Jak mówicie na fajnych facetów ?

jeb- nie mam zamiaru prowadzić żadnej wojny, ale stańczyk zawsze robi z kobiet takie wymagające i bezwzględne istoty a swoją płeć traktuje jako uprzywilejowaną;)

u Kobiet przepraszam ;) no a tak sie zlozylo, ze i moja kobieta do najpiekniejszych nie nalezala ;) razem juz nie jestesmy, no ale roznie to bywa ;) pzdr

stańczyku, nie chcę się kłócić, ale nie zgadzam się z Tobą... poza tym nie wszyscy nieatrakcyjni faceci są zakompleksieni, często właśnie ci naprawdę super maja kompleksy a brzydale nie... i oni wymagają Bóg wie czego... z resztą poczytaj sobie kafe, popytaj znajomych dziewczyn to się przekonasz...

ej, wyluzuj!!! to ja już nie mam prawa ocenić urody danego faceta??? przecież nie nazwę przystojnego brzydalem... wcale niczego nie potwierdziłam, nie nadinterpretuj moich słów...

Ja zgadzam sie z Trefnym Stańczykiem w 100 % ma chłop racje, sam tego doswiadczam wiec wiem o czym mowi ;)

to co napisałeś, to raczej g... prawda;)

z tego co zauważyłam, dyskusje z panem stańczykiem na temat wyglądu są całkowicie bezsensowne, to jak puszczanie pary w gwizdek... on i tak wie swoje;)

jak fajny to \"zdatny\"

stańczyku, miotaj się dalej w swoich własnych \"stańczykowych stereotypach\", pa pa

acha, jeszcze jedno... Ty się stańczyku tak nie napalaj na \"swoją dziewczynę\", bo może jak się poznacie, to przejrzy na oczy...:) powodzenia!!!

Ale dialog sie tu rozgrywa, Stańczyk jak zwykle w opozycji do racjonalnych argumentów. Miłość jednak nie wypleniła z niego jęczyduszstwa.

Przecież każdy wie, że to facetom głównie zależy na wyglądzie, a kobietom na osobowości. A jesli ty żyjąc tyle lat, wyrobiłeś sobbie przekonanie, że jest inaczej, to jesteś chyba bohaterem tragicznym ;-) Zawsze juz będziesz walczył z urojeniemi.

A jeszcze do --->no i stańczyk spierdolił, bardzo intrygująco się wysławiasz ;-) Naprawdę, a ten styl jest mi troche znajomy ;-)

stańczyk, miło mi, że Cę rozbawiłam, w ogóle sie nie łudziłam, że do Ciebie przemówię. W końcu nie takie racje już padały w rozmowach z Toba, tylko Ty mozesz się wyciągnąć ze świata, w którym obecnie przebywasz :-) M gotowa nie podołać!

Moje oczy za to tego nie potwierdzają, ide ulica i widzę same slicznotki z brzydalami, rzadko która para należy do kategorii \"piekni oboje\" :-) Pocieszające, nie? ;-)

Stańczyk, skoro facetom nie zależy na wyglądzie, to dlaczego sam lecisz na ładne laski? Dlaczego w większości wymagań stawianych przez facetów jest "ma być ładna"? Wytłumacz bo nie pojmuję. Ja wiem, gusta itp, de gustibus etc. Ale na dziewczynę-paszteta nikt nie poleci, nawet bardzo zdesperowany facet. No bo jak się pokaże kolegom z pasztetem za rękę? Załosne to wszystko, to całe zwalanie winy na drugą płeć. Jak świat światem, facet zwraca uwagę na wygląd. I kobieta też. Więc przestań się wypierać, bo to oczywiste.

Ale bzdury gadacie, ja sie pokazalem z \"pasztetem\" za reke i g*** mnie interesowalo co inni pomysleli, to chyba ja z nią chodze nie oni nie ? wiec co ich to interesi z kim jestem ? Rózne są gusta, jednak jest tak, ze malo przystojny facet bedzie patrzyl na osobowosc, nie na wyglad bo wie, ze u ladnej kobiety wielkich szans nie ma

Nie tyle glupi co odważny, i nie bedzie się bał dostać tego kosza ;)

Hmm, może więc ja mam ten problem, że wyżelowany lowelas jest dla mnie uosobieniem brzydoty ;-) Raz w autobusie widziałam cudownego, pięknego faceta, po prostu mój ideał. Był z laską ważącą tak ok 130 kg i wyglądali na bardzo miłych, i dodam, szczęśliwych. Zazdrość mnie ogarnęła :-D teraz mam kilkukrotnie juz potwierdzoną tezę, że im mniej ciekawy fizycznie człek, tym wartościowszego ma partnera, który nie leci na tanią powierzchowność

Totez ciesz się szczęściem, a nie narzekaj. Nie brzmisz bowiem wtedy jak zakochany ;-)

off topic jędruch manekin

wstretne suczyska