CZY po tym wszystkim co wam zrobil przyjelyscie do spowrotem?

jak wasz facet zachowal sie podczas rozstania??czy zrobil to z klasa...czy zadawal wam tyle cierpienia.......i czy po tym wszystkim chcial wrocic..??moj zrobil ze mnie idiotke..ja plakalam chcialam chociaz zeby przytulil a on oganial sie jak od muchy..przy czym nigdy nie pow ze nie kocha......czy przyjelyscie spowrotem kiedys partnera ktory zadal wam tyle bolu??

a co to za partner? po co rozpaczasz? czy on zaproponowal powrot? nie masz sie zym przejmowac jesli nie:0

nie jeszcze nie...ale tak sie zastanwiam...bo zawsze taki jest kiedyjedna sttrona daje sobie spokuj ta druga zaczyna zabiegac....olewania jeszcze nie zaczelam..ale mam zamiar....

?

Trudno sie spodziewac zeby chcial przytulic podczas rozstania. Zreszta dalby tym sprzeczny do calosci sygnal... A z tego co wiem, faceci wola jednoznaczne przekazy. Poza tym rozstania zawsze bola, to rowniez nie powinno dziwic... Ale o czym tu wogole mowa? Jak na razie, Upgradee, to ty wydajesz sie zakladac ze to takie proste. Zaczniesz go "olewac" a on bedzie chcial wrocic, tak? Mozesz sie bardzo zawiesc... Ale skoro pytasz... Gdybym ja chciala nadal z moim bylym byc, przyjelabym z powrotem.

nie o to chodzi...po dlugim zwiazku tym bardziej kiedy para sie rozstala.....a byly ciagle twierdzi ze chcialby kiedys ze niczego nie skreslil...twierdzi ze kocha...zwile to wszytsko strasznie...nawet nie chce przytulic...tzn raz tak raz tak.....

Moj chlopak rozstał się ze mną(po roku), w sumie tak jak powinien.. a raczej razem doszlismy do takiego wniosku- on to po prostu tylko powiedział (1,5 roku temu) chciałam żeby jeszcze raz przytulił... przytulał, trzymał za ręke, całował... nadal sie kochalismy, jednak dosc bylo tych cigłych kłotni... probowalismy oszukac serce... przez 1,5 roku wiele się znieniło,(a moze nie wiele?) mielismy juz oboje innych partnerów, jednak ostatnio znów zaczelismy się spotykać... chcemy do siebie rócic, bo mimo tego ze bylismy z kims innym myslelismy cały czas o sobie... Ja chce wrocic i sprobować jeszcze raz, czy będzie warto... ? czas pokaze...

zycze powodzenia:)ony wam sie udalo..moj gra ze mna w okrutny sposob..ale kocham nadal:(

moj facet zerwal ze mna, bo poznal inna dziewczyne przez internet. Wiadomo, ze to co nowe kusi i tak bylo z nim. Strasznie cierpialam, bo niedawno mowil, ze kocha a wybral inna. Wrocil skruszony po dwoch tygodniach i choc bylo mi ciezko przyjelam go z powrotem, bo uznalam, ze kazdy ma prawo popelnic blad. Niestety ten blad powtorzyl kolejny raz a ja juz kolejny raz nie mam zamiaru dawac mu szansy. Teraz wiem, ze niektorzy ludzie sie nie zmieniaja. Mozna popelnic blad, kazdy ma do tego prawo ale najwazniejsze to wyciagnac z tego wnioski, jezeli ktos tego nie potrafi to nie ma sensu dawanie mu kolejnych szans, bo predzej czy pozniej historia znow sie powtorzy.

smutne:(