Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malwa90b

...?

Polecane posty

Nie wiem co się ze mną dzieje, nie umiem już sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry że tak powiem ale najlepiej jeśli pójdziesz do psychologa. Może on cię wesprze i poradzi coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam odwagi opowiadać o tym na żywo.Trudo mi o tym mówic nawet chłopakowi,który od pewnego czasu wierzy w to wszystkobo był przy jedej z takich chwil,a nawet w tym uczestniczył... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie już chyba nie mozna pomóc...Chcę odejść stąd na zawsze! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób tego. Na pewno czeka cię lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czekałaś tak długo to nie możesz się teraz poddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkj
moj tato tez na mnie podnosil reke,tez nie moglam sie z Nim dogadac.nie znosilam Go,zyczylam Mu jak najgorzej.zero kontaktu. pewnego dnia dowiedzial sie,ze ma raka...zrozumialam,ze jest dla mnie KIMS NAPRAWDE WAZNYM.ze w sumie to chce dla mnie jak najlepiej,nie chce bym dokonywala zlych wyborow ktorych bede zalowac cale zycie.zrozumielam ze go kocham.... za pozno...2 lata pozniej zmarl....i dzis nie ma dnia bym o Nim nie myslala i sie o Niego nie modlila...:( moze Twoj tato tez nie chce zle dla Ciebie?...moze nie porafi tego jakos normalnie okazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może tak jest,ale nie chcę tak życ... Przykro mi z powodu Twojego taty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorośniesz będziesz miała wspaniałego męża i dzieci. Nie warto tego zmarnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wam za ciepłe słowa,ale nie potrafie powiedzieć co zrobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkj
nie jestem jakas nawiedzona koscielnica,ale zawsze gdy mi zle po prostu sie modle...mam meza,dzieci,"troche"lat juz przezylam i wiem ze modlitwa,kontakt z Bogiem nikomu nie zaszkodzil...wrecz przeciwnie. wrazliwa z Ciebie osoba...za wrazliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze brałam wszystko do siebie,może tego nie pokazywałam,ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to była ta straszna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×