Napisałam do niego smsa a teraz on nie odpisuje...

:( Czułam,że nie powinnam tego robić,ale oczywiście nie wytrzymałam i napisałam tego chlernego smsa...I teraz czekam jak łupia i juz sie pewnie nie doczekam:( Kurde,ale jestem złą na siebie!!!

czuję, ze odpisze :) a co napisałas?

bulinek - słodka jesteś :) Sms poszedł ponad godzine temu więc wątpię...:( Może jutro,ale też nie wiem... Napisałam mu że o nim myślę,pozdrawiam go,że życzę mu miłego wieczoru i słodkich snów...

naprawdę pierwsza myśl była taka, że na pewno odpisze powodzenia

wiesz zawsze odpisywał prędzej czy później,ale wtedy sie tak nie martwiłam, bo było dobrze między nami... Teraz troszkę się namieszało i nie wiem sama czy jest zajęty i nie przeczytał smsa czy po prostu mnie olał... To zastanawianie się jest najgorsze...:(

elegancki pan lubi jak się go po tyłku całuje i czesto sie pochyla przed swoim kumplem Marianem

moze sie gdziesz bawi lub spi. pomysli i odpisze - jutro

leasinggg-też tak pomyślałam że coś robi, w końcu sobota wieczór i pewnie większość ludzi sie bawi a nie siedzi nad komórką i rozmysla - jak ja :(

wierz mi, ze to nie jest najgorsze gorsze jest to, ze ja do mojego nie moge napisać a nawet jak to zrobię, to NA PEWNO nie odpisze bo jest byłym - moim :(

Bedzie nauczka na przyszlosc;) Gdybys napisala,ze masz ochote na sex znim to gwarantuje,ze odpisalby za minute:P;) A na powaznie to po prostu moze juz spi,albo imprezuje i nie ma jak odpisac. POczekaj do jutra:)

e tam, przyjdzie czas to napisze.. ja też nie odpisuje juz od kilku godzin i nie dlatego ze nie mam czasu czy cuś tam, tylko zwyczajne...pisac \"ja tez tak mam\" nie chce mi się:P czekam na wenę:P

bulinek - uwierz mi,że moja sytuacja tez jest BARDZO skomplikowana :( Mieliśmy nie pisac już do siebie, nie kontaktowac się wcale (z pewnych względów),ale nie wytrzymałam i napisałam... I teraz nie wiem czy on po prostu stara się być konsekwentny i nie pisze,czy po prostu nawet jeszcze nie przeczytał tego smsa bo np. jest zajęty, czy po prostu ma mnie w d... :( I złą jestem na siebie że nie wytrzymałam i napisalam... Kurde, czemu my kobiety tak często kierujemy sie impulsem, emocjami, sercem...a nie rozumem i zdrowym rozsądkiem?;(

Elegancki Pan wie o tym, ze lepiej dupą EMPIRIA mu podpowiada

"Kurde, czemu my kobiety tak często kierujemy sie impulsem, emocjami, sercem...a nie rozumem i zdrowym rozsądkiem?;(" do czasu...;)

czemu do czasu? :)

Wspieram Ciebie. Sama pamiętam jeszcze etap, kiedy pisałam, dzwoniłam i C Z E KA ł A M heh trudne :/ Rozumeim Ciebie, my tez mielismy już dać sobie spokój, odejść po cichu, a ja nie wytrzymałam i napisałam list. Nigdy nie odpowiedział. :( Na cholere mi było to zakochanie. :(

czemu do czasu? bo jak widzimy, że serce prowadzi nas do cierpienia, wybieramy rozsądek:)

Tylko jka CI nieodpisze na tego smsa jutro to nie wysylaj kolejnego z pretensjami!!;) Niech Bog Cie trzyma w swojej opiece:P Jka wyslesz wiazanke fakow to przegralas:P;) Nie odpisze-olej go!!;)

bulinek - no właśnie...To takie trudne :( Choć i tak jest lepiej niż powiedzmy tydzień temu, świeżo po tych obiecankach...Wtedy to po prostu wariowałam z tęsknoty i nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą...Dziś już było lepiej,ale i tak mnie licho podkusiło żeby napisać...a tak sie męznie trzymałam...

* nie odpisze

a ja myśle ze juz nawet sms\'a skasował :)

ja własnie po takim milczeniu, zdecydowalam się na wiązanke "funków" i kopnał mnie w dupe :) uroczo że niby moja wina, bo jestem zbyt nerwowa i dziwna :/

fucków :P

karandash-nie będe mu robić wyrzutów, obiecuję :) Na pewno nie w smsie, i tak za dużo mam żalów, nie da się ich przelać na klawiaturę telefonu;) A jak nie odpisze to juz na pewno będzie mi w pewnym sensie dużo łatwiej, nie będe sobie przynajmniej zaprzątać głowy myślami czy odezwać się czy nie... Duma już mi nie pozwoli...Jeśli po dzisiejszym coś z niej jeszcze zostało :O

najgorsze jest własnie to że zostało tyle niedopowiedzeń i tyle bym mu chciała jeszcze powiedzieć, a pewnie już nie będe miała okazji... Tym smsem chciałam jakoś zagaić rozmowę na rózne tematy,ale boje sie tylko że pogorszyłam sprawę...:(

oj tam co się przejmujesz

A jaki on ma stosunek do komorki?Do mnie nie piszą sms-ow,bo nie wiadomo kiedy zauważę,że dostałam.