Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oczyma*duszy

WIDZE JAK MNIE ZDRADZA...

Polecane posty

oczyma... nie znasz facetów;) każdego wzruszy jak przestaje być w centrum czyjegoś zainteresowania, jak traci to 100% pewności. Bo przecież on jest Ciebie na 100% pewien prawda? Tylko żebyśmy siędobrze zrozumiały. Nie mów mu i nie tłumacz niczego. Bądź jak gdyby nic sięnie stało, jakbyś z łóżka wstała domowego. Nie poruszaj tego tematu pierwsza, bo zrozumie, że to podpucha. Jeśli on poruszy to zbagatelizuj i powiedz, że np. zasiedziałaś się u koleżanki (co w sumie będzie prawdą). Powtórz to w następnym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziewczyno ci pisze, nic do ciebie nie dociera ! nawet to ze twoj koles na na boku jakas inną ! ocknij sie ! zrob jak ci mowie a zobaczy ze nie ma cie podanej na tacy, w razie jakiegos rozwodu i sadu masz dowod ze bylas u kumpeli a nie ze go zdradzalas. Chyba ze nie jestescie malzenstwiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
no właśnie musisz troszke wyluzowac nie narzucaj sie bo po co jeśli i tak mam to gdzies zmien trochę technike to napewno pomoże niech to on na ciebie czeka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczyma, nie siedź tu tylko do biblioteki marsz zanim Cię leń nie weźmie i strach, że możesz coś zmienić, bo tego też się boisz prawda? Tego, że możesz otworzyć te swoje oczęta bo nie będizesz wiedziała co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
DIRISHA,czy to mozliwe ze on sie w tamtej kobiecie zakochal?chyba stracil dla niej glowe.codziennie do niej jezdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
malzenstwem nie jestesmy,ale jestesmy ze soba 4 lata,mieszkamy ze soba...wlasnie koncze studia,on pracuje w sluzbie mundurowej...jest strasznie pewny swojej pozycji zawodowej i to go chyba zgubilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIBLIOTEKA!!!!! Nie mamierzam wdawaćsię w dywagacje. Nie wiem jak jest i nie to jest ważne. Póki nie jest zapóźno działaj. Ta książka może dać Ci nie tylko wiedzę ale i siłę, której Ci brakuje. albo podaj mi maila. To Ci prześlę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie co wystroj sie zahcowujs ie naormalnie i wiecej czasu sprzedaj poza domem, a mniej z nim ;] niech zauwazy ze cos jest nie tak, ze przestalas sie nim interesowac, to dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
w adresie e-meil mam podane swoje dane osobowe...zaraz zaloze nowe konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
oczymaduszy@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszło. Siadaj kobieto, herbaty sobie zrób i zatop się w lekturze. Jak skończysz napisz co o tym sądzisz. Jak nie pomoże będizemy kombinować dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze jak mnie zdradz
Odnosze wrazenie ze zachowujesz sie jak fasola tyczkowa. Bez tyczki ani nie ma zycia. A co bys zrobila gdyby umarl, nie daj Panie Boze, mnie to spotkalo i co mialam umrzec razem z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
a czy ja moge również dostać od ciebie te lekture? nina_27@o2.pl pozdrawiam i z góry dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej książki. Trzeba ją czytać ze zrozumieniem i zachować własne zdanie. To pozycja amerykańska, więc realia są różne. To co można z niej zaczerpnąc to świadomość siebie i pewnych mechanizmów. Generalnie jestem przeciwna urządzaniu szopek typu \"wystrój się i wyjdź\" jeśli to tylko pokazówka, a nie wypływajac z wewnątrz potrzeba. Gry i szopki w związku mogą (i często to się dizeje) zdecydowaćo rozpadzie związku, więc ryzyko jest. Najważniejszy w tej ksiązce nie jest facet, którego można (i khm... czesm trzeba:P) tresować, tylko sama kobieta, jej autoświadomość oraz zdrowe podejście do tworzenia relacji (nie na zasadzie wiecznie poświęcającej się matki - Polki tylko zwykłej równowagi). To co mi się nie podoba w tej książce to prawo hannibala: oko za oko, ząb za ząb. Myślę, że w życiu jest miejsce na miłość wybaczającą, poświęcenie itp. nawet w początkowej fazie związku. Wszystko zależy od ludzi. Tyle tytułem wstępu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczyma już nie ma. Mam nadzieję, że siedzi i czyta:P W takim razie i ja się oddalę. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
bardzo dziekuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie taka walka o związek trwała18 lat.. mial wszystko co tylko chciał sks, obiadki, wypracowane - ja oprócz tego pracowałam zawsze wszystko dla niego... 18lat poszło...teraz pisze pozew, okazało sie po tylu latach ze ZAWSZE miał kogos ZAWSZE ZAWSZE ZAWSZE..... przesyt informacji i sytuacja materialna zkowodowała ze powiedzialam dosc... ale wiesz co ...? po tylu latach bycia z kims ta pępowina jest tak MOCNO przyrosnieta ze podswiadomie i psychicznie ciezko sie ja odrywa gdyby powalczył o mnie to kto wie moze bym zgodziła sie byc dalej z nim.. ale on nie walczy.. jesli jestes mądra dziewczyna wyciągniesz wnioski z topików.. bardzo gorąco polecam ci tą książkę DLACZEGO FACECI KOCHAJĄ ZOŁZY , całkiem niedawno kupiłam ja w kiosku oprócz tego polecam ci wspaniała książkę LUISE HAY - JAK UZDROWIC SWOJE ZYCIE, to książka która bardzo wiele zmieniła w miom życiu i pomaga mi zaakceptowac to co sie dzieje w moim zyciu. PAMIETAJ ZYCIE NALEZY DO NAS SAMYCH , WSZYSTKO JEST W NASZYCH RĘKACH TO ZARÓWNO LEZY W TWOICH REKACH JAK I W JEGO A JESLI TAKIE COS CIE SPOTYKA TO MOZE SIE OKAZAC ZE TO BEDZIE NAJLEPSZA RZECZ JAKA CIE SPOTKAŁA ... PO KAZDEJ BURZY WYCHODZI SŁOŃCE..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 35 lat
a ja uwazam ze robisz dobrze..... siedz cicho i zobacz jak rozwinie sie sytuacja... a potem ..decyzja ..będzie nalezala do Ciebie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
Teraz,to nawet mnie nie zapyta jak sie czuje,czy czegos mi nie brakuje,czy moze potrzebuje jakies pieniadze na zrobienie zakupow.Cisza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
a na co tu czekac przecież bardzo cieżko jest zapomniec nawet niwinny skok w bok a to co robi ten koleś to zdecydowanie brak szacunku! trzeba zadbac o siebie i wziąsć sie w garść wiem, ze to nie łatwe ale całe życie przed nia wiec po co marnaować nawet minute? dla takiego palanta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
a powiedz macie dzieci / ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
napewno bardzo przykro ci z tego powodu że sie nie troszczy o ciebie bo przeciez ty mu sie oddałaś w całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
slubu nie mamy,dzieci tez nie ...i chyba cale szczescie. siedze i zagladam co chwile na telefon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygadzista
To nieprawda, ze faceci lubia zozly :o Nie wszyscy, a przynajmniej nie ja. A natrafiam wlasnie na takie i nie moge znalezc zadnej normalnej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
oj olej ten telefon pogadaj z facetami niech cie pociesza troszke uważasz sie za osobę atrakcujna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczyma*duszy
Moze glupio to zabrzmi,ale faceci non stop sie za mna ogladaja,zaczepiaja i zapraszaja na spotkania..Teraz mam jednego takiego natreta,od ponad 2 miesiecy stara sie,zeby mnie gdzies zaprosic..Ale ja twardo odmawiam.Drugi powiedzial,ze bedzie na mnie czekal,bo warto... Dbam o siebie,czasami az przesadnie...Niektorzy mowia ze mam dziwny typ urody,taki niespotykany...Wysoka,ciemne oczy,ciemna karnacja i czarne dlugie wlosy...I znam osoby,ktore mowily,ze tamten facet nawet dobrze sie przy mnie nie prezentuje,ze stac mnie na kogos lepszego...Ale coz...serce nie sluga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail
oj usmiechnij sie troche jest wiosna trzeba bybrac sie na łowy z jakiego jestes miasta? jesli nie chcesz mówic to ok!rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×