Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maha

Boze jak mi żle.....

Polecane posty

Gość samiutańka
ja też na początku byłam bardzo słaba i sądziłam że tego nie zniosę, ale siła przychodzi z czasem! Musisz teraz zrozumieć, że to był tak naprawdę toksyczy związek, przedstawić sobie wszysktie plusy jego rozpadu. I przede wszystkim mocno wierzyć w lepsze jutro. Starać się zajmować i myśleć o czymś innym. Ja mieszkam na wiosce i raczej nie mogłam skorzystać z rad, żeby uczęszczać na jakieś kursy, fitnes, czy coś w tym stylu, a jednak znalazłam sobie coś co lubię i co zapełnia mi czas. A od czasu do czasu wyciągam znajomych do kina, albo na jakąś wycieczkę w plener. Teraz mamy super pogodę i grzech byłoby z niej nie skorzystać. Będzie dobrze - uwierz mi! Tylko początki są najtrudniejsze. Zobaczysz, że jeszcze kiedyś będziesz się z tego śmiała, tylko musisz w to uwierzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maha
gdybym znalazła kogoś kto mnie doceni nie tylko przez pryzmat łózka ale kobiety - czlowieka na pewno by mi przeszło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiu Drucki.
a czy Ty mnie docenisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie przetrzymują rozstanie z kimś dobrym , śmierć ukochanej osoby więc i ty dasz radę tym bardziej że to dupek , uzależnił cię od siebie sprawił że bez niego czujesz się nikim obniżył poczucie twojej wartości do zera ale ciesz się że dał ci spokój bo znak kobiety którym się tak nie poszczęściło jak tobie i teraz mają w domu piekło .najgorsze w tym jest to że dały sobie wmówić że są nikim a te dupki to wykorzystują. trzymaj się bo teraz będzie już tylko lepiej nadejdzie taki dzień że przestanie boleć,potem taki że zaczniesz się uśmiechać a potem dzień w którym nagle sobie uświadomisz że dobrze się stało .i uwierz mi że jest pełno dobrych facetów i na pewno trafisz na takiego dla którego to ty będziesz tą najważniejszą musisz się trzymać tego ci życzę bo niestety wiem jak to boli pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiutańka
jaszcze poznasz kogoś blu berry i będziesz szczęśliwa. To wcale nie musi być teraz. Zajmij się sobą, rozwijaj się, podwyższ swoje poczucie wartości, a nowa miłość przyjdzie sama w najmniej oczekiwanym momencie. Tylko, że Ty będziesz już dużo mądrzejsza, jeśli skorzystasz ze swych doświadczeń. Ja też narazie nie chcę się wiązać, ale wiecie co - wydaje mi się że dlatego, że tak naprawdę jeszcze nie trafiłam na kogoś z kim warto być, kto wymarze wszystkie wspomnienia, kto sprawi, że na jego widok znów poczuję gęsią skórkę na ciele. Może to i głupoty co teraz piszę, ale one pozwalają przetrwać, wierzyć że będzie lepiej. A narazie ciesz się zwykłym wschodem i zachodem słońca, bo jeśli zaczniesz dostrzegać takie drobnostki, to będziesz w stanie poradzić sobie ze wszystkim. Tylko pamiętaj na to trzeba czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiutanka - Pewnie tak bedzie. Pewnie kogos poznam i moze nawet stwierdze, ze to rozstanie to bylo najlepsze, co mi sie moglo przytrafic, tak jak stwierdzilam po rozstaniu z poprzednim facetem. Tyle, ze tamten zupelnie nie byl dla mnie. A ten.. Ale poki co nie chce o tym myslec. Jeszcze za wczesnie, to jeszcze nie ten etap. Na razie staram sie radzic sobie z tym wszechogarniajacym smutkiem, z natlokiem wspomnien, ze lzami. Nie chce juz plakac. Placze od kilku tygodni, od momentu kiedy zdalam sobie sprawe ze trzeba bedzie sie rozstac. I mimo ze mialam nadzieje na happy end, to oswoilam sie troche z tym, co nastapilo. Wiem ,ze to potrwa i potrwa dlugo, bo po tak udanym zwiazku trudno bedzie sie przestawic na zupelnie inne zycie. Chyba nawet wolalabym miec jakis powod, zeby go znienawidzic. Ale on nie zrobil mi nic zlego. Przestal mnie kochac, ale czy mamy wplyw na nasze uczucia? Staram sie cieszyc drobiazgami. Tym, ze wreszcie jest cieplo, ze slonce swieci i zrobilo sie zielono. Jakis czas temu zasialam kwiaty i przygladam sie jak rosna. I zastanawiam sie, jak bedzie moje zycie wygladalo, kiedy beda kwitnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×