Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna Kasia

za dwa tygodnie slub a ja...

Polecane posty

Gość smutna Kasia

z każdym dniem przekonuje się, że nie chce z nim spędzić reszty swojego życia!dopiero teraz dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie widziałam, to jaki jest podły, egocentryczny, egoistyczny!ja nie chce tego ślubu!męczą mnie w nocy koszmary, nie mogę spac nie wiem co mam ze sobą zrobić.rodzina o niczym nie wie on tez się niczego nie domyśla...nie chce zmarnowac sobie życia a wiem, że tak będzie jeśli wyjde za P.Chce stąd uciec, wyjechać nie mówiąc nikomu o tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blada ale nie jak smierc
moze warto pojsc za tym glosem.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to decyduj sie szybko, a nie czekaj do ostatniej chwili. slub mozesz odwolac poki co, ale jak uciekniesz sprzed oltarza, to bedziesz do konca zycia uwazana za stuknieta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz mu o swoich obawach, powiedz ze cos CI nie pasuje, ciezko bedzie nam podjac za CIebie decyzje a jesli z nim pogadasz to razem dojdziecie do jakichs wnioskow. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie to jakas prowokacja
a jak nie - to dziewczyna nad czym sie zastanawiasz ? Slub bierzesz na całe życie ( no chyba ze planujesz wzbogacic sie na małżeństwie , rozwiesc sie i wyjsc za kogos kogo pokochasz ) jesli nie czujesz ze to partener na cale zycie to zakończ ta farse , bo bedziesz tylko nieszczesliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej wiej lepiej zwiać sprzed ołtarza niż później męczyć się z rozwodem albo co gorsza w małżeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmmm-------------
Moja kumpela wycofala sie na tydzien przed....Teraz jest bardzo szczesliwa z mezem (obecnym). CHyba lepiej popsuc impreze rodzinie niz wlasne zycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Kasia
jeżeli powiem mojej rodzinie o moich wątpliwościach będą starali się mnie przekonać, żebym zmieniła decyzje, znam ich, moja mama wprost uwielbia P. a poza tym dla nich to będzie wstyd przed rodziną, która już została zaproszona.myslałam o tym bardzo długo i zdecydowałam się wyjechać bez słowa, kiedy już będe na miejscu zadzwonie i powiem o wszystkim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje! Ale zastanawia mnie jedno, czy wczesniej nie widzialas jego wad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Kasia, dla rodziny to tylko jednorazowa impreza, a dla Ciebie to zobowiazanie na cale zycie. daj sobie spokoj z przejmowaniem sie \"wstdem\" przed rodzina. jak Twoja mama tak uwielbia tego P. to powiedz jej, ze moze sama za niego wyjsc, jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Kasia
Oni mi tego nie wybacza wiem o tym:( najbliższa rodzina się mnie wyrzeknie, włożyli w ten ślub tyle kasy, zresztą nie tylko oni P. też...wiem, że zachowam się jak ostatnia świnia wycofując się w takim momencie ale nie potrafie inaczej, ja zdałam sobie sprawe z tego, że nie chce z nim być:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Kasia
Przepraszam was jeżeli pisze nieskładnie ale jestem taka rozbita, ten stan nie trwa od dzisiaj:( Najgorsze jest to, że na codzień muszę grać przed wszystkimi zadowoloną z życia dziewczyne, która niebawem wyjdzie za mąż za wspaniałego chłopaka a kiedy jestem sama cały czas płacze, nie pamiętam już kiedy ostatnio przespałam spokojnie noc, ciągle mnie dręczą myśli co ze mną bedzie:(boje się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troche za pozno sie namyslilas, ale wiesz - lepiej pozno niz... jeszcze pozniej ;) pogadaj moze szczerze z mama, powiedz jej, jaki jest naprawde ten P. to Twoja matka, przeciez Twoje dobro powinno byc dla niej wazniejsze, niz pieniadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie najwiekszy Twoj blad polega na tym, ze nic nie robisz, udajesz, ze wszystko jest ok i placzesz w ukryciu. a czas leci. nie trac czasu, tylko jak najszybciej odwoluj impreze, przeciez im wczesniej to zrobisz, tym mniej stracisz. wierz mi, ze goscie tez woleliby wiedziec wczesniej, ze nie maja po co przyjezdzac, niz tluc sie nie wiadomo skad na impreze i dowiedziec sie na miejscu, ze odwolane. w moim miescie byl taki przypadek, jakis czas temu - serio, dziewczyna zostawila narzeczonego doslownie przed oltarzem. wyobraz sobie te sytuacje - masakra. goscie siedza w lawkach, impreza, wszystko zrobione, a tu panny mlodej nie ma. pan mlody byl bliski popelnienia samobojstwa, a dziewczyna przez obie rodziny okrzyknieta wariatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie, ze za dlugo zwlekasz z podjeciem decyzji. Ja wiem, ze straszna batalia przed Toba, ale im dluzej czekasz, tym gorzej dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×