Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celyna222

jak sobie radzic, gdy przeszkoda w zwiazku jest brak kasy?

Polecane posty

Gość celyna222

jestesmy razem od 2 lat.mamy po 22 lata, studiujemy dziennie.bardzo sie kochamy, wszystko jest super, ale...no wlasnie.nie mamy kasy.marzymy o wspolnym zamieszkaniu, zareczynach, slubie, ale nie mamy na to pieniedzy.ja mam tylko stypendium naukowe, nie za wiele, on dorywczo pracuje, ale tez zarabia grosze.jego rodzina jest raczej biedna, moja nie, ale mam takie kontakty z rodzicami, ze nie wiem, czy bym zlamany grosz od nich wziela na zycie, wystarczy ze u nich mieszkam teraz i musze sie meczyc:O nie stac nas na kupno mieszkania, na wynajem tez nie bardzo,musimy czekac do konca studiow, a to jeszcze 3 lata..ja juz mam dosc, cialge tesknie, on tak samo, widzimy sie 2,3 razy w tygodniu na kilka godzina, ale to zdecydowanie za malo.chcielbysmy 24 godziny na dobe.nie wiem, jak mozna sobie z tym radzic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka dobra rada
ale juz dostajesz od rodzicow na zycie,mieszkajac u nich zacznij sama dorywczo pracowac zamiast narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna222
pracuje w wakacje.mam odlozone sporo kasy, ale to za malo, na mieszkanie itp.zeby odlozyc tyle ile by bylo potrzeba to trzeba jeszcze okolo 3 lat-a my juz mamy dosyc odobnego zycia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oqhjiz
ja juz jestem mezatka wlasnie z takim jak twoj chlopak-nic sie nie zmienilo klepiemy biede i kasy brak nie ma sensu takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cezania
po prostu wyjedźcie z tego chorego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowisz ze na odlozenie takich pieniedzy potrzeba 3lat, do konca studiow zostaly wam 3lata trzeba zacisnac zeby, popracowac ten czas, odlozyc troche kassy i pozniej cieszyc sie wolnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna222
na razie odlkadamy:) a potem co bedzie zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba większość par w Waszym wieku ma taki problem... Uszy do góry, jesteście młodzi, trzeba się brać do roboty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwiazaniem twoich problemow bedzie rzucenie faceta i znalezenie sobie bogatego- widac ze to nieudacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary.....
rozumiem Was... ja z moim narzeczonym tez planuje slub itp mimo ze oboje mamy rodziny które są i nie biedne i nie bogate i moze by zapłacili za slub to jednak chcemy wyprawic wesele za nasze pieniadze..choc tez mamy ich mało i nie chcemy pomocy od rodziców.kiedys trzeba się usamodzielnic. tez jest ciezko ale mówie sobie ze inni mają gorzej niz my i to troche pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusia111
pociesze cie, ja z bieda walcze juz 5 lat :( wiem ze kolejne 5 bedzie gorsze niz te poprzednie, tak wiec do 30-tki bede bez grosza (raty) a poznej za stara zeby o czyms marzyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwazniejsze jest
skończyc studia . Niestety w zyciu tak jest, że nie zawsze się ma to co się chce i nie od razu zbudowano Kraków jak wiesz, to co piszesz jest strasznie dziecinne - wybacz Powiem tobie tak WSZYSTKO W SWOIM CZASIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×