Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość placzka22

czy ja wogole mam jakis powod zeby jeszcze zyc?

Polecane posty

Gość placzka22

:(:(:( ja juz nie wytrzymuje psychicznie:( juz mam wszystkiego dosc. tak zastanawiam sie nad swoim zyciem i mysle ze nie ma po co ani dla nikogo juz zyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
nie mam prawie zadnych znajomych, prawdopodobnie w tym semestrze bede mogla pozegnac sie ze studiami. tkwie w bardzo chorym zwiazku i juz nie wyrabiam:( juz mam dosc, i mysle ze nikomu na mnie i tak nie zalezy:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latkak
czy nie mozna naprawic studiow? ktory rok? a facet, jaki masz z nim problem? jak mamy ci doradzic, to musisz napisac wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze odpowiedz
a tam pieprzysz glupoty, mi sie dziesiec razy wydawalo, ze wylece ze studiow a jakos sie trzymam i jestem juz na 4 roku i skoncze te cholerne studia chocby nie wiem co. a z chlopakiem daj sobie spokoj, zerwij z debilem, ja ze swoim zerwalam, wygarnelam mu wszystko, zmieszalam gnide z blotem i od razu mi lepiej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tkwisz w chorym związku - zakończ go nie masz znajomych - wyjdź do ludzi, na imprezę, do baru (sami do Ciebie nie przyjdą) zawalisz rok na studiach - to go powtórzysz (znam to z autopsji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze odpowiedz
dodam jeszcze ze ja tez nie mam zadnych znajomych :p jesli naprawde juz nie wyrabiasz to moze idz do lekarza po jakies leki antydepresyjne, one naprawde pomagaja, wiem bo bralam jak bylam kiedys w bardzo ciezkiej depresji :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
3 rok, jakbym bardzo chciala moglabym to naprawic , tylko mi juz chyba na niczym nie zalezy:(:(:( najlatwiej by bylo po prostu skonczyc ze soba, i tak pewnie nikt za bardzo by sie nie przejal a dla niektorych bylby jeden ciezar z glowy. czasami sie nawet zastanawiam czy ktos wogole by przyszedl na moj pogrzeb, czy ktos by chociaz za mna zaplakal:(:( o facecie nie mam juz sily pisac:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latkak
jak sie miesza gnide z blotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .fisiowna
zostaw dupka!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy Ty przypadkiem sama nie wyszukujesz sobie na siłę problemów?? Co znaczy, że nie chce Ci się żyć? Dlaczego? Bo póki co nie napisałaś nic konkretnego, a to co przeczytałam da się bez problemu naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teaz mialam kiedys wszystkiego dosc, a teraz ZLEWAM wiele rzeczy! Nie da sie przejmowac wszystkim. I w koncu jak olalam to co powinnam olac dawno czuje sie lepiej!! warto zyc dla samej siebie! Studia-najwyzej powtorzysz rok, faceta - OLEJ , jak nie ma z niego pozytku. I do przodu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze odpowiedz
jak sie zabijesz to i tak niczego nie zmieni, bo zycie nie konczy sie wraz ze smiercia, wiec i tak po drugiej stronie bedziesz sie jeszcze z tym meczyc, wiec lepiej naprawde pozalatwiac swoje sprawy na ziemi i umrzec szczesliwie i wtedy kiedy przyjdzie na to czas a nie sie zabic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latkak
a wlasnie, najlepiej olac wszystko co dawno powinno byc olane, tez tak zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
wiecie, byla niedawno taka sytuacja ze odwazylam sie isc do lekarza.....ale na moj pech akurat lekarz mial urlop, nigdy wiecej nie odwazylam sie tam isc......:( jak widzicie nie ma powodow aby zyc:(:( dla siebie samej? zyc w ciaglych dolach, z ciagle zaplakanymi oczami??? dlugo tak czlowiek nie wytrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
probowalam pare razy, nie przejmowac sie glupotami i tym wszystkim, ale jakos nigdy mi nie wychodzi:(( nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
placzka-----> ile ja sie nadolowalam w soiwm zyciu to wiem tylko ja:P I mowie CI (pisze:P) NIE WARTO od cholery! Teraz zaczynam sie w koncu cieszyc z zycia! Nawet glupota mnie cieszy i chce,zeby tak zostalo!:P Co przezyjesz to Twoje, chocby to nawet mial byc piperzony samotny wieczor w kinie!!:D To jest TWOJ piperzony samotny wieczor w kinie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
chcialabym miec takie podejscie jak Ty........ byl teraz dlugi weekend, i co? caly przesiedzialam w domu, czasami placzac nad swoim losem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latkak
placzka dasz rade, moj facet odszedl bo stwierdzil z ekocha ale nie moze ze mna byc , potem debil jeszcze dzwonil i twierdzil ze mnie kocha i jak mu ciezko, blablabla-dupek 2 lata zylam w amoku, studia tez mialam juz 20 razy oblewac, ile podan napisalam ale jakos wyszlam na prosta-tak sadze:(:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latkak
ja przeryczalam 2 lata, schudlam 10 kg kochana, 2 lata totalnej deprechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
juz sama niewiem czy dam rade, to tak sie nasila juz przez tydzien.......jak dlugo jeszcze mozna to wytrzymac??? a moje gadu 7599445, chyba sie nie pomylilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie mialam takiego podejscia, a teraz juz mam. Ile mnie to kosztowalo pracy nad soba to wiem tylko ja:P ;) Ile dolow, bno nie mam faceta, bo nie mam z kim gdzie wyjsc:O I zawsze doszukiwanie sie winy w sobie, ZAWSZE. Ale nigdy wiecej!!! NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzka22
w sumie przez 4 lata to ja prawie zawsze mam dola:(:( naprawde niektorym by bylo zlej jakby mnie juz nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Innym by bylo lzej, bla bla. Niech spadaja!!;) to TWOJE zycie i jeszcze bedziesz szczesliwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
placzka22 :* wiem przez co przechodzisz bo mam to samo, zawsze moge pogadac z Toba jesli bedziesz chciala, razem razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
a no i jestem w Twoim wieku i tez 3 rok studiow, chory zwiazek, co za zbieg okolicznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z przedmówcami..
Masz chyba depresje a to można leczyć !!Miewam nieraz gorsze dni że nic mnie nie cieszy że wszystko i wszyscy mnie wkurzają ,płacz mam na "końcu nosa"ale to w końcu mija i przychodzą te lepsze dni :-) Miałam wujka chorego na depresje,jego syn była na studiach zaciągnęł kredyt studencki, ( martwił się że go nie spłaci )zakład w którym on pracował był na skraju bankructwa ,zaczął się leczyć ale chyba leki nie zdążyły podziałać i popełnił samobójstwo.Teraz syn dawno po studiach jest na kierowniczym stanowisku ,kredyt dawno spłacony a jego już nie ma wśród nas ...:-( idź do lekarza ,na pewno odnajdziesz sens życia ,nie pozwól by inny człowiek ( twój facet ) decydował o twoim samopoczuciu i zostaw dziada ,nie jesteś jego własnością.Zdaję sobie sprawę że ty nie widzisz tego wszystkiego w różowych kolorach i nie potrafisz tego wszystkiego tak pięknie tłumaczyć jak my ale może warto próbować chociaż by z ciekawości co będzie dalej?? :-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×