Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana dziewczyna

nie umiem przestać jeść

Polecane posty

Gość załamana dziewczyna

wiem że bedą zaraz głupie komentarze, ale za takie dziękuję :P macie może pomysł jak wmówić sobie do tego pustego baniaka, że nie trzeba jeść aż po samo gardło:( jak zaczną to końca nie widać, tylko chodzę do lodówki i jem, jem, jem.... nie wymiotuje potem ( żeby jasność była) poprostu sie objadam aż do bólu:( narazie jeszcze nie jestem zbyt gruba, ale widze że zaczynam tracić kontrolę :( są jakieś poradniki jak sobie radzić z czymś takim? może ktoś z Was tez tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrozka honorata
na to nie ma rady, mam tak samo jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Na to pomaga trochę zielona herbata. Ja jak mam ochotę coś zjeść piję herbatkę. Dodatkowy bonus: zielona herbata przyspiesza metabolizm i łatwiej wtedy utrzymać wagę w ryzach..... No a poza tym takie kompulsywne jedzenie to oznaka nie radzenia sobie z emocjami, więc najpierw trzeba się nauczyć rozładowywania stresu. Dużo ruchu, jakieś hobby itp.....by nie myśleć o jedzeniu i nie jeść z nudów, stresu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
a mozna to jakos leczyć? chcę przestać ale nie mogę :( mam tak co kilka dni i czuje że jezeli nic nie zrobie to za miesiąc lub dwa będe miała sporo za dużo kilogramów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij
duzo wody to ci bedzie zapychac zoladek.i jakies owoce bo wiesz blonnik najlepiej jablka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mraumraumrau
zajmij sie czyms pozytecznym, znajdz sobie jakas pasje, a sama nawet nie zauwazysz,kiedy problem zniknie. dobry jest fitness na poczatek albo taniec :) twoj problem znam z autopsjii i tak wlasnie sobie poradzilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cy_Janki
A stosujesz moze niskokaloryczne diety w miedzyczasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
dziwne, ale ja po jabłkach właśnie zaczynam jeść jak szalona unikam ich jak mogę ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Szczerze mówiąc nie wiem. Psycholog, psychoterapeuta może.... Poczytaj topiki a sama się przekonasz że w dzisiejszych czasach żadko która dziewczyna traktuje jedzenie w zdrowy sposób. My oceniamy wartość człowieka według tego czy "utrzymuje" dietę czy ją zawala. Nie jemy dla zaspokojania naturalnej potrzeby, lecz nadmiernie się na tym koncentrujemy, jemy dla przyjemności, ze smutku, z nerwów, ze strachu itp....Kiedyś jadłam co chciałam i kiedy chciałam, nie miałam poczucia winy gdy zjadłam więcej niż w moim mniemaniu "powinnam". Dziś każdy posiłek oceniam jako dobry lub ten "zły". To ustawiczne bujanie się pomiędzy nadmierną samokontrolą i jej całkowitym brakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
Cy_Janki -> nie, ale ograniczam od jakiegoś czasu węglowodany może to to jet przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3_Janki
Mozliwe, ze nie dojadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Kluczem jest tu poczucie winy po spożytym posiłku i to ono powoduje że następnie same sobie narzucamy jakiś chory rygor, któremu i tak nie jesteśmy w stanie sprostać. To strategia: "wszystko albo nic". Njtrudniej nauczyć się tego by nie czuć się winnym jeśli zjemy coś dla samej przyjemności jedzenia....nie traktować tego jak niepotrzebnego nadmiaru czy wykroczenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Faktycznie nadmiar łatwo przyswajalnych węglowodanów może powodować kompulsy, bo po zjedzeniu czegoś np słodkiego gwałtownie rośnie poziom glukozy we krwi, to powoduje skok insuliny, potem nagle poziom cukru we krwi spada a my lądujemy z wilczym głodem na kolejny zastrzyk energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak też mam. Po prostu nie mogę przestać. Nie ważne czy jestem smutna, znudzona, uśmiechnięta to i tak jem. Jedzenie zawładnęło moim życiem.. Tydzień majówki był dla mnie koszmarem, siedziałam w domu i żarłam. Najlepiej starać się jak najczęściej przebywać po za domem i nie zabierać ze sobą pieniędzy, chyba, że ma się wyliczoną worsę na konkretny zakup, w przeciwnym razie skończy się na obżarstwie w najbliższej cukierni. Cierpisz na kompulsywne objadanie się. Ja jestem bulimiczką na przemian odchudzam się i obżeram, chudnę 5 kg i przybieram 5kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
niedojadam? ja się chorobliwie obrzeram:( kilka dni jest normalnie a potem bum.... jem jak szalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Dobre są węglowodany złożone: kasze, ryż, makarony (uwaga na tłuste sosy). One na długo dają uczucie sytości, porcja zapycha na dłużej żołądek i nie czujemy głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Może to co uważasz "za normalne jedzenie" jest zbyt rygorystyczne dla Twojego organizmu i poziomu aktywności ?! Stąd niedobory, które potem z nadwyżką nadrabiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
Laurel -> bulimie stwierdził lekarz czy to Twoja diagnoza? obawiam sie bulimi ale ja nie wymiotuje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie pomoże ci to co piszą internautki poproś o pomoc psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pierwszy z nich to typ przeczyszczający czyli taki, w którym po napadzie żarłoczności następuje prowokowanie wymiotów oraz używanie środków przeczyszczających. Drugi to typ nieprzeczyszczający, w którym zamiast przeczyszczania się środkami farmakologicznymi i wymuszania wymiotów, chorzy w ramach działań kompensacyjnych stosują ścisłą dietę (często głodówkę), ograniczając ilość spożywanych pokarmów do minimum, bądź też wykonują dużo wyczerpujących ćwiczeń fizycznych (tzw. bulimia sportowa). \" Moją bulimię zdjagnozował lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
Gdy mam wieczorne napady obżarstwa oszukuję głód jedząc duze ilości małokalorycznych owoców. Teraz są tanie kiwi, więc wcinam je bez wyrzutów sumienia.....albo "męczę" dużego różowego grejfruta ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to jak na lato
No nie jest lekko, ale nawet psycholog nie da nam silnej woli, tę musimy znależć sami w sobie. Psycholog moz ejedynie doradzić i zrozumieć pewne mechanizmy, które nami kierują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
sama już nie wiem, wiem tylko ze łatwo sobie jest wmówić jakąś chorobę a potem wszystko na nią zwalać, ale co jeśli to naprawdę choroba, nie chcę wyjść na zagłodzona idiotkę u lekarz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno cierpisz na zaburzenia odżywiania. Lekarz nie będzie się Ciebie czepiał, bedzie chciał Cię wysłuchać, zrozumiec i pomóc ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
Laurel -> zaniepokoiło mnie troszkę to co piszesz, zwłaszcza o tych środkach przeczyszczających. Popijam herbatki typu Xenna a swojego czasu piłam ocet jabłokowy gdy zjadałam zbyt wiele. Głodówek nie było jeszcze ale po wielkim obrzarstwie zawsze jest post jedno dniowy i nawroty niepochamowanego jedzenia, zwłaszcza wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
załamana dziewczyna nr. 2 -> może jest dla nas jakiś ratunek, musimy się jakoś zacząć kontrolować, ale łatwo powiedzieć trudniej zrobić, no nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulimia przede wyszstikm jest zaburzenieniem psychicznym i wynika z proplemów emocjonalnych. Ma podłoże psychiczne Przyczyny bulimii : brak bliskiej osoby, z czym chory nie potrafi sobie poradzić brak samoakceptacji konflikty rodzinne zaburzenia mechanizmów samoregulacji i samokontroli uszkodzenie ośrodka sytości w mózgu emocjonalne zaniedbanie dziecka w dzieciństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana dziewczyna
Poczytałam na necie i rozjaśniło mi się trochę , sytuacja nie wygląda ciekawie ale nie jest chyba aż tak źle, bynajmniej w moim przypadku, znalazła też (tak mi sie wydaje) główną przyczynę tego że się tak objadam. Wiem śmieszne to zabrzmi ale od jutra będę sie kontrolować i sprawdzać w jakich sytuacjach i kiedy nachodzą mnie te ataki niepohamowanego obżarstwa. Zobaczę czy moja teoria się potwierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greczynka
na to jak na lato, tez mam problemy wieczorami. nauczylam sie ze po prsotu musze zjesc kolacje, ale moge to zrobic o normalnej porze i w granicach rozsadku niskokalorycznego. dzisiaj zjadlam schulstada jogurtowego z twarozkiem, malo kalorii, ale do tej pory nie chce mi sie jesc, bo dosyc sycaca taka kolacyjka byla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×