Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jamajca_21

Wazysz 66 kg, chcesz 58-60 ?? Przyłacz się do mnie. Zapraszam.

Polecane posty

Jak w temacie:) Mam 171 cm/65,9 kg (dziś rano stanęłam na wagę) Marzy mi się waga pomiędzy 58- 60 kg, bo wtedy wyglądam cudnie;) :D Teraz tez nie jest strasznie źle, bo mam sporo mięsni na nogach, które waża więcej niż tłuszczyk. We wrzesniu lecę na wakację za granicę i chciałabym wyskoczyć w bikini, no ale dołuje mnie tłuszczyk na wewnętrznej stronie ud i fałdki na brzuchu. :O Narazie przez tydzień dietka a później dodam także ruch (bo narazie jestem chora i nie moge zabardzo cwiczyć, zeby sie bardziej nie zaprawić). Mój sposób na schudniecie, to 1. sycące sniadanie, pomniejszona porcja obiadu, na kolacje jakieś warzywo lub lekkie pieczywo np wasa. 2. Dużo wody mineralnej i czerwonej herbatki 3. Ruch (bardziej zintensyfikowany za tydzien jak wyzdrowieje) 4. Rezygnacja z słodkich napojów, słodyczy, fastfoodów, piwka i innych pustych kalorii. To jak jest ktoś chętny?? Aby zacząc już teraz?? 🌼 Wszyscy mile widziani, niezależnie od grupy wiekowej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_20
ja waze 60kg wzrost 160 niski ale coz, chce schudac do 55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Macie jakiś swój plan, czy będziecie podobnie do mnie postępować?? Ja mam tyle trudniej, przez to, ze juz sie odchudzałam chyba miliony razy:O W grudniu ubiegłego roku ważyłam jeszcze 73-74 kg. Koszmar:( Teraz do pełni szczęscia zostało tych parę kg:) i je najtrudniej mi zrzucić. No ale mam nadzieję, że będziemy zawzięta grupą, która łatwo się nie poddaje:P I damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie do was przyłączam! Niby od dwóch miesięcy zaczynam się odchudzać, ale zamiast tego przytyłam. :( Nie stosuję żadnej diety, raz w tygodniu chodzę na aquaaerobic i ćwiczę (ale nieregularnie) 8 min ABS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coccinella---> Nie martw się, tylko weź w garśc;). A może nie przytyłas tylko poprostu mięsnie Ci urosły ?? a co za tym idzie waga podskoczyła. Jesli chcesz widoczne rezultaty, to zrezygnuj ze smakołyków+ mniejsze porcje podstawowych posiłków i sądze, ze powinnaś ładnie chudnac;) Ja też ćwiczyłam 8 min abs, buns, legs i mam do nich zamiar wrócic jak się podleczę:) Ps. Zazdroszczę Ci wzrostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gravis---> No to szykuje nam się ostra ekipa:classic_cool: Im nas bedzie wiecej tym lepiej, może topic nie wykruszy się po tygodniu:P Ja jestem własnie w trakcie 5 kubka czerwonej herbatki.:) Nawet ją polubiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczny ,chcialabym się do was przylączyć.bylam niedawno na jednym z topikow ale umarł ,więc mysle,że tu bym jak najbardziej pasowała do was hehehe..waże 65 kg i chcialabym też wazyć 58...obecnie nie ćwiczę bo jestem świezo po kontuzji nogi(powodem skakanka)więc z ruchu musze poki co zrezygnować jeszcze..ale już powoli rochodzę nozkę i mam nadzieje,że za pare dni zacznę spacerować--początki:-/....Ja jestem też na dietce..tzn po prostu mało jem,śniadanie więcej,obiadku malutko a kolacja albo jogurt naturalny,albo jakiś owoc i woda....Od poniedzialku wlasnie zamierzam powoli wlączyć spacer codzienny,rower... Na czczo kawa-uzależnienie moje,gorzka,czarna kawa z rańca..codziennie Dziś śniadanie -bulka grahamka,ogorek,dwie parówki(muszę z nimi też skończyć)herbatka z rumianku.Obiad zjadam normalny..tylko o polowę mniej,dużo sorowki...dziś zjem gulasik z górą surowki,a na kolację jogurcik naturalny i utarte jabluszka z marchweka..... Chcialabym schudnać pare kilogramow najlepiej do czerwca..i w ogole zmienić swoją dietę ,jeśc więcej owocow,warzyw do końca zycia..Za slodyczami jakoś strasznie nie przepadam,więc to nie jest moj problem..gorzej mam z pieczywem..przepadam bardzo za swiezymi kajzerkami..czy chlebusiem...ale naszczęscie buleczki razowe też uwielbiam...Powodzenia kobietki,przylączam się do Was🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też chętnie sie przyłączę! mam 1,62 wzrostu, waż o zgrozo 67 kilosków! Odchudzam się całe życie, raz przed weselem pojechałm ostro i zrzuciłam z 78 do 49 (ustabilizowałam wagę na 54), ale widać ile wróciło jak zaczęłam pochłaniać to, co zakazane i przestałam chodzić na aerobik. Teraz postanowiłam, że zrzucę ile się uda, najlepiej do 54 kg, bo: - po pierwsze planuję ciążę i chiałabym jakoś wyglądać \"przed\" i \"po\" - w sierpniu mam wesele kuzynki, więć też trzeba jakoś wyglądać Chodzę na aerobik na sali i na basenie, ograniczyłam kaloryczność jedzenia, piję wodę i zobaczymy..... Stosowała któraś z Was jakieś mikstury oczyszczającę (np to, co reklamuje Głogowska, ta, co tańczyła w \"Tańcu z Gwiazdami\"?) ? Jakie efekty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati 28
ja wazylam 68 -zaczelam diete south beach i po miesiacu waze 64-chce jeszcze schudnac do 58 a wy jaka diete stosujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny! Tak podsumowując to każda z nas, nie stosuje konkretnej diety, poprostu ograniczamy sie, jemy o stałych porach, zwiększamy ruch. :) Ot cały sekret:) Fajnie, ze jesteście:) Ja po 15 bede jesc obiadek, a teraz czuje lekkie ssanie w żoładku, ide po kolejny kubek czerwonej herbatki:) To może mi przejdzie chodź na chwilke:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczuszkaa
Hej, pannatunia------ jak schudlas az tyle kilogramow??????????? ja kiedys wazylam 52kg, przy w zroscie 170cm wyjechaalam za granice i nagle jest 67!!!!O ZGROZO!!!!! duzo chodze i b ograniczylam jedzenie ale waga nie spada , nie wiem czemu:( przylaczam sie do Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszkaa - odchudzałam się dietą ułożona przez dietetyka, opartą na diecie montigniaca (indeks glikemiczny) i miałam naprawdę super zacięcie, zawzięcie, upór itp !!! I chyba wyczerpałam pokłady tego wszystkiego wtedy właśnie.....;) jakoś teraz już trudno !! Najlepsze w tym wszytkim jest to, że przed odchudzaniem nosiłam ciuchy rozmiaryu 46-48 a sukienka ślubna jest 34/36. teraz już niestety 40-42, znów chcę chociaż 38........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ważę 68 a do 62 gdzieś chciałabym schudnąć do początku lipca najpóźniej, wzrost 176 - przyłączam się:) Od dzisiaj zaczęłam znowu dietę, aerobic 2 x w tyg, 8 ABS od dzisiaj, hula-hop, orbitrek i co tam mi się jeszcze umysli, acha i rowerek jesli ciepło bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj jak mi się marzy rozmiar 38 ;-)) Teraz obecnie nosze ciuchy w rozmiarze 40,czasami 42...i dla mnie to jest odokpne....Kiedys nosilam bez problemowo 38 i bylam chudziutka...Ja wzrostu mam 161 więc te 65 kg to trochę wg.mnie za dużo..mam spory brzuch i to jest moj problem...od przyszlego tygodnia zamierzam duzo chodzić i ćwiczyć znowu brzuszki i pompki...Mam nadzieje,że coś ruszy;-)...Teraz druga kawka ,a potem obiadek malutki;-) dziewczyny a wy konkretnie ile macie wzrostu i ile wazycie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też się chętnie przyłączę, mam 172cm wzrostu i 63kg-niestety. Od dzisiaj zaczęłam dietę owsianą, cel 58 w 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jamaiki
a czy ten wyjazd we wrzesniu to na jamajke??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorryyy
do jamajca_21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty te dietke owsianą zamierzasz mieć przez ile?i sama owsianka ciągle??jalubię owsianke z mleczkiem...też nad tym się zastanawialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cameron....pisz jak Ci idzie i czy widac rezultaty jak Tobie się coś ruszy to i ja zacznę jechać na owsiance chyba..a teraz wprowadzilam dużo jablek ...Ty przynajmniej wysoka jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doti26
mysle ze stanowczo przesadzacie miec 170ponad i sie odchudzac wazac 66 to ja mam 167 i waze 68 i wygladac b. dobrze kazdy sie przyłacza ale nikt nie pisze jaką diete stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamierzam ciagnąć przez dwa tygodnie, jakbyś chciała się przyłączyć to przesyłam przepis: Ugotuj owsiankę z 6-7 łyżek płatków owsianych na 2 litrach chudego mleka. Przygotowana potrawa musi ci wystarczyć na cały dzień, podziel więc ją na 5-6 porcji. Pierwszą zjedz o godzinie, np. 8 rano i potem, co 2-3 godziny, sięgaj po następne. Do każdej porcji podgrzanej owsianki wsyp dodatkowo 2-3 łyżki otrąb owsianych i chwilę odczekaj, aż zmiękną pod wpływem gorącego mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze kobietki, ze szalejecie:P ;) Ja jestem po obiadku: kubek klusek na rosole, 2 ziemniaczki+ sporo buraczków i pierś z kurczaka. Jestem zapchana:) Teraz jeszcze czerwona herbatka i do nauki. Ale jak narazie to spadam sobie poleniuchować.;) Wieczorkiem się odezwę. Miłego popołudnia:) A wylatuje nieststy nie na Jamajkę ale także w (podobno) boskie miejsce:) na Sardynię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, też się przylączę :) Tylko ze musze jesc 4-5 posilków w ciągu dnia bo szybko robi mi sie słabo. Dziś za mną: 2 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem top. (100) jogurt nat + jabłko (170) 2 talerze pomidorówki (300) to moja ulubiona zupa :p ruch: pól godziny spaceru (150) chcę schudnąc póki jeszcze nie ma upałów, a dążę do 56 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamajka_21
No ja właśnie zrobiłam sobie przerwe w nauce, łeb mam 6 na 9:O Ja juz nic nie jem do końca dnia, po obiadku się zapchałam, teraz może jedynie czerwoną herbatke popije;) Madonnalicious---> Przy tym wzroście przy 56 kg będziesz wyglądała jak patyczak:P No ale wiadomo grunt to czuc sie dobrze w swojej skórze;) ja marze najpier o 60, a później może nie bedzie tak źle jak dojdę do 58;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez się przyłaczam:) mam nadzieje ze uda mi sie tu zagladac czesto, a jak nie to sorki, cza smnie niesttey goni... ja waże ok 65 kg, mam 1.69 wzrostu, rok temu wazylam 3 kg mniej i czulam sie ok... mam dosyc duza mase miesniowa, bo kiedys trenowalam (kilka lat), no i nogi, rece takie umiesnione, brzuch był ok dosyc, bez boczków, 3 niebardzo duze fałdki, bez cellulitu ;( a teraz porobil sie, i tez rozstepy mam... dodam ze mam dopiero 18 lat... ni ewygaldam na gruba, duzo osoba twierdzi ze jst jak najbardziej ok, ale w tamtym roku tez tak mowili a bylam szczuplejsza, teraz sie lepiej maskuje, brzuch juz nie jest taki fajny... moje cel to 60 kg, czyli 5 kg (daje sobie miesiac) to chyba nierealne... ale bede sie starac:) chce zmienic nawyki zywieniowa.. ogolnie to pije duzo wody, herbatek bez cukru (zielona, a ostatnio zaczelam czerwona), ciemne pieczyko, owoce-warzywa, staram sie unikac slodyczy i tłuszczy, ale no niestety sa dni kiedy sie nie da, mam tez sporo problemów na głowie, a jedzenie staje sie moim pocieszeniem... niestety (lubie jesc) z cwiczen fizycznych to stawiam na skakanke, hula hop, bieganie czasem, i ćwiczenia an rozne partie ciała, a dietka to poprostu ograniczanie sie dosyc ostro, za jakis czas moze jakas głodówka 1-2 dniowa, ale dietka owocowa warzywna:) troche sobie popisalam, ale chcialam zeby bylo jasne co i jak ze mna, wasze wypowiedzi nie dokonczylam czytac wszystkie, ale na pewno to zrobie, serdecznie was pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy dzien - kolejna szansa na to by niczego nie zaprzepascić. Idę na 45-minutowy spacer na czczo wtedy podobno szybciej zaczyna się spalać tłuszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×