jak pomnozyc 2000 zł ?????????????????

mam 2000 zl chce je jakos pomnozyc tylko nie mam sposobu co byscie mi doradzili ??????????/

2000 tysiaki to cale nic :/

mając 2000 zł możesz wpłacić pięniądze na jakiś fundusz inwestycyjny i czekać 1000 lat to może odczujesz stop zwrotu. A tak poważnie daj sobie spokój z inwestowaniem tak mikrej sumki lepiej ją przebaluj.

nie daj sie ! Ja bym sie pobawiła w kupno akcji i czekała aż wzrosna , pewnie jak wiekszość osób pomyślałabym o przemyśle budowlanym . Pomysł aby kupić papiery wartościowe skarbu państaw jest najpewniejszy , fundusze inwestycyjne tez bardzo wysoko sa oceniane , myśle że trzeba troche sie zainteresować i poszukac kilku alternatyw --- nikt od razu nie ma milionów i zaczyna od małych kwot---- powodzenia

panie koc to chyba jakiś kwaśny żart.

Wpłacasz na fundusz inwestycyjny akcyjny (na obligacje się nie opłaca już teraz), i po roku masz 30 procent albo lepiej. Polecam ci fundusze małych i średnich firm rynku polskiego. Teraz jest znakomity moment. Uwierz mi. Ja tak zrobiłam i nie żałuję. A opiniami kretynów z cafe którzy nie wiedzą na czym to polega, się nie przejmuj, tylko myśl o sobie.

diaz zapomniałaś, że na akcjach można też stracić przecież nikt nie daje ci gwaeancji zarobku więc ta twoja euforia jest chyba troche przesadzona. wiadomo pieniądz robi pieniądz ale 2000 to nie kwota ktora da się sensownie pomnażać. pan koc proponuje nawet branże budowlaną ha ha ha za te 2000 można kupić poł metra powieszchni mieszkania albo z pietnaście metrów ziemi budowlanel. diaz istoto zostań doradcą inwestycyjnym aha i sama jesteś kretynką.

wpłać na fundusz inwestycyjny akcji.

Aha, lepiej czekać aż pieniądze same się rozmnożą, od patrzenia na nie. Powiem tak: wszyscy którzy zarobili, zaczynali od tych 2000 albo mniej. Doradcą inwestycyjnym nie jestem, ale mam z nimi stały kontakt i jak widać nie narzekam:)

no to morza kasy życzę

zgadzam się 2000 tysiące to troche mało by myśleć o inwestowaniu.Fundusze mają sens jeśli masz minimum 20000 tysiący.

Popieram, fundusz akcyjny. Prześledź kilka za ostatnie lata, miesiące i sprawdź, na poczatku prowizja zje Ci jakieś 150-200zł, ale szybko odbijesz sobie, 30% to prawie pewne, ryzyko jest zawsze i lepiej ryzykować przy mniejszych kwotach niż większych. Inwestuję od 5 lat i warto, co miesiąc dopłacam po kilka stów i ładnie rośnie. No i w funduszach inwestują specjaliści, którzy mają gwarantować ludziom zyski w przypadku tych funduszy najlepiej inwestować na 3 lata, ale zawsze możesz wypłacać. Nigdy nie straciłam, jeśli już musiałam wypłacić, to po prostu niewiele zarobiłam.

zdaniem Izby Zarzadzających Funduszami i Aktywami: "Ile trzeba mieć pieniędzy, żeby warto było inwestować w funduszu? Większość funduszy otwartych ustala początkową minimalną wpłatę na bardzo niskim poziomie (nawet 50 lub 100 zł), co pozwala nawet osobom o niskich dochodach korzystać z potencjału rynku finansowego. Tymczasem, aby np. samodzielnie inwestować na giełdzie, trzeba dysponować znacznymi środkami, które pozwolą zbudować zdywersyfikowany portfel inwestycyjny. Fundusze świetnie nadają się do systematycznego odkładania pieniędzy, zwłaszcza jeśli nie możesz sobie pozwolić na jednorazowe odłożenie np. 1000 zł"

2000 zł to faktycznie mało, opcji jest jednak kilka zamiast akcji czy funduszy ja proponowałbym jednak zainwestować w coś mniej typowego np stary mebel antyki potrafią się dobrze sprzedawać jeżeli masz do tego rękę możesz i zarobić na jednym przedmiocie grubo ponad 20% w kilka miesięcy. A dwa tysiące pasuje akurat. Ryzyko jednak też istnieje

zagraj u bukmachera

Jak nie masz co zrobić z pieniędzmi to wsadź do banku na lokatę. Zorientuj się który oferuje najwyższe oprocentowanie i tam podpisz umowę na jakiś czas. Z tym, że od tak małej kwoty wiele Ci nie urośnie. Dodatkowo banki ostatnio obniżyły stopy procentowe co też nie jest bez znaczenia. Ale i tak lokaty bankowe to najbezpieczniejszy sposób ulokowania pieniędzy.