Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CiekawJestem

PYTANIE DO KOBIET - jak na ulicy poprosic o numer telefonu?

Polecane posty

ja niemalze każdego mojego kolegę poznawałam w ten sposób, tj. podchodzili do mnie na ulicy i prosili o numer telefonu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
Po prostu uśmiechnij się i zagadaj :) To jest prostsze, niż Ci się wydaje ... serio ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-23
to ciekawe. do mnie uśmiecha sie masa facetów na ulicu i mam wrarzenie ze chcą zagadać ale sie boją. a więc przynajmniej Ty bądz odważny i poprostu zaproś ją na kawke i ciastko. ja bym nie odmówila. no chyba ze wyglądasz podejrzanie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no wlasnie. Czesciowo jest tak pewnie dlatego ze kobiety czesto odbieraja takie \'zaczepki\' jako zaproszenie na goracy seks :o i sa od razu wsciekle na takiego delikwenta :) z drugiej strony jakas tam niesmialosc i wychodzi jak widac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkakak
Gostek, a ile ty masz lat? Wiesz, bo tak to można zagaić do nastolaty. Poważna młoda kobieta spojrzy na ciebie jak na nachalnego oszołoma. Poza tym, na litość, spróbuj moze najpierw zacząć rozmawiać i wyczuj sytuację, nim wyjedziesz z prośbą o telefon. Przeciez to się natychmiast czuje, jak cię ktoś odbiera. W każdym razie prośba o telefon na dzień dobry to wyjątkowo prostacka zagrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywiście-podejdź, zagadaj chwilę i poproś... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ten temat nazywa sie \'Prosze na dzien dobry o telefon\' ? Nie, chodzi wlasnie o to zeby uslyszec od kobiet jak to zrobic zeby prostacko nie bylo. Podpisano \'Gostek\' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
Ale taka nieśmiałość jest bardzo dobrze postrzegana .. Mnie się to bardzo podoba i wiele mówi, bo: - facetowi zależy na pozytywnym odbiorze, każda wie, że im bardziej komuś zależy, tym to trudniejsze :) - dla faceta nie jest to chleb powszedni, czyli nie zaczepia "co się da" - poza tym, to słodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze, w koncu konkrety :D Pytanie tylko jaka doza niesmialosci jest akceptowalna :) na zupelna sierote wyjsc tez chyba nie jest za dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
Na pewno lepiej odbieram nieśmiałego, niż zbyt pewnego siebie... Bo wtedy (gdy zbyt pewny siebie), to aż się prosi, o sprowadzenie na ziemię :) A wracając do tematu .. Skali nieśmiałości nie mam ;) Ale na wstępie, nawet niezdarność jest slodka. Jeśli nie trwa zbyt długo oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie, musze Wam wytknac pewien brak zrozumienia facetow :P My jestesmy PRAKTYCZNI :P \'zbyt dlugo\' nic nie znaczy, wygodniej bylo by okreslic to w minutach :P ;) Kolejna sprawa. Liczebnosc :P Jest dla Was jakas roznica czy jestescie same czy w wiekszym gronie? Jesli dziewczyna jest sama to jeszcze jak cie moge, ale jesli jest z kolezanka, nie mowiac juz o wiekszej grupie, to mogila :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medrzec życiowy
np. mojego obecnego chłopaka poznałam na stacji benzynowej, ja szłam, on podjechał na motorze i zapytał: "zgubiłaś się?" pytanie mnie wybiło z równowagi, bo mnie zaskoczył, zapytałam dlaczego tak myśli, a on mi na to, że się tak rozglądam. A potem standard- "a w ogóle to gdzie idziesz?" następny przypadek poznałam faceta z któtym się spotykałam jakiś czas; ja szłam,on stał na światłach, ztaksował mnie totalnie, poczym pojechał, ja szłam dalej i patrzę- a obok mnie podjeżdża on i mówi: cześć... gdzie idziesz? wiesz poczekaj chwilę, ja wyjdę z auta- wyszedł i znów się pyta, dokąd zmierzam. Ja na to- do koleżanki, a on chętnie bym cie podwiózł, ale ma tylko 2-osobowe auto( a jechał z kolegą) i zadał pytanie czy moze umówimy się kiedyś na kawę. I że onieśmieliłam dgo swoją urodą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam zapodać mojego stałego nicka...oooopssss mędrzeć życiowy= k8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a innego kumpla poznałam zimą, gdy były wielkie zaspy; a jeansy miałam mokre po kolana i szłam w tym śniegu. Ztrzymałam sie na rynku po banany i koleś zagaduje- ojej...chora będziesz, może zmówić ci taksówkę, daleko masz do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
W minutach to nie wiem :O Ale na pewno po pierwszych zdaniach, lekko powinno zmieszanie ustępować myslę ... Z liczebnością, to się nie dziwię, mnie zaczepiają z reguły, jak jestem sama ... choćby to była chwilka, to ją skrzętnie wykorzystają ... he, he ... jeden mnie zaczepił jak wyszłam do lazienki w pubie (byłam z grupką facetów)... po prostu poszedł za mną :O (w łazience dopiero był podział na damską i męską część, zatem jakoś to mu uszło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty sama jak do tego podchodzisz? Miala bys jakies wieksze niz w innej sytuacji \'opory\' zeby dac facetowi numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
To lepiej zacznij myślec frajerze, bo mam po mału dosyć Twojej upierdliwości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
To lepiej zacznij myślec frajerze, bo mam po mału dosyć Twojej upierdliwości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
He, he mam podszywacza .. milusio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
Hmm... ja mam zawsze takie podejście... traktuje zawsze faceta tak, jak sama chciałabym żeby mnie traktowano ... Czyli nawet jeśli odmawiam, to robię to tak, żeby było jak najbardziej nieodczuwalne dla niego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
dodam jeszcze, że kiedy facet widzi, że chyba nic z tego, bywa, że sam wręcza mi swój nr tel. Trzeba przyznać, że to też sprytne, bo wtedy ruch należy do mnie ... no i jakoś też tak bardziej chyba budzi zaufanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nigdy do faceta nie podeszłam, jestem tradycjonalistką- to mężczyzna powinien uniegać się o kobietę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na ulicy to \"czesc, wydajesz mi sie fajna, dasz mi nr fona?? ja do niczego nie zmuszam\" :D ja bym osobiscie nie dala:D:P bo zalezy na jaką dziewczyne trafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
O podchodzeniu, to nie ma mowy ... zdecydowanie nie .. a nawet nigdy zdecydowanej zgody, musi troszkę się postarać ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panasonic*
A o co ma sie starac? Jestes jakas ksiezniczka, czy co? Jesli tez chcesz stworzyc zwiazek, to powinnas chciec tego samego, co ten facet, ktory do ciebie podejdzie. Chyba, ze jestes z "tych" kobiet, dla ktorych zwiazek oznacza ciagle uganianie sie faceta wokol ciebie; facet ciagle daje, ty tylko bierzesz, ty jestes najwazniejsza w zwiazku, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
Jeśli kobieta zachowuje się jak księżniczka, to i tak widzi ją facet ... Taka prawda! Poza tym faceci, to myśliwi, żadna łatwo zdobyta zwierzyna nie cieszy ich długo. A poza tym i tak więcej mówi mowa ciała, ale troszkę niepewności musi być .. i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panasonic*
Jaka latwo zdobyta zwierzyna? Mowimy tu o zwyklej prosbie o nr telefonu. Przeciez nie oznacza to, ze odrazu takie osoby sa para, czy maja uprawiac seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panasonic*
Poza tym, nie ulatwiasz zycia niesmialym i tym, ktorzy nie maja gadany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igusia 27
Ale chyba w domyśle jest, że ten nr w celu nawiązania jakiejś znajomości ... Hmm .. ja nigdy przynajmniej nie pomyślałam, że to do kolekcji nr tel. Dlatego nie rzucam się entuzjastucznie, ależ z miłą chęcią przekaże Ci numer w celu zwiększenia Twojej zapewne wspaniałej kolekcji ... ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×