Mam 24 lata i czuje sie totalnie zagubiona w zyciu.

studiuje kierunek ktorego nie lubie i nie wiem co bede robic w przyszlosci 24 lata zadnych znajomych nie mam rodzicow

Zmień studia, albo idź na jakiś kurs, który da Ci interesujący zawód czy choćby hobby

ja przynajmniej mam ojca, wspolczuje Ci

Zmień studia, albo idź na jakiś kurs, który da Ci interesujący zawód czy choćby hobby

ja przynajmniej mam ojca, wspolczuje Ci

Zmień studia, albo idź na jakiś kurs, który da Ci interesujący zawód czy choćby hobby

studiow nie zmienie po zostal mi jeszcze rok ale co dalej?? nawet nie wiem w czym bylabym dobra poza tym potrafie caly dzien przesiedziec i analizowac swoje okrrropne zycie

sorki, coś mi się zawiesiło i ten sam wpis poszedł 3 razy - nie chciałam robić dywersji ;) :P

przykro mi, ale z takim nastawieniem niczego raczej nie zmienisz, a już na pewno nie zmienisz na lepsze

zamiast analizować swoje okropne życie, może spróbuj zrobić jakieś KONSTRUKTYWNE podsumowanie? Nie wiesz, w czym byłabyś dobra? To może zacznij od tego, co lubisz...??? Zazwyczaj tak się to zaczyna - ale potem jest ciężka praca i pogłębianie wiedzy...

kobiety maja to do siebie, ze wsyztsko analizuja, musisz sie czyms zajac koniecznie, jak najwiecej zajec....rob rzeczy ktore Cie usatysfakcjonuja....wyjdz do ludzi..

kiedys lubilam wiele rzeczy ale po liceum wyjechalam za granice i tylko byla praca i praca potem doszly studia teraz siedze za granica sama jak kolek I ZUPELNIE NIE WIEM JAKIE SA MOJE ATUTY JAK WYKORZYSTAC TO ZE JESTEM ZA GRANICA I KONCZE STUDIA W OBCYM JEZYKU

rosalinka jak mozesz tak mowic!!! Ja tez jestem od paru miesiecy za granica, chyba zostane jeszcze rok. Tez mam 24 lata i niestety od dwoch lat moje zycie nie uklada sie jak powinno. Nie spotykam ludzi, jakos mnie nie lubia chyba....faceci nie zwracaja na mnie szczegolnie uwagi wiec jestem singlem, z rodzicami to tak sobie...a studia...jestem na drugim roku i to w polsce, ty za granica!!! Masz swietne perspektywy!!

ale studia zailczam fartem nie czytam nie chodze na wyklady dlatego malo wiem z tego co studiuje mianowicie ekonomie i handel zagraniczny i nie mam nikogo

pewnie jak wiekszosc studentow:-) ekonomia to swietny kierunek, zwlaszcza za granica...ja tez o tym marze, ale raz matma, a po drugie kasa:-( wrocisz kiedys do polski i bedziesz kims, a za granica tez mozna wiele osiagnac, widze to po kolezankach mojej siostry:-)

opowiedz cos wiecej o tych kolezankach siostry.. ja mam prawie 25 i dopiero koncze licencjat, fakt faktem ze rozmawiam w skandynawskim jezyku

Rosalinko jak skończysz studia wracaj do Polski nawet nie wiesz jak dużo firm potrzebuje wykształconych i znających język młodych pracowników

no nie wiem czuje sie jak totalne zero juz nie wiem co ma sens...... samotna bez ambicji

i nie obraź się ale jest milion osób w gorszej sytuacji które by się z Tobą zamieniły naprawdę masz pred sobą wielką szansę wykorzystaj ją

ale z samaym licencjatem nie chce wracac chce jeszcze robic magistra a to oznacza ze wroce do kraju w wieku 28 lat czy to nie za pozno na zakladanie zycia w kraju??

chyba naprawdę przygniata Cię samotność wiem że nie jest łatwo w takiej sytuacji i naprawdę Cię rozumiem

po prostu, sa niektore po ekonomii, inne po prawie, najpierw jakies praktyki za 400 euro a teraz kupa kasy:-) moze maja po 30 lat, ale za granica czas jest lekko przesuniety:)

tak żeby Cię pcieszyć ja mam 27 lat i mam tylko maturę a dopiero teraz myślę o jakiś zmianach i mam nadzieję że dla mnie nie jest za późno tym bardziej dla Ciebie nie jest

eeehhhhh zebym tylko potrafila sie wziac za siebie .....

czuje sie jak jakis alien tutaj samotnosc....... ZNACIE JAKIS LEK NA SAMOTNOSC???

HELOOOOOOOOO JEST KTOS

Poczytaj topik "Pozytywne myślenie"....tam wiele jest osób zagubionych ....które za sprawą zmiany myślenia odnajdują swoje przeznaczenie i szczęście.

JA JUZ WSZYSTKIEGO PROBOWALAM I TA SAMOTNOSC..........

To nie próbuj tylko zacznij działać i uwierz że bedzie dobrze a niemożliwe stanie sie możliwym!!!!!!!!!!!! Użalanie sie nad sobą nic nie da .....