Potrzebuje pomocy z waszej strony-prosze wejdzcie!

moje najblizsze mi kolezanki maja kogos a ja jestem sama jak ten palec.Jest mi ciezko bo ciezko sie z nimi spotkac tak same i pogadac.Z jedna to jeszcze jakos da sie spotkac.Wiadomo,ze jak pojawi sie chlopak to kolezanki odchodza na bok ale w koncu ja tez jestem i potrzebuje od czasu do czasu spotkac sie z nimi i pogadac.Jak maja problem albo jakas prosbe to wiedza gdzie uderzyc.Powiedzialam sobie,ze nie bede dawac sie wykorzystywac.Jak chca sie spotkac i pogadac to ok ale nie radzic sie mnie co ma zrobic ze swoi chlopakiem bo cos tam,cos tam a kiedy jest wszystko dobrze,odchodze na bok-KONIEC!!!!!Jak mialam faceta i chcialy sie spotkac to poprostu to robilam,w koncu one tez sie dla mnie licza.Ale teraz to sie zmienilo,nie bede sie narzucac.Moze zrozumia,ze zle postapily wobec mnie Dobrze robie???Napiszcie swoje zdanie na ten temat.Moze same bylyscie lub jestescie w takiej sytuacji

wiem jak to jest kiedy pozna sie faceta.fakt wtedy zapomina sie o wszystkich i kazda wolna chwile spedzalo by sie tylko z ukochanym....fajnie byloby jakbyscie czasem spotykali sie wszyscy w wiekszym gronie.np kolezanki z chlopakami ,Ty i niech Ci faceci tez wezma kumpli.moze zaproponuj jakis wypad do kina, kregle,knajpy,impreze wlasnie w takim gronie.ja tak robie.moj chlopak ma tez kumpli bez dziewczyn, ja kumpele bez facetow.wyciagamy ich z domu zeby z nami gdzies szli.jest wesolo bo jest nas wiecej i nikt zle nsie nie czuje z powodu ze jest \"sam\".

do ona82-->>Swietny pomysl,naprawde :)Z tym,ze u mnie chyba nie da sie tak zrobic bo jestem sama i w tym jest senk.Moglabym zorganozowac takie spotkanie ale zawsze komus nie pasuje i to jest to i wtedy sie czuje jakbym sie narzucala