Marzenia do spełnienia - masz takie?

A ja marze i marze - bo dzieki marzeniom żyje. Żyje marzeniem, ze marzenia sie spełnią. Marzę by o poranku w pachnącej pościeli obudzić się w silnych, kochanych męskich ramionach, które jak bezpieczna przystań chronią przed burzą. Marzę o wspólnym śniadaniu przy stole nakrytym białym obrusem, o tym by wyjśc w jego koszuli na bosaka do ogrodu pełnego kwiatów. Marzę by wieczorem usiąć na ławce przed domem w ciepłym swetrze wtulona w Jego ramiona i razem patrzeć w zapach maciejki i nocny koncert żab. Marzę by witac w drzwiach gdy wraca z pracy i czekac z ciepłym obiadem. Marzę o szacunku, przyjaźni i miłości, która nie gasnie z pierwszym przymrozkiem zycia. O uczciwości która nie zna szarości. O wspólnej wycieczce w góry i nocy pod gwiazdami nad dachami miast. Marzę o bezpieczeństwie i stabilizacji mojego małego świata.O wspólnej starości i widoku wnuków biegających po ogrodzie. O wspólnych konnych wycieczkach przez las...O młodości co w sercu trwa mimo, ze lata wchodza na kark.. Takie to nieścigłe moje marzenie, ale chcę wierzyć że się wreszcie spełni.

Podzielcie sie głośno swoimi marzeniami. Proszę :) bo zastanawiam sie czy moje są takie dziwaczne i nie do spełnienia :)

jest wrocic do domu do Polski,pojechac do moich dziadkow na wies i sie do nich przytulic.........powiedziec im jak bardzo ich kocham

a moje jest takie, uwaga: żeby ten suk...yn tak dostał w dupsko od jakiejś baby jak on sam traktuje kobietki ;)

Mam 2: 1. Pojechac do Nowego Yorku, a jakby się udało to może tam dostac pracę i zamieszkac w jakimś super mieszkaniu z widokiem na Most Brooklyński:-) 2. Żeby mój były dostał po dupie od życia, za to jak potraktował mnie:-( Żeby go obecna ukochana zdradziła, albo żeby zaszła w ciążę- jak go znam, to zwiałby w 2 sekundy.

No ja mam bardzo podobne marzenia do Ciebie Zlota Rybko Od Marzen :). Jeszcze oporcz tego marze o tym zeby moi rodzice sie wkoncu rozstali i znalezli swoje prawdziwe drugie polowki bo teraz meczą nawzajem siebie i mnie i brata :O.

marze o tym ,by facet ktorego platonicznie kocham od lat byl kiedys ze mna(choc na chwile)...marze o skonczeniu studiow,choc nie jestem juz pierwszej mlodosci..i co najwazniejsze -oby zdrowie zawsze dopisywalo bliskim mi osobom...

Zlota rybko - moje marzenie jest dosyc podobne do twojego. tylko wspolnego patrzenia w zapach maciejki jakos sobie nie wyobrazam :D Chcialabym miec dom, jasny i cieply. z duzym pelnym zieleni i kwiatow ogrodem. chcialabym zasypiac i budzic sie najlepiej w ramionach (ale w praktyce niewygodnie jest :) ) mezczyzny, ktorego kocham i ktory kocha mnie. chcialabym spedzac z nim czas tak leniwie, niespiesznie. chcialabym razem z nim zwiedzic troche swiata, zobaczyc na wlasne oczy kilka egzotycznych miejsc, poczuc ich klimat i rytm. i wierzyc i ufac i czuc sie bezpiecznie.

moje marzenia się spełniają więc mam nadzieję,że te również się spełnią :) chcemy z moim Skarbem uciec z miasta... wybudować dom... zaszyć się gdzieś daleko stąd... las, góry, kawałek rzeki a może jeziora... mieć ogród i hodowlę psów... do pełni szczęścia brakowało by dziecka... naszego wspólnego...czasami jest to trudniejsze niż się wydaje...

a ja chce dzis wygrac w toto lotka a wtedy to sobie reszte moich marzen spełnie SAMA bez złotej rybki ZŁOTA rybko spraw abym wygrała

i tak sie nie spełni zapomniałam dzis kupic kupon ojjojojoj

O rany, zapomniałam o 5 mln, dzisiaj w totka. ale to pewnie dlatego, zeby w środe wygrać 8 mln :) Będzie więcejń do spełnienia. A w zapach maciejki mozna patrzeć. A robi się to tak: patrzysz w ciemna noc co kryje sie za granicą światła padającego z ganku i widzisz tylko zapach maciejki, śpiew świerszczy i chór żab. Tylko trzeba troche fantazji :)

chce kupic motocykl virago 535 zdac egzamin na prawo jazdy i zeby mnie znalazl facet ktory mnie bedzie nosil na rekach :)

a ja marzę o czystej piaszczystej plaży, cieniu palm, błękitnej wodzie, ech.....a nie stac mnie nawet na Międzyzdroje :d

... w Chinach :P Chciałabym nauczyć się chińskiego choć trochę, wziąć dziekankę i wyjechać na rok do Chin - do Szanghaju i zwiedzić inne zakątki tego cudownego kraju.... - a potem, po studiach, wrócić tam :P do pracy może (miliony Chińczyków do nauczenia angielskiego). Chciałabym, żeby pewien facet zmienił swoje poglądy... w pewien sposób.. Kasy, jasne :D żeby uszczęśliwić innych i siebie. I pomóc innym. Zdać sesję ;/ a za diabła mi się nie chce (nic).

Marzeń do spełnienia mam pod dostatkiem, bo uważam ze każde nasze marzenie się spełni trzeba tylko być cierpliwym i robić cos w tym kierunku. Trzeba poprostu pracować nad swoimi marzeniami, dążyć do ich spełnienia a napewno też dostrzegać choć maleńką część naszego spełnionego marzenia. Bo nie zawsze trzeba czekać aż ono całe się spełni, przecież kazde marzenie skałda się z wielu malutkich marzeń. moim marzeniem do spełnienia jest piękny domek z ogródkiem, dobra praca w zawodzie, piękna podróż dookoła świata i własny mały samochodzik :)

lilka ja tez marze o rodzinie szczesliwej, cieplym domku hmmm.... takie dlugoterminowe marzenia pomagaja nakreslac sens w zyciu mobilizowac sie w codziennosci prawda?

mnie tez tomobilizuje wiadomo kiedy mamy cel w zyciu latwiej kierujemy soba wybory zyciowe tez wydaje mi sie sa latwiejsze a nasze decyzje bardziej odwazne:) marzenia i sens zycia to wazne rzeczy bez ktorych cieko jest byc szczesliwym

hmm to prawda brak marzen zabiera nam szczescie w zyciu...czesto spieramy sie ze nic nam nie wychodzi ze nie mamy marzen, a przez to nie jestesmy szczesliwi...wiec moze powinnismy dac sobie szanse i pozwollic sobie na marzenia nawet te nierealne prznyjamniej tak nam sie wydaje z poczatku???

dla mnie marzenia na poczatku ZAWSZE wydaja sie nierealne i przez to czasem poddaje sie na starcie...

up

mycha nie poddawaj sie, wiem ze to nielatwe a poczatki sa najgorsze...ale pamietaj ze najwazniejszy krok juz zrobilas ...pozwolilas sobie samej waczyc o szczescie i marzenia :) teraz trzymaj sie tej sciezki idz za wyznaczonym celem a kazdego dnia bedziesz lizej cudu :)

Gdzie ta zlota rybka?Ile tych mazen sie spelnilo? Moje sie niektore spelniaja , ale zawsze dochodza nowe.

Flavor a nie odpowiedziales sobie sam na to pytanie :) zlota rybka jest w twoich spelnionych marzeniach i w tym ze nadal marzysz ze dajesz sobie ta szanse i mozliwosc :)

hehe dzieki hostess staram sie nie poddawac... i powtarzam sobie wtedy pewne madre slowa ze mam \"prawo do spelniania marzen\" :) pomagaja mi te slowa

nie ma problemu to dla mnie zaden problem a wiem po sobie, ze to pomaga :) w koncu po to jestesmy wszyscy razem na Ziemi zeby sobie pomagac prawda:) kto wie moze dzieki takim impulsom uda ci sie dojsc do celu i spelnic marzenia musisz w to wierzyc

oj taaak forum daje impuls do dzialania ...nie sadzilam ze w tak krotkim czasie mozna zmienic nastawienie do siwata i innu=ych ludzi...zaczelam w nich wierzyc

mnie tez daje impuls i dzieki niemu jestem swiadoma ze walcze codziennie a nie poddaje sie na starcie jak duza czesc z nas. a wy wolicie walczyc o marzenia czy poddajecie sie??

ja staram sie walczyc ale nie zawsze jest latwo...kiedys sie poddalam i z tym tez nie czulam sie dobrze dlatego czasem wole zacisnac zeby i marzyc dalej a ty jak masz?

przez dlugi czas nie umialam trzymac sie swoich celow poddawalam sie a moje marzenia chowalam do szuflady przyznaje sama bo tak bylo mi najlatwiej...a teraz czuje ze w koncu umiem sama zmotywowac sie do walki :) po przeczytaniu "Nieba na Ziemi" K. Milewskiego . tam znalazlam miejsce na sowje notatki na uporzadkowanie mysli... polecam kazdemu