są, a ja jestem na to dowodem. I nie na własne życzenie, tak się złożyło że jestem zlepkiem genów swoich rodziców. Wydawało mi się, że z moich postów wynika to, że chciałabym żeby znalazł się ktoś kto mnie zaakceptuje. Inne baby czego przykładem Ty, nie wiedzą co to znaczy brak akceptacji. Chyba sobie nawet nie wyobrażasz co to za uczucie gdy wszyscy się Ciebie brzydzą, świadomość tego, że do końca życia będziesz samotna.. I jest to kwestia wyglądu, może dla Ciebie Twoi znajomi nie są atrakcyjni, ale jak sama wiesz znaleźli się ludzie dla których tacy byli. W moim wypadku samo myślenie nic nie zmieni, bo jak już mówiłam przerabiałam to tzw. "pozytywne" myślenie o sobie i efektów nie przyniosło. Trudno żeby coś co wygląda jak australopitek wydało się dla kogoś atrakcyjne. A już na pewno dla mężczyzny, który jest wzrokowcem. A o cycki nikt się nie zabija, przeszkadzają mi w bieganiu i na basenie. W dodatku nie mogę mieć normalnych staników, tylko sportowe. Wydawał Ci sie tłusty o obleśny, nie spojrzałabyś na niego a jeśli nawet to z obrzydzeniem.... Na mnie tak wszyscy mężczyźni patrzą. Tyle, że nie wszystkim chce się mnie poznawać. Na imprezie przecież nie będzie zgłębiał się w mojej osobowości, po prostu spojrzy, stwierdzi że brzydkie i pójdzie do innej, ładnej albo normalnej.

Nowanalato... mi się wydaje, że łatwiej się samemu zaakceptować ze świadomością że ktoś nas akceptuje, fizycznie. Bez tej świadomości- jest cholernie trudno.I Ty masz tą świadomość, idź do psychologa.

iga ,a jestes pewna ze chciałabys byc z kazdym facetem ?NAwet alkoholikiem?

no cóż jeśli szukasz kogoś na imprezie to się nie dziw że cię olewają... czy ty nie pracujesz/ nie studiujesz itd??? i skończ z tym australopitekiem - oglądałam sobie zdjęcia w necie - nie ma takich ludzi i koniec:P ja też byłam nie akcpetowana - w szkole śmiali się ze mnie, nazywali brzydactwem raz podszedł do mnie na ulicy facet i powiedział że jestem potworem pierwszy pocałunek przeżyłam w wieku 22 lat i mówię ci, że moje problemy skończyly się w momencie kiedy zaczęłam się zachowywać jak osoba która uważa siebie samą za atrakcyjną, zaczęłam dbać o siebie z każdym ciałem da się coś zrobić - problemy zaczynają się dopiero gdy ktoś nie ma nogi albo skóry na twarzy aha i zmień towarzystwo na inteligentne - ja nie szukam znajomości na imprezach w ogóle bardzo rzadko na nie chodzę, bo nie jestem rozrywkową dziewczyną, która lubi zasypiać nad ranem na podłodze w cudzych wymiocinach a tak sie kończą "imprezy"

ale on wszytskiego nie widzial i o tyle o ile zaakceptowal to co widzi to boje sie co bedzie gdy zobaczy moje cialo- jestem plaska i w odoatku mam dziwną cipke... ze o nogach nie wspomne ktorych tez nie widzial... po prostu tragedia...

Nie są to takie imprezy o jakich myślisz.. nie ten wiek ;). Takie domówki ze znajomymi... Skończyłam studia, pracuję. Co do australopiteka... różnych ludzi spotkałam, z różnych środowisk i zawsze tak mnie nazywali, jeśli nie teraz to było to kilka lat temu.. ale w psychice zawsze zostanie...W szkole też miałam piekło, na studiach było lepiej, bo mnie ignorowali i sporadycznie jakiś komentarz nie za ciekawy puścili żeby poniżyć. Ja się w życiu nie całowałam. Mówiłam Ci, że miałam w życiu okres kiedy nawet siebie lubiłam, dbałam(wiadomo psycholog..) ale sprowadzili mnie do parteru i pokazali ile ścierwo jest warte. Teraz próbuje coś ze sobą robić, odchudzam się, ćwiczę inwestuje w siebie.. ale nie zapominajmy że oni są wzrokowcami...A z brzydką twarzą czy nogami krótszymi od tułowia dużo nie zrobię. Wiesz jak z Tobą rozmawiam to powstaje jakaś nadzieja, ale tylko do momentu kiedy znowu mnie "sparterują". Dzięki, przynajmniej przez chwile.

Jeśli alkoholik by się mnie nie brzydził.. Nie chciałabym się z takim człowiekiem związać, ale zrozum dla mnie akceptacja to by było bardzo dużo. Chyba bym człowieka przytuliła i nie puszczała przez tydzień z radości, gdyby nie brzydził się mnie dotknąć, nawet alkoholik. Nowanalato.. głupio to zabrzmi.. ale skoro z Tobą jest to byłoby dla mnie przynajmniej i tak dużo. Co prawda płaska nie jestem ale też mam dziwne... narządy. Ale tak to już tą fizjonomią wygląda, nic nie jest idealne. No prawie nic... bo ja w swoim życiu to chyba pechowo trafiam na same ideały.

wydaje mi się ciebie nie trzeba sparterować tylko ostro przywrócić do pionu przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałam - ostre słowa ale prawdziwe nie wierzę że wszyscy którzy cię spotykali nazywali cię"australopitekiem" nie wierzę, bo debile zazwyczaj nie znają takich słów nawet na domówkach trudno kogoś "wyrwać" bo każdy człowiek na początku ocenia wygląd - bo co niby ma oceniać skoro brak mu innych danych a skłonność do oceniania jest w każdym trudno mi jest uwierzyć że jesteś tak koszmarnie brzydka bo ja takich ludzi nie spotykam - więc statystycznie jest mało prawdopodobne że ktoś taki istnieje na świecie (pomijam osoby które załatwiły sie na własne życzenie przez zaniedbanie) to musi być problem psychiczny ludzie bywają wredni, często w grupie znajdują sobie jakąś ofiarę i ją gnoją - czepiają siewyglądu, ale to jest często tylko pretekst, wyolbrzymiają to może masz taką mentalność ofiary nie możesz wymagać od ludzi żeby nie oceniali wygladu, bo to niemożliwe!!!! musisz się z tym pogodzić, przestać uważać siebie za odrażającą nie chodzi tu o to żebyś uważała się za seks-bombę piszesz że cycki ci przeszkadzają a nosisz sportowe staniki co to znaczy sportowe - bawełnianie, bez fiszbinów? przecież to bład przy obfitym biuście!!! tak nie moża - kup sobie porządny dopasowany do ciebie biustonosz nie dziw się że ci cycki latają jak nosisz sportowa bieliznę - ona jest dla tych "płaskich" zrób z tego biustu atut dziewczyno!!!

ale ja sie boje,ze odejdzie jak je zobaczy... pomysli sobie,ale po co ja mam sie posiwecać dla paszteta-moge miec idealną kobiete...

idelaną kobietę to może mieć jak sobie narysuje

Widzisz, osoby z mojego otoczenia to nie są debile, raczej inteligentni ludzie, aczkolwiek nie wiem czy tacy mądrzy życiowo... Jestem koszmarnie brzydka, dowodem na to są reakcje ludzi na moją osbę teraz w zmniejszonym stopniu, ale kiedyś.. w dodatku dzieci boją się brzydkich osób, mnie się boją.. heh ;). Wiem, że nie wiele jest tak brzydkich osób, tez mam oczy, nie raz słyszałam, że jestem najbrzydszą babą jaką widzieli. Kiedyś. Teraz raczej unikają, sporadycznie pojawi się jedynie jakiś komentarz czy śmiech. Ale unikają... I nie jest to problem psychiczny. Problem psychiczny to ma ex. kobieta normalnie wyglądająca której nikt nie zarzuca i nie nabija się z jej rzekomo krzywego nosa a ona żyć nie może bo wg. niej nochal jest krzywy. Są momenty w których nie uważam się za odrażającego człowieka, ale mówiłam, szybko mnie parterują. Patrzą na wygląd, racja.. Tylko gdzie spotkać ludzi, jak ich poznać, żeby nie odrzucili z powodu wyglądu...? Jak wcisnę na siebie stanik z fiszbinami to wymiona optycznie jeszcze bardziej się powiększają a to przeszkadza. Po co z nich atut? Pasztet z wielkimi cyckami? To tylko pusty smiech w ludziach wywołuje, a sama wiesz, że ludzie są okrutni i złośliwi. A mają rację. Obleśne ścierwa muszą zdychać, trudno żeby przestać myśleć o sobie jak o osobie odrażającej podczas gdy inni tak uważają.

zle sie wyrazilam chodzilo mi o "normalną" :P

boje sie ze jak zobaczy moje ukryte wady bedzie sie mnie brzydził :(