Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

cos pusto tu dzis, pewniew pracy albo lezycie i opalacie sie, ja tez zaraz wyskakuje na sloneczko, wysmaruje sie przyspieszaczem opalania i bede ladnie wygladala jak moj przyjedzie, milego dnia

czesc dziewczynki co u Was?? :)

poopalam sie troche co prawda na razie nei widac zebym byla opalona ale znajac mnie to opalenizna wyjdzie po kilku godzinach, jeszcze sie poopalalam przez caly tydzien, a wie moze ktoras jaka pogoda ma byc w nastepnym tygodniu? bo mowili ze takie upaly beda do konca tego tyg czyli w nastepnym bedzie pewnie padalo

nie wiem jaka ma byc pogoda wogole, ale jesli mam byc szczera wole chlod lub nawet deszcz- w pracy lepiej...a na wakacje i tak bede miala upal w Italii wiec nawet nie interesuje sie jak ma byc tutaj...ale ogolnie nie lubie upalow:O

nooo co jest??

hej Kobietki :* dawno mnie tu nie było i doszłam do wniosku, ze musze do Was zajrzec... a tu dyskusja na całego hehe widzę, że wspieracie się jak możecie... :) mój Skarb wraca do mnie już w tę niedzielę... i niestety nie wiem na jak długo, okazało się, że za jakiś czas znowu będzie musiał wyjachać... mam nadzieję, że dopiero we wrześniu... strasznie obawiam się tego spotkania, nie widzieliśmy się cały miesiąc... liczę na to, że będzie tak samo bajecznie jak przed jego wyjazdem... :) pozdrawiam Was cieplutko :*

hej dziewczynki co tak pusto na naszym topicu? u mnie dobrze moje kochanie wraca w sobote do domku, chcemy wyjechac gdzies na kilka dni, pobyc tylko we dwoje, tak sie ciesze, nie widzilismy sie juz 83 dni, troche sie balam jak bedzie jak sie zobaczymy ale teraz wiem ze bedzie cudownie, jaka jestem szczesliwa

a ja sie wlasnie wkurzylam na niego. ehh bo wydaje mi sie ze jakis dziwny jest a on sie smieje ze mam zly humor chyba:O ja jeszcze 16 dni dowyjazdu i zobacze go po... 93 dniach...

widze ze wszyscy poznikali :(

Witam- ojojoj co tu tak pusto...i taka cisza umarł ktoś... ja nie zaglądałam do was, bo musiałm załatwić parę spraw i brakło czasu i dzisiaj wchodze a tu szok.. pusto nie ma co czytać.. co tam u was.. Sarpanitu znowu u was chyba pada co???u nas fajne ciepełko.. a moje kochanie przyjeżdza za 14dni, wreście!!! za dwa tyg.. o tej porze już powinien być Lilia to już swojego będze miała jutro ale ci zazdroszcze.. pozdrawiam was i do następnego.. odezwijcie się

haaalooo:) ehhh za 2 tygodnie bede jechala na dworzec :D:D:D odezwijcie sie dziewczyny:)

moj mial byc za kilka minut w polsce, niestety dopiero jutro wroci, jak jechal pociagiem to gdzies po drodze wylalo no i pociag mial ponad 2 godzinne opoznienie i teraz czeka na lotnisku, najgorsze ze lot bedzie mial jutro o 8 rano i bedzie przez ten caly czas czekal an lotnisku, i jutro sie raczej nei zobaczymy, boje sie ze zasnie ktos go okradnie, ma laptopa ze soba, na szczescie jest z nim dwoch polakow wiec moze bedzie dobrze

Wam to dobrze, 14 dni albo już nie długo, a ja umieram z tęsknoty a przede mną jeszcze 1,5 miesiąca:(

hej lilia- a ja myślałam że już jesteś ze swoim a tu masz ... nie martw się, dobrze że nie jest sam, we trójke będzie im rażniej.. jutro doleci szczęśliwie... a co tu tak pusto... Madzia zawsze tyle pisała i co się stalo??? Madzia halooo...dziewczyny gdzie się podziewacie???

rodzynkiwczekoladzie a ile za Toba dni??bo wiesz przede mna 14 dni tylko, ale za mna prawie 80....

za mną dopiero 16 dni:( a przede mą cała wieczność:(

ja sobie radziłaś przez te 80 dni??

straaasznie teśknie

ahh no roznie bywalo:(( byly momenty ze plakalam i pisalam mu ze nie dam rady itp. ale coz jak widac wszystko jest do przezycia:P a etraz juz tylko 14 dni:) chociaz zaczyna sie dluzyc...ale ost tydzien minie szybko - zakupy przygotowania do wyjazdu itp:):):)

też mu tak czasem pisze i tez czasem płacze:( ogólnie pocieszam się tym ze powitanie bedzie bardzo gorace:) wyobrazam sobie czesto jak to bedzie... Ale to tyclko noa troszke starcza najgorzej jest jak nie mam zajecia:(

no i ten czas mi sie tak strasznie dluzy

jejku jeszcze tak strasznie dlugo:(;(

nie martw sie zleci nim sie obejrzysz...a wiesz...ja tez czesto mysle o momencie spotkania sie:D po tych 3 miesiacach:D i jak o tym mysle- zaczynam sie cieszyc sama do siebie:)

a ile masz latek??tak z ciekawosci:D

21 latek mam

nie wiem tak sobie czytalam to wczesniejsze wasze posty niektore byly budujace a niektore dolujace na przyklad to ze rozłąka niszczy związek:( czasem tego sie boje ale ja go tak kocham on mnie tez a to w sumie 2 miesiące z jedne strony dla mnei to iweki ale z drugiej to nie jest tak dlugio zeby rozwalilo zwiazek prawda??

nie martw sie:) 2 miesiace hmm, jesli wszystko bylo ok to rozstanie (takie krotkie) tego nie zmieni:) rozumiem gdyby to trwalo rok, ale nie 2 miesiace...zreszta napewno po moim powrocie zdam relacje jak bylo, i czy wyczuwalam ze cos jest nie tak, czy moze bylo jeszcze lepiej:):) wyjezdzam za 2 tyg a za 4 wracam... potem jeszcze ok miesiaca i on wraca do Polski. rodzynki...a gdzie Twoj wyjechal??

rodzynko czy Wasz zwaizek przetrwa zalezy od Was, jezeli jestescie ze soba dluzej, macie wspolne plany bedzie Wam latwiej to przetrwac, ale bedzie dobrze, powiem Ci ze jak tez topic powstawal to bylo nas kilka od tamtej pory wiekszosc z nas jest juz ze swoimi facetami albo oczekuje na ich powrot, jedzie do nich, zadna z nas sie nie rozstala, a wtecz przeciwnie wszystkie zwiazki sie umocnily, wiec i u Ciebie bedzie dobrze. Wiecie ja tez powoli przestaje byc slomiana wdowa tylko nei wiem na ile, po 20 jedziemy na kilka dni nad morze, poodpoczywac pobyc troche razem, miec cale dnie tylko dla siebie, a 1 sierpnia lece z moim do anglii, wracam w pazdzierniku bo mam szkole, praca powinna tam byc, bo szefowa kazala zebym przyjezdzala z moim, tak mu powiedziala, bilety na samolot i pociag zarezerwowane, mieszkanko tez mial moj wynajac, tylko rodzice nic jeszcze niewiedza, pewnie bedzie im sie cizko pogodzic ze naj akis czas wyjezdzma bo raktuja mnie jak mala dziewczynke ale ja sie ciesze w koncu pozyje jak dorosla osoba, bedzie dobrze zobaczycie

do anglii:( az mu smska napisalm przed chilką

ale wam zazdroszcze kobitki:( ja jeszcze musze tyle wytrzymac:( nie wiem jak to zrobie narazie jest coraz gorzej:( a dopiero 16 dni